14/10/2024
Współpraca...
W 2022 roku przeprowadzono badanie "Idealny nauczyciel. Polscy uczniowie i ich oczekiwania wobec nauczycieli", w którym wzięło udział blisko 300 uczniów klas VII i VIII szkół podstawowych i klas I-IV liceów.
Zdaniem badanych, najważniejsze cechy pedagoga to:
Indywidualne podejście do każdego ucznia (33%),
umiejętność rozmowy z uczniami (32%),
cierpliwość (32%),
umiejętność zaciekawienia tematem (31%),
rozumienie problemów uczniów (29%).
Ponadto ważne dla badanych uczniów jest, by nauczyciel:
nie bał się trudnych pytań (26%),
nie lekceważył zdania podopiecznych (23%),
wzbudzał zaufanie (23%),
umiał rozwiązywać konflikty między uczniami (19%),
zwracał uwagę na relacje i kwestie wychowawcze (17%).
O tym, jakim należy być pedagogiem pisał też Janusz Korczak. Dla Starego Doktora wartościami były: szacunek, zainteresowanie dzieckiem oraz chęć prawdziwego poznania. Oprócz tego podkreślał poszanowanie własności dziecka, jego tajemnic, prawa do błędu i przeżywania różnych emocji...
Tymczasem, rozmowa o szkole polega często na opisywaniu jej niedomagań, osób, które nigdy nie powinny pracować z dziećmi, niedorzecznych zarządzeń czy niesprawiedliwych ocen. Może też być okazją do mówienia o roszczeniowych rodzicach, których dzieci mają sobie za nic szkolne regulaminy, bijąc, hejtując, bez żadnej reakcji na upomnienia…
Drodzy Nauczyciele i Rodzice,
Może warto zamiast okopywania się na swoich pozycjach spojrzeć na relacje: nauczyciel-dziecko-rodzic. Bez oceny, bez gotowej tezy. Mając z tyłu głowy, że osobą, która nie ma tutaj równych szans jest uczeń.
Może warto zejść z barykady, a przyjąć, że nie ma czegoś takiego jak szkoła idealna, a jest taka jaką kształtują po części dyrekcja, nauczyciele, uczniowie i ich rodzice…
Może warto poprosić dyrektora szkoły, do której chodzi Twoje dziecko o szkolenie/spotkanie z rodzicami z psychologiem szkolnym, by opowiedział jak to, o czym dowiadujecie się od swoich dzieci widzi on i co WSPÓLNIE możecie zrobić, by było inaczej?
Może warto sprawy ewidentne (hejt, przemoc, agresja w różnej postaci) zgłaszać nie tylko w szkole, ale służbom, których zadaniem jest właśnie przeciwdziałanie tego typu zachowaniom?
Może nie warto mówić nastolatkowi, który skarży się na to, czego doświadcza w szkole, żeby „wytrzymało”, a podjąć konkretne działania, by przerwać coś, co trwa i samo z siebie się nie skończy?
Może nie warto przekonywać dziecko, żeby „nawiązywało relacje w szkole”, gdy mówi, że jest wyzywane?
Może warto odpuścić presję na wyniki?
Może nie warto na każdym kroku podkreślać, że Egzamin Ósmoklasisty jest ważny, że Matura to najważniejszy egzamin w życiu?
Może warto nie pokazywać swojego rozczarowania, gdy uczeń/dziecko/nastolatek/syn/córka przynosi niższe oceny, niż do tej pory?
Może warto być blisko, bez względu na edukacyjne postępy?
Może nie warto przypisywać odpowiedzialności za porażkę wyłącznie nauczycielom?
Może nie warto przypisywać odpowiedzialności za porażkę wyłącznie rodzicom/ uczniowi?
Choć znacie nauczycieli swoich dzieci możecie nie wiedzieć, że:
przeżywają kryzys po śmierci najbliższej osoby,
mogą mieć poczucie wypalenia zawodowego,
mają przewlekle chore dziecko,
czują się przytłoczeni nawałem „papierologii” i wciąż zmieniających się przepisów,
są w trakcie sprawy rozwodowej.
Choć znacie swoich uczniów, możecie nie wiedzieć, że:
wciąż uśmiechnięty nastolatek, drży jak osika, gdy wchodzi do domu, gdzie jego opiekun pije…
dziewczyna z drugiej ławki tak bardzo nie akceptuje swojego ciała, że w tajemnicy przed wszystkimi się głodzi…
wyrośnięty z tyłu sali, co nie odpowiada na Wasze pytania, nie chce żyć, bo rzuciła go dziewczyna...
chłopak ogolony na łyso ma babcię w szpitalu na OIOMIE i myśli tylko o niej, a nie o tym, kiedy rozpoczęła się Bitwa pod Grunwaldem.
Drogi Nauczycielu, i Ty, Drogi Rodzicu, spotykacie się w jednym miejscu...
Warto spojrzeć szerzej. Reagować. Pytać. Z obu stron, bez zakładania złej woli.
Bo warto. Dla NICH warto.
Drodzy Nauczyciele!
W dniu naszego święta życzę, byście mieli wsparcie od Dyrekcji.
Byście czuli, że jesteście rozumiani przez rodziców.
Byście zastanowili się nad tym, co słyszycie od rodziców.
Byście potrafili stawiać granice.
Byście starali się być dobrymi pedagogami.
Bo jesteście ważni. Nie tylko jako nauczyciele.
Byście dbali o swoje zdrowie psychiczne, bo praca w szkole to praca na emocjach innego człowieka. Byście, jeśli coś Was przerasta, przytłacza, skorzystali z pomocy specjalisty i nie bali się o nią poprosić. Jeśli widzicie, że zdarza się, że np. wybuchacie złością, często czujecie się smutni/smutne, mało co może Was ucieszyć, macie prawo umówić się do psychologa lub psychiatry. On rozwieje Wasze wątpliwości…
Wszystkiego dobrego!
Obraz autorstwa freepik
__________________________________
Jacek Wolszczak
psycholog, PEDAGOG, terapeuta EMDR
pracujący z młodzieżą i dorosłymi.
e-mail: jacek@depresjanastolatkow.pl