Ewa Czernik Psychoterapia i Pomoc Psychologiczna

Ewa Czernik Psychoterapia i Pomoc Psychologiczna Psychoterapia indywidualna dorosłych i osób starszych, psychoterapia par.

29/06/2025
Kiedy trzech klientów nie przyszło a Ty wkurzona idziesz w pola. I wkurzenie też sobie idzie :) I oby tak sytuacja się n...
10/06/2025

Kiedy trzech klientów nie przyszło a Ty wkurzona idziesz w pola.
I wkurzenie też sobie idzie :)
I oby tak sytuacja się nie powtarzała,
Umówieni przybywajcie :)

Drugi dzień konferencji :)
07/06/2025

Drugi dzień konferencji :)

Dziś konferencja :)Łódź, UŁ
06/06/2025

Dziś konferencja :)
Łódź, UŁ

05/06/2025

😃

21/05/2025

ADHD wynika z traumy? Jakie sią powiązania genetyczne traumy z ADHD? Temu tematami była poświęcona osobna sesja podczas 10. Światowego Kongresu ADHD w Pradze...

Cudowne zarażenie pozytywem :)Kochani, na rowery 🙃
16/05/2025

Cudowne zarażenie pozytywem :)
Kochani, na rowery 🙃

— Halo, dzień dobry. Dzwonię w sprawie roweru — jeszcze aktualne ogłoszenie?
— Tak, dzień dobry, jak najbardziej aktualne.
— A może mi pan powiedzieć, dlaczego sprzedaje? Model, sądząc po zdjęciu, wygląda świetnie, a cena jest podejrzanie niska. Coś jest nie tak, wymaga naprawy?
— Wie pan... Sprawa jest taka: kupiłem go rok temu i ani razu nie przejechałem się nawet do sklepu. Stoi na balkonie, zajmuje miejsce, wszystkich wkurza — mnie, żonę, kota. A ceny poszły w górę. On rok temu kosztował tyle samo. Będzie pan brał?
— Oj, chwileczkę, właśnie spojrzałem dokładniej... My jesteśmy w innych miastach. Ja jestem z Poznania, a pan z Radomia.
— Ech, no tak, kawałek drogi.
— No właśnie, koszt dostawy pewnie wyjdzie spory, może rozejrzę się jeszcze u siebie.
— Nie, nie, proszę chwilkę! Ja pokryję koszt dostawy, skoro już panu rower wpadł w oko.
— Przepraszam, ale pieniędzy z góry nie przeleję.
— I dobrze. Zapłaci pan przy odbiorze, pasuje?
— Hm... No, w zasadzie tak.
— Super, to dziś się tym zajmę, mam urlop, czas wolny. Pan poczeka?
— Nigdzie mi się nie spieszy, poczekam.
— Świetnie, to proszę przesłać adres i dane kontaktowe. Ja mam na imię Wojtek.
— A ja Michał.
— Miło mi! To do usłyszenia!
— Do usłyszenia!

Michał od jakiegoś czasu marzył o rowerze. Przeglądał recenzje, porównywał modele i znalazł kilka ciekawych opcji. I wtedy natrafił na to ogłoszenie. Prawdziwa okazja. Do tego Wojtek obiecał darmową dostawę prosto pod drzwi.

Minął dzień, drugi, trzeci. Od Wojtka cisza. Tylko jedno krótkie SMS: „Towar w drodze, szacowany czas dostawy — wtorek, godz. 19:00”.

We wtorek — ani telefonu, ani wiadomości. Telefon Wojtka milczał.
„No trudno,” — pomyślał Michał, który w międzyczasie trochę ochłonął i stwierdził, że da się żyć i bez roweru.

Następnego ranka, kiedy wychodził z klatki, zadzwonił telefon.
— Halo, halo, Michał? — rozległ się zasapany męski głos.
— Tak, przy telefonie. A kto mówi?
— To Wojtek... w sprawie roweru. Jest pan w domu?
— Nie, właśnie wyszedłem. A co?
— Wysłałem... wysłałem... tylko proszę chwilę poczekać.

Michał niczego nie rozumiał. Stał przed blokiem, spoglądając w stronę ulicy, gdzie spodziewał się zobaczyć jakąś dostawczą furgonetkę. Ale nagle poruszyły się krzaki obok niego — i wyjechał z nich na rowerze spocony, czerwony od wysiłku mężczyzna z wielkim plecakiem na plecach.

— Wojtek — wyciągnął spoconą dłoń mężczyzna, stawiając rower na nóżce.
— Michał — odparł zdziwiony Michał. — Przyjechał pan na rowerze?!
— Ano tak — dyszał Wojtek. — Tydzień pedałowałem. W końcu mam urlop, pomyślałem, że przynajmniej raz się przejadę, zanim go sprzedam. Pan sobie nie wyobraża, jakie to było przygody! Spałem w lasach, uciekałem przed dzikami, przed policją drogową, a nawet przed jakimiś podejrzanymi typami. Tak schudłem, że musiałem na bazarze kupić nowe spodnie! A wczoraj nie mogłem zadzwonić — nie było zasięgu.

— No dobrze, dopłacę panu coś za kłopot. — Michał sięgnął do roweru.
— Nie trzeba — Wojtek machnął ręką. — Wie pan co? Właściwie... zmieniłem zdanie.
— Słucham?!
— Zdecydowałem się jednak go zatrzymać.
— Zatrzymać?! — Michał patrzył na niego jak na wariata. — Przecież mógł pan zadzwonić, jak tylko złapał pan zasięg!
— Chciałem pana przeprosić osobiście za zamieszanie. No nic, wracam do domu.
— Na rowerze?!
— No pewnie! Jeszcze mam dwa tygodnie urlopu. A jak kupi pan inny rower, proszę dać znać — pojeździmy razem! Naprawdę dobry model — polecam!

Wojtek ruszył w drogę, a Michał patrzył za nim, nie wiedząc, czy śmiać się, czy płakać.
„Ciekawe, co by było, gdyby handlował bielizną z dostawą do domu” — pomyślał.
Cały dzień Michał miał przed oczami roześmianą twarz Wojtka i w uszach jego szaloną opowieść.
Wieczorem, bez dłuższego zastanowienia, złożył w pracy wniosek o urlop bezpłatny. Następnego dnia odwiedził sklep rowerowy i znalazł wymarzony model.

— Halo, Wojtek? Daleko pan odjechał? Może chwilę poczekać? Już do pana jadę!

Na podstawie opowiadania Aleksandra Rajna

Dalej w temacie obsesji i kompulsji :)
20/02/2024

Dalej w temacie obsesji i kompulsji :)

Dobrego 🙃
13/02/2024

Dobrego 🙃

11/02/2024

O tym jak ważne jest rozpuszczenie swojej traumy

Bardzo wartościowe szkolenie.  Warto posłuchać 🙂
27/01/2024

Bardzo wartościowe szkolenie. Warto posłuchać 🙂

Adres

Paderewskiego 25/31
Łódź
93-509

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 09:00 - 19:00
Wtorek 09:00 - 19:00
Środa 09:00 - 19:00
Czwartek 09:00 - 19:00
Piątek 09:00 - 19:00

Telefon

+48509359409

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Ewa Czernik Psychoterapia i Pomoc Psychologiczna umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Ewa Czernik Psychoterapia i Pomoc Psychologiczna:

Udostępnij

Kategoria