07/08/2025
Jakie jest moje zdanie na publiczne opowiadanie przez psychologów i terapeutów „kulis” zawodu i sesji z klientami, nawet jeśli personalia klienta są ukryte?
☠️Uważam że to bardzo szkodliwa praktyka i powinna zostać zaniechana przez każdego szanującego się specjalistę. 🤐🤐🤐
Ponieważ tajemnica zawodowa to nie tylko dane osobowe! 😒
Wielu terapeutów, nagrywając takie materiały, broni się tym, że „przecież nie podaję imienia, wieku, miejsca zamieszkania”. Ale tajemnica zawodowa to nie wyłącznie ochrona danych w sensie RODO.
To też ochrona historii, dynamiki relacji, sposobu mówienia o problemach, kontekstu — bo te elementy mogą być dla klienta rozpoznawalne, nawet jeśli dla ogółu nie są. I tu chodzi nie tylko o literalne naruszenie poufności, ale też o poczucie bezpieczeństwa klienta.
🔒Kolejna sprawa dotyczy „erozji” zaufania do zawodu.
Kiedy terapeuci publicznie „opowiadają kulisy” sesji, choćby w formie edukacyjnej, wielu odbiorców może odnieść wrażenie: „Czy on/ona też opowie o mnie?”.
Dla osób z zaburzeniami lękowymi, traumą czy brakiem zaufania do ludzi, to może być bariera nie do przeskoczenia, nawet jeśli materiał nie dotyczy ich samych.❌❗️❌
Kolejnym istotnym elementem jest „przemycanie” własnych emocji kosztem klienta.❗️❗️❗️
Często w takich nagraniach terapeuci mówią: „Czułam się przygnieciona…”, „Byłem wściekły…”, „Klient z NZO sprawiał, że czułem się…”.
To może łatwo przejść w publiczne przerabianie własnego przeciwprzeniesienia zamiast pracy nad nim w superwizji. Jak Wy, specjaliści możecie tego nie wiedzieć?
A superwizja to bezpieczne, profesjonalne miejsce na te refleksje — social media nim nie są.🥴😒
Pojawia się też kolejny problem: i to jest bardzo poważne bo rozmywa się granica między psychoedukacją a ekshibicjonizmem zawodowym.
Jest różnica między omówieniem zanonimizowanego przypadku w formie naukowej / edukacyjnej, a „storytellingiem” o tym, co klient powiedział, jak się zachował i jak „ja, terapeuta, to przeżyłam”.
W drugim wariancie łatwo o emocjonalny spektakl, który przyciąga uwagę, ale degraduje standard etyczny. I to jest okropne…. 🤢
Niestety takie nieprofesjonalne zagrywki mają długofalowe skutki dla całego środowiska.
Im więcej takich treści, tym bardziej społeczeństwo traktuje psychoterapię jak „show” — coś do oglądania, komentowania, oceniania. To prowadzi do spłycania roli terapii i deprofesjonalizacji zawodu. 🥺🥺
❗️Apeluje do wszystkich specjalistów - psychologów, terapeutów, ludzi którzy pomagają zawodowo aby zaprzestali takich praktyk. Obraża to intencje naszego zawodu i działa bardzo niekorzystnie na dynamikę zaufania i relacji. ❗️
Pozdrawiam serdecznie
Monika Baranowska