08/09/2025
Czasem patrzę na dom w rozsypce i myślę, że moje wnętrze wygląda podobnie. Te emocje porozrzucane po kątach.
Tu gniew obok zmęczenia, tam radość pomieszana z poczuciem winy.
Niby niezły bałagan, ale taki on mój – bo przecież tak wygląda życie, kiedy daje się z siebie wszystko.
Bałagan emocjonalny nie jest słabością.
To znak, że żyjesz, czujesz, przeżywasz, chcesz, jesteś obecna. Ten bajzel to przecież cała Ty, całe Twoje wnętrze.
I tak, jak w domu zaczynam od jednego kąta, tak w sercu, w głowie mogę zacząć od jednej emocji.
Powoli, po swojemu. Popatrzeć, nazwać, przytulić i odłożyć na miejsce.
Mam nadzieję, że nie jestem w tym sama!
Napisz w komentarzu „bałagan” jeśli czujesz cos podobnego! Będzie nam, bałaganiarom raźniej ❤️