Aleksandra Andrzejczak Psychologia Perinatalna i Wsparcie Okołoporodowe

Aleksandra Andrzejczak Psychologia Perinatalna i Wsparcie Okołoporodowe Psychologia perinatalna
Wsparcie okołoporodowe
Psychologiczna pomoc w kryzysie, żałobie i po stracie.

27/03/2024

Gdy na pytanie o SENS życia i o to czym jest MIŁOŚĆ odpowiadają rodzice, którym przyszło się zmierzyć ze stratą ukochanego dziecka... odpowiedź zyskuje na wa...

23/03/2024

Zaniedbywanie - podobnie jak wykorzystywanie - przybiera wiele postaci, które warto rozróżnić. Barnett i in. (1993) wyodrębnili dwie formy zaniedbywania fizycznego: brak zaspokajania potrzeb fizycznych (pożywienia, odzienia, dachu nad głową, opieki medycznej, higieny) oraz brak nadzoru, który naraża dziecko na niebezpieczeństwo. W porównaniu z zaniedbywaniem w sferze fizycznej zaniedbywanie emocjonalne czy psychiczne trudniej jest zdefiniować i mierzyć. Zaniedbywanie psychospołeczne uznajemy za termin nadrzędny, obejmujący trzy ogólne postacie takich zachowań: zaniedbywanie emocjonalne (brak dostrojenia i responsywności względem stanów emocjonalnych dziecka), zaniedbywanie poznawcze (brak wspierania i pielęgnowania rozwoju poznawczego i edukacji) oraz zaniedbywanie społeczne (brak wspierania rozwoju w kontekście społecznym i międzyludzkim).

Jon G. Allen, Peter Fonagy, Anthony W. Bateman - Mentalizowanie w praktyce klinicznej, tłumaczenie Małgorzata Cierpisz
fot Tadeusz Lakota

23/03/2024

Hold the mother, not the baby.⁣⁣
⁣⁣
Because the baby’s being taken care of—⁣⁣
fed, snuggled, and given all the love in the world—⁣⁣
by not only the mother,⁣⁣
but her partner, grandparents, siblings, cousins, and friends.⁣⁣
⁣⁣
But the mother,⁣⁣
may have gaps in her mind from lack of sleep,⁣⁣
may be mechanical in her motions as she’s healing,⁣⁣
may feel more like a mess than a mother,⁣⁣
may be sitting in bed, crying, feeling overwhelmed in her body and life,⁣⁣
may be full of mom guilt because in her mind, "she's not good enough,"⁣⁣
and she’s bleeding, wincing in pain, swollen and emotional.⁣⁣
⁣⁣
And the mother’s that baby's whole world and needs to be seen, so she doesn't disappear into that postpartum fog.⁣⁣
⁣⁣
So, hold the mother, not the baby.⁣⁣
⁣⁣
A mother agrees that her baby matters more.⁣⁣
But she’s hurting, while she’s the person behind the baby,⁣⁣
in the background, making it all happen:⁣⁣
feeding her baby at all hours,⁣⁣
snuggling her baby close to comfort newborn cries,⁣⁣
and being that baby’s everything.⁣⁣
⁣⁣
So, it’s the mother who needs your love.⁣⁣
⁣⁣
And a mother will remember who held her up.⁣⁣
⁣⁣
So instead of “I’m coming to see the baby,”⁣⁣
try saying, “I’m coming to see you 𝘢𝘯𝘥 meet the baby, too.”⁣⁣

Because the mother needs to be held more.⁣⁣

autor: Living full
fot Jenny Lewis z prohejtu "One day Young"

14/03/2024

Dziś Międzynarodowy Dzień Mężczyzn, więc będzie o męskości.

I na początek muszę Wam powiedzieć, że ten termin „męskość” sam w sobie jest dla mnie jakoś trudny… Kojarzy mi się z tym, że jest jakiś wzorzec (taki, czy inny), w który trzeba się wpasować, żeby być „męskim”. Długo mnie takie myślenie męczyło, głównie, rzecz jasna, przez pryzmat patrzenia, gdzie do tego wzorca „nie doskakuję” i się w niego nie wpisuję.

W sumie to od dzieciństwa lepiej się czułem w żeńskim towarzystwie – w przedszkolu chętniej bawiłem się z dziewczynami, w szkole miałem raczej więcej koleżanek niż kolegów, częściej też chyba z dziewczynami współpracowałem w ramach różnych inicjatyw. Nie odnajdywałem się w męskich grupach rówieśniczych mocno opartych o siłę i rywalizację. I wewnętrznie miałem poczucie, że chyba coś ze mną jednak trochę „nie tak” w tym kawałku.

Dziś coraz częściej udaje mi się trzymać tego, że ta męskość to dla mnie po prostu wierność sobie samemu – moim wartościom i pasjom. I odpowiedzialność za tych, którzy mi jakoś ufają, czy są ode mnie zależni. Wykorzystywanie tego, co mam i kim jestem (a nie tego, czego się ode mnie może społecznie oczekuje) dla dobra innych.

Cieszę się, że jestem w momencie, w którym umiem sobie powiedzieć, że to jest ok, że:
Jestem mężczyzną i nie znam się na motoryzacji…
…ale za to znam się na małych dzieciach i rozróżniam fuksjowy od łososiowego.
Jestem mężczyzną i lubię (i umiem) gotować.
Jestem mężczyzną i jestem raczej niski i słaby fizycznie.
Jestem mężczyzną i lubię grać w piłkę nożną.
Jestem mężczyzną i zarabiam raczej przeciętnie.
Jestem mężczyzną i mam słabą głowę.
Jestem mężczyzną i nie jestem złotą rączką.
Jestem mężczyzną i płaczę.
Jestem mężczyzną i korzystałem z psychoterapii.
Jestem mężczyzną i lubię moją pracę.
Jestem mężczyzną i lubię dyskutować.
Jestem mężczyzną i ojcostwo jest dla mnie ważne.
Jestem mężczyzną i mam przyjaciół, z którymi mogę o wszystkim porozmawiać (bez %).
Jestem mężczyzną i lubię się elegancko ubrać.
Jestem mężczyzną i umiem ogarnąć wszystkie sprawy domowe, sprzątanie itd.
Jestem mężczyzną i po prostu cieszę się z tego.

A czym dla Was jest męskość❓

PS Miałem dużo koncepcji na tego posta i wielu wątków nie zmieściłem. Więc, jeśli coś Was wokół tego tematu interesuje - dajcie znać!

12/03/2024

"Stan emocjonalnego uwrażliwienia na własne stany fizyczne i emocjonalne powoduje, że u kobiety, która jest w ciąży uwypuklają się niezamknięte czy nieprzepracowane tematy z przeszłości. Pojawiają się bardzo intensywne sny, marzenia na jawie. W miarę jak rośnie świadomość ciała, ciąża wydobywa prymitywne emocje, lęki i ożywia to, co było uśpione. Jeśli kobieta nie boi się ryzyka i chce podjąć to wyzwanie, ciąża może być najlepszym momentem na przepracowanie dawnych urazów w psychoterapii. Materiał wyparty staje się bardziej dostępny dzięki "emocjonalnej przejrzystości".

Justyna Dąbrowska, fragment wykładu
fot Flavia Gava

12/03/2024

"Dzieje się też tak, że sposoby formowania bliższych relacji stają się prywatnym, rozpaczliwym więzieniem. Można się w nim znajdować na różne sposoby. Są ludzie, którzy żyją wśród innych, ale tak naprawdę zatrzaśnięci są w wewnętrznej samotności i lęku przed bliskością. Są też tacy, którzy pozostają w pułapce nadmiernej zależności, konieczności zasługiwania na miłość i pragnienia „zlania się” z drugą osobą. Jeszcze inni nie potrafią połączyć koniecznego dystansu z autentyczną bliskością i żyją na emocjonalnej huśtawce – raz blisko, raz daleko. Wszyscy ci ludzie skazują siebie i najczęściej także swoje dzieci na wiele cierpień i frustracji. Wzory przywiązania z biegiem czasu utrwalają się coraz bardziej i zazwyczaj przechodzą z generacji na generację. Wiele badań, również te, które przeprowadziły Judith Feeney i Patricia Noller, dowodzi istnienia międzypokoleniowych przekazów dotyczących zasad formowania więzi i potwierdza głębokość korzeni naszej osobistej historii miłości. Kiedy zrozumiemy znaczenie tych przekazów w naszym funkcjonowaniu, będziemy wiedzieli, co mamy zmieniać.

Poznanie samego siebie, zrozumienie specyfiki osobistego stylu kształtowania więzi daje siłę do tego, aby przerwać proces, w którym przeszłość staje się przyszłością. Jak w każdej historii, tak i w naszej osobistej historii miłości poznanie jej istoty, rządzących nią mechanizmów otwiera drogę do zmiany."

Anna Król-Kuczkowska, Miłości historia osobista
fot Noah Buscher

10/03/2024

"Symbioza uniemożliwia dojrzały związek, gdyż wymaga zatracenia siebie w imię utrzymania wspólnoty. A cóż mamy do zaoferowania drugiej osobie, jeśli nie siebie, swoje bogactwo, swoją odrębność? Gdy z tego zrezygnujemy, możemy dać - i wziąć - jedynie pozorną bliskość."

Zofia Milska-Wrzosińska, Bezradnik.
fot Toa Heftiba

10/03/2024

"Błędne przekonanie, że ludzie powinni być emocjonalnie samowystarczalni, nie jest niczym nowym. Jeszcze nie tak dawno temu w społeczeństwach zachodnich wierzono, że dzieciom dobrze robi zostawianie ich samych, że powinno się uczyć je, by same się uspokajały. Teoria więzi obaliła to podejście – przynajmniej w stosunku do dzieci. W latach czterdziestych ubiegłego stulecia eksperci ostrzegali, że przesadne „pieszczenie się” z dzieckiem pielęgnuje w nim brak samodzielności i pewności siebie i że takie dziecko wyrasta później na osobę niezrównoważoną, niedostosowaną do życia. Rodziców niemowląt uczono, że nie powinni „przesadzać” w okazywaniu zainteresowania swoim dzieciom, że powinni pozwalać im płakać godzinami i uczyć je jedzenia jedynie o wyznaczonych godzinach. Dzieci w szpitalach były izolowane od bliskich, którzy mogli je oglądać jedynie przez przeszklone ściany. Pracownicy socjalni przy najmniejszych oznakach problemów zabierali dzieci z domów i umieszczali je w placówkach opieki zastępczej.
Do niedawana jeszcze w teoriach na temat wychowania dominowało przekonanie o konieczności zachowania odpowiedniego dystansu pomiędzy rodzicami a dziećmi i oszczędnego dawkowania fizycznej bliskości. W popularnym w latach dwudziestych XX wieku poradniku dla rodziców autorstwa Johna Broadusa Watsona (Psychological Care of Infant and Child) ostrzegano przed niebezpieczeństwami „nadmiernej matczynej miłości”. Swoją książkę autor zadedykował „pierwszej matce, której uda się wychować szczęśliwe dziecko”. Szczęśliwe czyli samodzielne, odważne, umiejące na sobie polegać, łatwo adaptować się do zmian otoczenia i rozwiązywać problemy; takie dziecko nie powinno płakać, chyba że z powodu fizycznego cierpienia; powinno zajmować się pracą i zabawą i nie przywiązywać się przesadnie ani do ludzi, ani do miejsc."

"Partnerstwo Bliskości"

fot Saabine von Straten

10/03/2024

Ze współczesnych badań z zakresu traumatologii rozwojowej płynie wniosek, że "dojmujący stres związany z maltretowaniem w dzieciństwie łączy się ze szkodliwym wpływem na rozwój mózgu".

Owo "maltretowanie" odnosi się do głębokich zaburzeń regulacji emocji wskutek dwóch najczęstszych form traumy dziecięcej - znęcania się i zaniedbywania.

Wiele danych potwierdza regułę, że stresory społeczne są znacznie bardziej szkodliwe niż pozaspołeczne bodźce awersyjne, wobec czego uraz doznany w relacji przywiązania czy "traumatyczna relacja" w środowisku społecznym ma dużo bardziej negatywny wpływ na mózg niemowlęcia niż szkodliwe oddziaływanie czynników pozaludzkich czy nieożywionych pochodzących ze środowiska fizycznego.

Podkreśla się zatem obecnie, że zwłaszcza dysfunkcjonalny i urazowy związek we wczesnym okresie życia jest tym stresorem, który prowadzi do PTSD, że głęboki uraz pochodzenia interpersonalnego może mieć większe znaczenie, niż jakikolwiek czynnik genetyczny, konstytucyjny, społeczny, czy związany z odpornością psychiczną, i że szkodliwy wpływ takiego urazu na rozwój mózgu można uważać za "Środowiskowo uwarunkowane złożone zaburzenie rozwojowe".

Allan Schore w " Od neurobiologii do psychoterapii", pod redakcją Sławomira Murawca i Cezarego Żechowskiego

06/03/2024

"Ten dylemat pojawia się w pracy z rodzicami, a szczególnie z matkami - czy psychologiczna wiedza przynosi im korzyści, pomaga w relacji z dzieckiem. Czy przeciwnie, powoduje ten rodzaj zamieszania, przez który nie mogą spontanicznie reagować na swoje dzieci. Zamiast tego pogrążają się w myśleniu o sobie, o tym, czy postępują dobrze czy źle. Podejmując się pracy z rodzicami, zawsze należy uwzględniać te dwie perspektywy. Natura i ludzkie instynkty są niezbędne w byciu rodzicem. Nie należy jednak zapominać, że w cywilizowanym świecie doszliśmy już kiedyś do takich rozwiązań, w których dzieci były po porodzie oddzielane od matek na kilka dni, a hospitalizacje dzieci odbywały się z wyłączeniem najbliższych im osób. Wydaje się, że to właśnie brak odpowiedniej wiedzy na temat małych dzieci stał za tego rodzaju niekorzystnymi dla nich procedurami w opiece medycznej. Wiedza znacząco może się przyczynić do lepszego rozumienia dziecka przez matkę i wzbogacić ich relację. Gdy tylko matka nie wykorzysta jej przeciwko sobie, może poczuć się niejako odciążona z poczucia pełnej odpowiedzialności za dziecko. Przez to nabrać dystansu do siebie, swojego macierzyństwa i dziecka. Kiedy matka osiąga taki poziom myślenia o sobie i o dziecku, w którym mówi, ja jestem w porządku i ty jesteś w porządku, ich relacja oddala się od ciągłego poczucia winy, wzajemnych oskarżeń i ranienia."

Magdalena Kocon – Różycka, „Matka Polska”
fot Sergiu Vălenaș

03/03/2024

‼️️PREMIERA‼️️⬇️

Decyzja o zerwaniu toksycznych relacji z rodziną jest trudna i bolesna, ale czasem najzdrowszą rzeczą, jaką możemy zrobić, jest odcięcie się od bliskich i wyznaczenie stanowczych granic. Kiedy kończysz krzywdzące, bolesne, przemocowe relacje, chronisz siebie. Twoim celem nie jest zranienie ani zdenerwowanie krewnych. Nie robisz tego przeciw komuś – robisz to, by uratować siebie. 💔

Książka Sherrie Campbell otula czytelnika zrozumieniem, współczuciem i empatią. Pomaga prawdziwie się uzdrowić z toksycznych relacji. Pokazuje, że możliwe jest uwolnienie się od nich, by wieść spokojne, spełnione życie – by żyć w zgodzie ze sobą.

🛒 https://www.gwp.pl/relacje-ktore-niszcza.html

Książka ukazała się pod patronatem:
Psychowiedza
Psycho.inspiracje

02/03/2024
Polecam 🎓🤵‍♂️
02/03/2024

Polecam 🎓🤵‍♂️

Drodzy, !
Daję znać, że dziś ostatnia szansa na zakup mojego e-booka " " w promocyjnej cenie. Następna promocja będzie pewnie w okolicach dnia ojca...

W e-booku zawarłem wiedzę teoretyczną i praktyczne wskazówki dot. tego, w jaki sposób tata* może wspierać rozwój emocjonalny, społeczny, poznawczy, motoryczny i fizyczny swojego dziecka (od narodzin do ok. 5.r.ż.).

E-book to:
✅ 5️⃣0️⃣ stron A4;
✅ 5️⃣ rozdziałów (każdy dot. jednego obszaru rozwoju dziecka);
✅ 1️⃣3️⃣1️⃣ praktycznych wskazówek i inspiracji (każda jest opatrzona uzasadnieniem i omówieniem);
✅ rzetelna wiedza dot. kluczowych zasad dot. wspierają rozwoju małego dziecka.

Ponadto w cenie e-booka otrzymacie kody rabatowe (od 10 do 20%) na wybrane kursy i e-booki dr , Seksuologia Dziecięca, Kiedy do logopedy i Naturalny Rozwój - fizjoterapia dzieci.

Jeśli zastanawiacie się, co o e-booku sądzą inni ojcowie, to zerknijcie na opinie Tata na macierzyńskim i , których poprosiłem o recenzję przed premierą. Tomku, Maćku, dziękuję za Wasze cenne uwagi!
👉 Tomek Rusek (Tata na macierzyńskim):
“Kamil nie popisuje się swoją wiedzą psychologiczną, ale zrozumiałym językiem przekłada ją na praktyczne aspekty bycia rodzicem - ma się poczucie, jakby dobry kumpel podpowiadał fajne rozwiązania.”
👉 Maciej Siwiński (.odpowiada):
“E-book świetnie łączy naukową wiedzę i praktyczny poradnik. [...] Tłumaczy, jak duży wpływ na dziecko i nasze relacej z nim mają najmniejsze nawet zachowania.”

E-book dostępny jest w moim sklepie internetowym (drogę do niego znajdziecie pod postem).

Do 29.02 możecie kupić go (dla siebie lub kogoś innego w promocyjnej cenie 3️⃣0️⃣ zł). Później będzie ona wynosić 35 zł.
Z radością daję też znać, że e-book został objęty patronatem Fundacja Share The Care! ❤

Jeśli uważacie, że to wartościowa inicjatywa, to będę Wam ogromnie wdzięczny za podanie dalej informacji o e-booku, aby jak najwięcej ojców mogło z niego skorzystać. Dziękuję za Wasze wsparcie.

Owocnej lektury!

* choć pisałem e-booka z myślą o ojcach, to wydaje mi się, że mamy też mogą skorzystać. 😉

02/03/2024

"Miłość uwielbia wiedzieć wszystko o sobie nawzajem, a pożądanie wymaga tajemnicy. Miłość lubi zmniejszać dystans między nami, podczas gdy pożądanie czerpie z niego energię. Bliskość rośnie dzięki powtarzalności i zażyłości, erotyzm się na nich tępi. Czerpie za to z tajemnicy, nowości i nieprzewidywalnego. Miłość jest o posiadaniu, pożądanie o chceniu. Pożądanie jest wyrazem tęsknoty, dlatego wymaga ciągłej nieuchwytności. Nie obchodzi go, gdzie już było, lecz zachwyca się tym, dokąd zaraz podąży. Zbyt często jednak, gdy pary umoszczą się już w swojej wygodnej miłości, zapominają, by dorzucać drew, aby nie zgasł płomień pożądania. Zapominają też, że ogień potrzebuje powietrza."
Esther Perel, "Inteligencja Erotyczna"

01/03/2024

"Jest dwóch najmądrzejszych nauczycieli:
życie i czas.
Życie pokazuje nam, że trzeba cenić czas, czas pokazuje nam, jak cenić życie."

01/03/2024

Pewien człowiek, zanim umarł, powiedział do swojego syna: „To jest zegarek, który podarował mi Twój dziadek. Ma ponad 200 lat. Zanim Ci go dam, proszę żebyś go wziął i poszedł z nim do pierwszego lepszego lombardu. Powiedz że chcemy go sprzedać, i spytaj ile za niego mogą zapłacić.”

Syn za namową ojca poszedł z zegarkiem i już po kilkunastu minutach był z powrotem mówiąc:

„Oferują za niego 10 dolarów bo jest stary i mocno zniszczony.” Ojciec poprosił syna żeby tym razem wziął zegarek i poszedł do pierwszego lepszego zegarmistrza.

Syn wrócił po godzinie, mówiąc: „Zegarmistrz zaproponował 20 dolarów za zegarek, ojcze.”

Ojciec ponownie zwrócił się do syna: „Weź ten zegarek i podejdź do pierwszej napotkanej osoby na ulicy i spytaj za ile kupi go od Ciebie.”

Syn wrócił po 10 minutach i mówi: „Nikt nie chciał go kupić, dopiero któraś z kolei napotkana osoba zaoferowała 5 dolarów.”

„Pójdź do muzeum i pokaż im ten zegarek” - powiedział ojciec. Po kilku godzinach syn wraca rozradowany. „Zaoferowali milion dolarów za ten zegarek. Powiedzieli, że to prawdziwe arcydzieło. Jak to w ogóle możliwe...”

Ojciec odpowiedział: „Chciałem żebyś wiedział, że właściwe miejsce i właściwi ludzie docenią Twoją prawdziwą wartość. Dlatego nie pojawiaj się w niewłaściwych miejscach i nie denerwuj się kiedy zostaniesz potraktowany jak śmieć. Ci którzy poznają się na Twojej wartości będą Cię zawsze cenić, dlatego nigdy nie zostawaj w miejscu i wśród ludzi którzy nie widzą Twojej wartości.”

- Konrad Górak

01/03/2024

"Kobiety w depresji cierpią w sposób widoczny; mężczyźni często tylko „mają problemy”. Nieraz rozstrój psychiczny przeżywają otwarcie nie oni, lecz ich najbliżsi."

Terrence Real „Nie chcę o tym mówić. Jak poradzić sobie z męską depresją.”
fot Drew Hays

01/03/2024

Dziewczynka trzymała w rękach dwa jabłka. Jej matka delikatnie i z uśmiechem zapytała swoją małą księżniczkę:

"Kochanie, możesz dać mamie jedno z dwóch jabłek?"

Dziewczynka przez kilka sekund patrzyła na swoją matkę i nagle ugryzła jedno jabłko, a potem szybko drugie.

Kobieta poczuła, że uśmiech zamarza na jej twarzy i bardzo mocno starała się nie okazywać rozczarowania. Była zdenerwowana, że jej ukochana córka nie chciała się z nią podzielić.

Nagle dziewczynka wyciągnęła jedno z ugryzionych jabłek i powiedziała:

"Mamo, weź to, smakuje lepiej!"

MORAŁ: Nieważne jak dojrzały, doświadczony i kompetentny jesteś, nigdy nie spiesz się z osądzaniem innych. Daj im szansę na wytłumaczenie się. To, co widzisz, może być bardzo zwodnicze. Często, gdy widzimy tylko ogólny obraz, mylimy się w prawdziwych motywach działań drugiej osoby.

Adres

11 Listopada 5a
Aleksandrow Łodzki
95-070

Godziny Otwarcia

Wtorek 18:00 - 20:00
Czwartek 18:00 - 20:00

Telefon

+48790833841

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Aleksandra Andrzejczak Psychologia Perinatalna i Wsparcie Okołoporodowe umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Aleksandra Andrzejczak Psychologia Perinatalna i Wsparcie Okołoporodowe:

Udostępnij

Kategoria