03/07/2025
"Bywa, że młodzi ludzie traktują doświadczenia seksualne jako rodzaj sprawdzenia się czy dopasowania do innych – wszyscy rówieśnicy już mają takie doświadczenia, więc i ja jak najszybciej powinienem mieć je za sobą. Jeśli takie są motywacje, wówczas podejmowanie kontaktów seksualnych bywa traumatyczne w skutkach.
Moja praca z pacjentami każe mi sądzić, że młodzi ludzie w doświadczeniach erotycznych niekoniecznie poszukują seksu, ale często na przykład bliskości. Spotkałem młode osoby, które wchodziły w relacje paraseksualne, aby przeżyć taką właśnie bliskość. To może być źródłem problemu, bywało jednak, że nic złego nikomu się nie stało, a potem osoby te realizowały bardziej dojrzałe związki.
Współczesna kultura nadaje bardzo wysoką rangę cielesności i erotyzmowi. Mamy w niej również do czynienia ze zjawiskiem komercjalizacji relacji, także komercyjnego podejścia do seksualności. Wywieranie nacisku na młodzież, żeby wcześnie podejmowała życie seksualne może mieć dramatyczne konsekwencje, podobnie jak straszenie seksem, seksualnością i ciałem. Spotykam osoby, które są w sferze cielesnej nadmiernie zahamowane. Zdarzają się i takie, które wręcz deklarują: wolę popełnić samobójstwo, niż rozpocząć życie seksualne. I nie ma dla nich znaczenia, czy stanie się to przed, czy po zawarciu małżeństwa. Każdy człowiek ma własne tempo rozwoju i trudno tu o stworzenie jakiegoś jednego szablonu dla wszystkich."
Cezary Żechowski dla czasopisma "Więź"
Obraz: Egon Schiele.Za Konteksty.Miejace paychoterapii
"Bywa, że młodzi ludzie traktują doświadczenia seksualne jako rodzaj sprawdzenia się czy dopasowania do innych – wszyscy rówieśnicy już mają takie doświadczenia, więc i ja jak najszybciej powinienem mieć je za sobą. Jeśli takie są motywacje, wówczas podejmowanie kontaktów seksualnych bywa traumatyczne w skutkach.
Moja praca z pacjentami każe mi sądzić, że młodzi ludzie w doświadczeniach erotycznych niekoniecznie poszukują seksu, ale często na przykład bliskości. Spotkałem młode osoby, które wchodziły w relacje paraseksualne, aby przeżyć taką właśnie bliskość. To może być źródłem problemu, bywało jednak, że nic złego nikomu się nie stało, a potem osoby te realizowały bardziej dojrzałe związki.
Współczesna kultura nadaje bardzo wysoką rangę cielesności i erotyzmowi. Mamy w niej również do czynienia ze zjawiskiem komercjalizacji relacji, także komercyjnego podejścia do seksualności. Wywieranie nacisku na młodzież, żeby wcześnie podejmowała życie seksualne może mieć dramatyczne konsekwencje, podobnie jak straszenie seksem, seksualnością i ciałem. Spotykam osoby, które są w sferze cielesnej nadmiernie zahamowane. Zdarzają się i takie, które wręcz deklarują: wolę popełnić samobójstwo, niż rozpocząć życie seksualne. I nie ma dla nich znaczenia, czy stanie się to przed, czy po zawarciu małżeństwa. Każdy człowiek ma własne tempo rozwoju i trudno tu o stworzenie jakiegoś jednego szablonu dla wszystkich."
Cezary Żechowski dla czasopisma "Więź"
Obraz: Egon Schiele