09/06/2025
Granice nie ranią. Ich brak – tak.
To zdanie warto przeczytać kilka razy. W ciszy. Z uwagą.
Wiele osób myśli, że stawianie granic to coś „niewygodnego”, że mogą kogoś zranić, urazić, sprawić przykrość. Ale to właśnie niewyrażanie swoich potrzeb, przemilczanie dyskomfortu i zgadzanie się „dla świętego spokoju” – często kończy się bólem, rozczarowaniem, a czasem nawet wypaleniem emocjonalnym.
Granice to nie mur między Tobą a światem. To jasna informacja: kim jesteś, czego potrzebujesz, czego nie akceptujesz.
To forma szacunku – zarówno do siebie, jak i do drugiego człowieka.
W relacjach – zawodowych, partnerskich, rodzinnych – granice tworzą przestrzeń, w której każdy może oddychać.
✔️ „Nie zgadzam się.”
✔️„To mnie rani.”
✔️„Potrzebuję przestrzeni.”
To zdania, które mają prawo istnieć. Nawet jeśli są trudne.
Jeśli czujesz, że Twoje granice są regularnie przekraczane – zatrzymaj się. Zadbaj o siebie. Zacznij od małych kroków.
Nie musisz tłumaczyć się ze swojej granicy. Wystarczy, że ją jasno zakomunikujesz.
Twoje potrzeby są ważne. Ty jesteś ważna/ważny.
A zdrowe relacje zaczynają się właśnie tam – gdzie kończy się poczucie winy za bycie sobą.
---
Jeśli ten post z Tobą rezonuje – możesz go zapisać lub udostępnić dalej. Może komuś też pomoże dziś postawić pierwszą, małą granicę.