29/11/2023
– Nieleczone przez lata ADHD prowadzi do kryzysów i załamań. Aż 3/4 osób ma wtedy tak utrudnione życie, że wpada w depresje, lęki, uzależnienia. Niestety większość dorosłych z ADHD nie wie, że je ma. Szczególnie dotyczy to kobiet – mówi psychiatra Tomasz Kowalczyk*, który specjalizuje się w niesieniu pomocy dorosłym z ADHD powikłanym innymi schorzeniami.
Agnieszka Sztyler-Turovsky: Deklaracja "Mam ADHD", gdy dotyczy dorosłego, od razu wywołuje komentarze w stylu: "znalazłeś sobie w internecie modną chorobę i próbujesz usprawiedliwiać swoje lenistwo i nie ogarnięcie, dziś prawie każdy ma ADHD, bo jest po prostu pochopnie diagnozowane". Jaka jest prawda?
Tomasz Kowalczyk, psychiatra: Nikt nie budzi się rano pewnego dnia, by stwierdzić bez powodu: "no to wejdę w internet i dopasuję sobie jakąś chorobę". Albo: "to dzisiaj sobie zrobię zaległości i zafunduję problemy w pracy" czy "dziś się z kimś pokłócę".
Nie lubimy cierpieć. A ludzie z ADHD cierpią, bo doświadczają niezrozumiałej frustracji — chcą dobrze wypełnić obowiązki, mieć spokój i satysfakcję, ale wbrew ich woli różne rzeczy im nie wychodzą i to się powtarza, np. coś gubią, zapominają, otoczenie przestaje im ufać, bo nie dotrzymują terminów. I to człowiekowi tak mocno dokucza, że z tej bezradności i frustracji poświęca czas, by szukać w internecie odpowiedzi na pytanie: "Dlaczego właśnie mi się to przydarza?". Wiele razy obiecują sobie, że np. już ostatni raz uczyli się do egzaminu na ostatnią chwilę, ale to i tak dalej powtarza się... Większość chorób psychiatrycznych pojawia się epizodycznie, ewentualnie nawracająco.
ADHD trwa od urodzenia non stop, więc człowiek idzie przez życie i przez lata problemy w szkole, w pracy, w związkach, których źródłem jest ADHD, się kumulują.
Dalszy ciąg rozmowy, jaką z Tomaszem Kowalczykiem, lekarzem psychiatrą, specjalizującym się m.in. w leczeniu ADHD dorosłych przeprowadziła Agnieszka Sztyler-Turovsky w komentarzu.