
13/02/2025
Radzenie sobie z emocjami w moim stanie, jak i dla wielu podobnych OzN bywa trudne. Jeśli chodzi o mój przypadek to naprawdę arcytrudne 🤔
Jak wiecie nie mówię, ruszam się tyle o ile a przecież każdy z nas, dosłownie każdy czasem sie zdenerwuję. Nie udrze w stół, nie poboksuję, nie pójdę na siłownię czy do dziewczyny (jeśli nie boli ją głowa).
Bardzo trudno mi sobie z tym poradzić jak i zapewne wielu takim osobą, bo zwyczajnie nie mam jak.
Diana Buszydło-Pająk ostatnio nauczyła mnie mówić "Motyla Noga"- to tyle jeśli chodzi o mój zasób łaciny🤬
Jak jestem zdenerwowany oglądam kabarety na YouTube i sie wyciszam, dużo jak wiecie czytam- chyba głównie dlatego że wtedy nie myślę o niczym. Dużo ćwiczę jak też zauważyliście, rozładowuje to testosteron, siłę, złości😌
Kiedyś było inaczej, tęsknię za tym najbardziej wierzcie bądź nie ale nie za sexem, spotkaniami etc itp ale za workiem bokserskim i treningiem- no lubiłem przywalić (choć bilem się tylko raz- i byłem bardzo młody i głupi) 🤪
Jak mnie Rodzicielka zdenerwuję to zmieniam hasło do Netflixa, albo uciekam wózkiem na drugi koniec wsi. 🏡
Ostatnio znalazłem fajną drogę do lasu wiec tam często uciekam.
Dużo też plotkuję, o tak- zdecydowanie ale to Joanna Utnik potwierdzi- świetna forma relaxu😎
Reasumując jak się nie co się lubi, to się lubi co sie ma ☺