13/08/2025
cd po 7 tygodniach od amputacji i ponownego szycia palec ma się bardzo dobrze jak na takie zdarzenie. Jednak nie obyło się bez drobnych komplikacji. Na 5 wizycie lekarskiej pod koniec 3 tyg leczenia palec był nadal do połowy zasiniaczony. Pacjent z mojego zalecenia przyjął Arnica 200 ch 2 razy wieczorem i 1 raz następnego dnia. Po 3 dniach miał już normalny kolor. Na 6 wizycie nadal nie udało się ściągnąć szwów ponieważ szycie zaczęło się rozchodzić. Lekarz powiedział, że obrzęk jest na tyle duży przez to, że był zmiażdżony, że dopóki nie zejdzie nie będzie można ich ściągnąć. Zalecił smarowanie maścią strupa, który był w miejscu paznokcia i … pryskanie octaniseptem. Niestety zamiast się goić zaczęło wyglądać jeszcze gorzej. Obrzęk nie schodził. Wówczas po następnej konsultacji ze mną pacjent dostał jako zalecenie przyjąć lek Bellis 200 ch na razie jeden raz. Ale nie miał go w apteczce. Na szczęście dzięki uprzejmości mojej znajomej udało się załatwić lek i pacjent przyjął go w 5 tyg od zdarzenia. Po 2 dniach powiedział, że nie ma efektu…. Zaczęłam się zastanawiać nad podaniem innego leku jednak, tak aby zająć się szwami, a nie obrzękiem. Jednak po 5 dniach zadzwonił z informacją, że wraz z obkurczeniem obrzęku zszedł start naskórek wraz z 5 szwami i palce chociaż póki co wygląda dziwnie to jednak ma się dobrze. Za 3 dni miał się pojawić u chirurga, jednak nie zdążył dotrzeć do gabinetu na czas i po kolejnych 4 dniach sam sobie ściągnął ostatnie 2 szwy, który były w miejscu paznokcia… ponieważ paznokieć, który wg lekarzy miał znikome szanse żeby rosnąć, ponieważ został najprawdopodobniej wyrwany wraz z macierzą zaczął rosnąć i w miejscu tych szwów pojawił się ból, ponieważ zatrzymały jego naturalny wzrost. Na ostatniej wizycie lekarskiej dostał wszystkie dokumenty oraz informację, ze paznokieć więcej nie będzie już rósł. Dlaczego? Nie wiem. Ale homeopata nigdy się nie poddaje i cierpliwie czeka co się wydarzy. Następnym etapem będzie powrót do konstytucji, po przeprowadzeniu wywiadu. Pacjent mocno spadł z drabiny poziomów zdrowia. Jest dosyć mocno zmęczony. Zaczął chorować, chociaż wcześniej był okazem zdrowia. Dostał nawet lek na ostro na ten stan. Dlaczego tak się dzieje?
Po pierwsze, tak poważny uraz bardzo odbija się na psychice człowieka. Dystres powoduje, że robimy się podatni na choroby w ciągu najbliższych 2 lat. A takie zdarzenie jest na 3 miejscu na liście czynników powodujących stres i wystąpienie chorób w najbliższym czasie.
Po drugie- pacjent jednak otrzymał szczepienie na tężec w zastrzyku, co potwierdził wypis ze szpitala.
Czy płakać z tego powodu i się zamartwiać? Nie, nigdy. Takie są procedury w większości szpitali. Należy się cieszyć z tego co jest tu i teraz. Mamy homeopatię, która z powrotem dźwignie tego pana w górę. I tego mu życzę.
Zdjęcie dołączę w komentarzu jedynie dla zainteresowanych jak alktualnie wygląda palec. A za kilka tygodni opiszę, co dzieje się z paznokciem.
Trzymajcie kciuki za niego aby jednak rósł normalnie.
Z wdzięczności do homeopatii ❤️