
16/06/2025
👩🍼♥️👨🍼
Zaczynałam na przewijaku, z rękawiczkami, badaniem odruchów, z dłońmi w buzi. Tak pracowałam. Tak się uczyłam. Mało było tam wtedy uważności i czucia.
Dziś nie kupuję tej logopedii. Nie chcę tak.
Noworodek to nie tylko buzia do stymulacji.
To ciepłe, najdelikatniejsze, najbardziej kruche ciało, to mały człowiek, który dojrzewa w bliskości i poczuciu bezpieczeństwa.
Dziś wiem, jak ważny jest czas – na rozmowę, wysłuchanie (zmieniłam swój standard i na pierwszą wizytę z noworodkiem przeznaczam 90-120 minut).
Dziś wiem, że badanie na przewijaku to wycinek diagnozy, obserwacja funkcji z daleka od funkcji to bujda. Dziś chcę mieć czas na towarzyszenie podczas całego aktu karmienia piersią lub butelką.
Dziś wiem, że często wystarczy wspierać i nie zawsze trzeba stymulować.
Dziś wiem, że można zmienić dużo w karmieniu, nie dotykając dziecka – oddając całe kompetencje rodzicowi.
Dziś wiem, ile można poprawić pracując z całym ciałem, dbając o pozycję i technikę karmienia.
Dziś rozumiem, że dla noworodka odruch ssania to świętość i uczę się to mądrze wykorzystywać, pracując nad reorganizacją motorycznego wzorca ssania.
Kilka lat temu ktoś po szkoleniu napisał 'logopedia bliskości'-dziękuję temu Komuś.
Takiej logopedii chcę.
Z kubkiem herbaty i pytaniem „jak się czujesz jako mama i czy już dziś miałaś czas się czegoś napić”.
Z miejscem na „nie wiem”.
Ze zgodą na to, że „czasami mniej znaczy wystarczająco”.
Z wagą niemowlęcą zamiast szpatułki😉 – już wiem, jaki to ważny aspekt wizyty z noworodkiem i ile może mi powiedzieć o funkcji (dziękuję Danusiu, Ty mnie tego nauczyłaś).
Z szacunkiem do dziecka (dziś zaczynam badanie od zapytania o zgodę, a kiedy maluch płacze na przewijaku, często kończymy badanie w ramionach rodzica, z głaskaniem po pleckach albo mruczeniem do ucha). Trochę mi zajęło zrozumienie. Musiałam się wiele razy pomylić, wiele razy zatrzymać, powiedzieć coś „mądrego/technicznego”, kiedy mama najbardziej potrzebowała „widzę Cię, widzę że to trudne”. Mnóstwo błędów.
Dotykałam za dużo, za wcześnie.
Dziś wiem, że czasem najwięcej dzieje się w tym, co uważne i nienachalne.
Dziękuję za tę zmianę.