
17/06/2025
Rwa kulszowa – co to naprawdę jest i dlaczego nie zawsze chodzi o kręgosłup?
Rwa kulszowa to coś więcej niż „ból pleców promieniujący do nogi”. To konkretne objawy związane z uciskiem lub podrażnieniem największego nerwu w naszym ciele – nerwu kulszowego. Ale uwaga! Żeby mówić o prawdziwej rwie, trzeba spełnić aż 5 warunków:
1. Ból promieniuje do nogi (nie tylko do pośladka),
2. Pojawiają się zaburzenia czucia (np. mrowienie, drętwienie),
3. Osłabienie siły mięśniowej (np. trudność ze staniem na palcach lub piętach),
4. Odruchy neurologiczne w nodze są słabsze
5. Pozytywne testy neurologiczne (np. test Lasegue’a – ból przy unoszeniu nogi).
Jeśli masz tylko jeden lub dwa z tych objawów – być może to coś innego niż rwa.
Nie wszystko widać na rezonansie!
Często słyszymy: „Mam przepuklinę kręgosłupa, to na pewno rwa”. Ale sam obraz z rezonansu to za mało. Przepuklina może występować bez bólu! ( odsyłam do wcześniejszego postu) Żeby pojawiły się objawy, potrzebny jest też stan zapalny – wtedy nerw zaczyna dawać o sobie znać.
Brzuch też ma coś do powiedzenia!
To może zaskoczyć, ale jelita i blizny po operacjach w brzuchu mogą wpływać na nerw kulszowy! Wzdęcia, zaparcia, a nawet ciąża – to wszystko zmienia ciśnienie w jamie brzusznej, co może pogarszać objawy. Dlatego ćwiczenia oddechowe (np. z przepony) to często pierwszy krok do ulgi!
Rwa? A może coś zupełnie innego?
Czasem objawy rwy to tak naprawdę efekt zupełnie innych problemów:
• Napięcie mięśnia gruszkowatego - podrażnia nerw w pośladku
• Zablokowanie stawu krzyżowo-biodrowego – daje bardzo podobny ból,
• Zespół pasma biodrowo-piszczelowego – zwłaszcza u osób aktywnych,
• Zastój limfatyczny – często mylony z rwą, choć brak mu typowych objawów neurologicznych.
Ćwiczenia nie wystarczą, jeśli diagnoza jest zła
W internecie znajdziesz mnóstwo ćwiczeń na „rwę”, ale… jeśli to nie rwa, mogą nie pomóc – a nawet zaszkodzić. Czasem ból mija sam i wtedy wydaje się, że to zasługa ćwiczeń, choć nie miały wpływu.
Dlatego najważniejsza jest dobra diagnoza. Dopiero potem warto działać i wspierać organizm w regeneracji.
Jeśli masz objawy podobne do rwy – nie diagnozuj się sam! Warto skonsultować się z fizjoterapeutą lub lekarzem, który spojrzy na problem całościowo. Twój kręgosłup (i noga) będą Ci za to wdzięczne!