12/07/2023
Magia sprzedaży! Usłyszałam kiedyś, że potrafię sprzedać praktycznie wszystko. Nic bardziej mylnego!! Potrafię sprzedać wyłącznie to w co wierzę, co daje wymierne efekty i podnosi zadowolenie moich Klientów.
Jeśli uważasz, że rekomendowanie produktów detalicznych to wciskanie sprzedaży, to jesteś w grubym błędzie. Powiem więcej. Jeśli jako medyk z branży beauty nie rekomendujesz nowych- lepszych rozwiązań w pielęgnacji Twojego Klienta, to zabierasz mu 30% lepszego efektu. To oznacza, że Twój profesjonalizm i efekty finansowe z jakichś względów są obniżone. Niezależnie od tego czy przyczyna leży po stronie Twojej nieśmiałości, czy braku doświadczenia sprzedażowego - walcz z tym!Pozwól Twoim Klientom na lepsze rezultaty dzięki przeniesieniu składników aktywnych z gabinetu do pielęgnacji domowej. Zmień niewłaściwe nawyki pielęgnacyjne, naucz prawidłowej rutyny dzienno-nocnej, automasażu, całorocznej fotoprotekcji, a gwarantuję, że po lecie nie utkniesz wyłącznie w przebarwieniach!! Zaczniesz otrzymywać nowe rekomendacje od zadowolonych Klientów, których wypielęgnowana skóra (zawsze) a nie tylko po zabiegu będzie Twoją wizytówką profesjonalisty. Sprzedaż zarówno detaliczna jak i zabiegowa z wielkim finalnym wow, to nic innego jak prawidłowo przeprowadzony wywiad. Mnie w pracy z Klientami nie obchodzą nowości prezentowane przez influencerów, nie korzystam ze sztucznej inteligencji, która potrafi odpowiedzieć prawie na każde pytanie. I właśnie to „prawie” robi robotę, robi różnicę. Uwielbiam rozwiązywać zagadki, doszukiwać się płaszczyzny problematycznej, drążyć przyczynę aktualnej kondycji skóry. W kosmetologii nie ma drogi na skróty. Zawsze powtarzam zarówno Klientom jak i studentom, bez filtrów całorocznych nie zaczynam pracy na głębszych warstwach skóry. O jakich filtrach mówię ? Moich - gabinetowych - sprawdzonych, przebadanych, najlepszych! I w ten sam sposób powiem o konieczności prawidłowego demakijażu, regularnego złuszczania, codziennego automasażu i nawilżaniu. Z tym wszystkim możecie zostawić Klienta samego, ale nie łapcie później zdziwienia widząc rozczarowanie zamiast uśmiechu, bo miały być efekty wow, ale utrzymały się tylko na tydzień. Ponadto bez sprzedaży zmuszacie Klienta do zakupów w aptekach (z dwojga złego to po gabinetach najlepsza opcja), lub co gorsza w drogeriach i perfumeriach. Tam poza ogromnym nakładem na marketing nie spodziewajmy się wiele. Piękne opakowania, zapachy, sprzedawcy, którzy muszą a nie mogą rekomendować, którzy oceniają jakość skóry bez demakijażu, gadżety zwiększające sprzedaż, nie mają absolutnie startu z profesją, za którą stoi laboratorium badawcze, badania kliniczne, maksymalne stężenia, przy miniumum niepotrzebnych sensorycznych bodźców jak koloranty czy perfumy. A najważniejsze to wiedza - podparta medycznymi faktami.
Sceptycy stwierdzą, że produkty profesjonalne są za drogie i w całym tym gąszczu kosmetycznych i tanich zamienników Klient ma prawo wyboru. Oczywiście, że ma! Ale ma też prawo, a my jako kosmetolodzy obowiązek udzielić wszystkich fachowych wskazówek potęgujących efekt. Kosmetyk profesjonalny - prawidłowo indywidualnie dobrany jest finalnie tańszy!! Dlaczego ? Klient ma szybszy efekt, nie popełnia błędów, nie wydaje ekstra pieniędzy i czasu na oczyszczanie skóry, przebarwienia czy zmarszczki wynikające z odwodnienia! Finalnie efekt i ekonomia zarówno po stronie Klienta jak i kosmetologa wygrywają.
Aleksandra Tomiczek