
31/08/2025
Jutro zaczyna się nowy rok szkolny. Dla dzieci to czas wielkich zmian: nowe klasy, nowi nauczyciele, nowe obowiązki. Dla nas, rodziców, to czas radości, ale też niepokoju – zastanawiamy się, czy sobie poradzą, czy będą szczęśliwe, czy nie będą się czuły samotne.
Najważniejsze, co możemy zrobić, to być obok nich uważnie i z czułością. Obserwować, jak reagują na nowe sytuacje, kiedy potrzebują przytulenia, a kiedy przestrzeni. Zauważać drobne zmiany w nastroju, w sposobie mówienia, w rytmie dnia. Te małe sygnały mówią nam więcej niż słowa.
Nie musimy od razu rozwiązywać wszystkich problemów ani dawać gotowych wskazówek. Czasem wystarczy po prostu siedzieć obok, słuchać i pozwolić dziecku czuć swoje emocje. Nasza obecność i empatia są dla nich cenniejsze niż jakiekolwiek rady.
Warto też pamiętać o prostych rytuałach bliskości: krótka rozmowa przy śniadaniu, wspólne sprawdzenie plecaka, uśmiech na pożegnanie przy drzwiach, wieczorne pytanie „Jak minął Twój dzień?”. To drobne gesty, które budują poczucie bezpieczeństwa i pokazują dzieciom, że są zauważane i ważne.
Rok szkolny niesie ze sobą wyzwania i radości, stres i ciekawość, sukcesy i potknięcia. Naszym zadaniem nie jest kontrolowanie wszystkiego, lecz bycie uważnym towarzyszem – kimś, kto widzi, słyszy i wspiera. Dzięki temu dzieci uczą się nie tylko radzić sobie w szkole, ale przede wszystkim – ufać sobie i swoim emocjom.
Niech ten początek roku będzie dla nas okazją, by przypomnieć sobie, jak wielką moc ma nasza obecność. Bycie blisko, czułość i uważność to najlepsze wsparcie, jakie możemy dać naszym dzieciom.