
07/04/2025
Trzej mężczyźni siedzieli przed oknem, patrząc na morze. Jeden mówił o morzu. Drugi słuchał. Trzeci ani nie mówił, ani nie słuchał; był głęboko w morzu; unosił się.
Za szybami okiennymi jego ruchy były powolne, wyraźne w cienkim, bladoniebieskim świetle. Badał zatopiony statek. Zadzwonił martwym dzwonem na wachtę; drobne bąbelki wznosiły się, pękając z cichym dźwiękiem – nagle, "Czy on się utopił?" – zapytał jeden; drugi odpowiedział: "Utopił się." Trzeci spojrzał na nich bezradnie z dna morza, tak jak patrzy się na utopionych ludzi.
Janis Ritsos: "Trzeci" w tłumaczeniu Michała Sprusińskiego