22/06/2025
W 100% się zgadzam, dodałabym jeszcze fakt 7: im więcej produktów eliminujesz tym większe ryzyko niedoborów.
Kurcze, osoby, które trafiają do mojego gabinetu z ogromnymi, wieloletnimi eliminacjami + strach przed zjedzeniem wielu produktów i "nie jem już prawie nic, wszystko mi szkodzi, a objawy mam jeszcze silniejsze niż wczesniej" nie są rzadkością, a urozmaicony jadłospis, uzupełnienie niedoborów to lepsza praca wszystkich narządów, które poradzą sobie z niewielkimi ilościami niekorzystnych substancji.
Tak, ryż jest źródłem arsenu (głównie nieorganicznego, który jest bardziej toksyczny niż organiczna forma) i zawiera go wielokrotnie więcej niż jakiekolwiek inne zboże. Ryby morskie natomiast są źródłem polichlorowanych bifenyli, dioksyn i metylortęci. Mykotoksyny dla odmiany najczęściej znajdują się w fistaszkach, kakao (częściej organicznym) a także w kukurydzy i śrucie sojowej, ale głównie kategorii paszowej, przez co paradoksalnie mogą występować w spożywanych przez nas: mleku i mięsie.
I można by tak wymieniać dalej, ale nie po to jest ten wpis, by straszyć, ale by uświadomić kilka ważnych faktów.
Fakt nr 1. Żywność generalnie jest źródłem zarówno zanieczyszczeń środowiskowych jak i tych naturalnego pochodzenia.
Fakt nr 2. W związku z powyższym, jak się chce stworzyć zastraszający materiał na temat tego bądź innego produktu to argumenty zawsze znajdzie. I takich treści jest pełno w meandrach serwisów społecznościowych.
Fakt nr 3. Toksyczne działanie zanieczyszczeń obecnych w żywności zależy od:
•pobieranej dawki,
•czasu ekspozycji,
•masy ciała,
•Interakcji / współdziałania z innymi zanieczyszczeniami,
•wieku, płci, stylu życia,
•stanu zdrowia.
Fakt nr 4. Obecność substancji uznanej za szkodliwą w danym produkcje nie warunkuje jego wpływu na organizm. Dlaczego?
Fakt nr 5. Wyświechtane, ale tu nad wyraz aktualne: „Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Tylko dawka czyni, że dana substancja jest trucizną”.
Fakt nr 6. Najważniejsze: chcesz uniknąć nadmiernej ekspozycji - dbaj o zróżnicowaną dietę.
Jeśli macie produkty, które uznajecie za szczególnie kontrowersyjne pod tym względem, dajcie znać w komentarzu.