27/04/2020
Mindfulness – zatroszcz się o siebie 🌳🌷🌞
15 dniowy kurs dla rodziców i dla wszystkich, którzy mają na niego ochotę. Ruszamy już dziś!!
Online i bezpłatnie :)
Wszyscy wiemy, że pozytywne myślenie jest dla nas dobre, że bycie wdzięcznym jest dla nas dobre, że relaksacje/spokojna muzyka pomagają się nam wyciszyć, że zwalniając tempo odzyskujemy równowagę, że przyglądając się myślom z pozycji obserwatora zyskujemy większy dystans i spokój… no właśnie, wszyscy to wiemy, ale często tego nie robimy :)
Dlaczego?
Badania neuropsychologiczne, pokazują, że nasz mózg działa nadal trochę tak jak umysł naszych przodków, ma szukać potencjalnych zagrożeń, żeby nas ochronić. Jak już znajdzie te zagrożenia ma na nie przesadnie zareagować i zapisać w naszej pamięci, żebyśmy nigdy o nich nie zapomnieli. To wszystko wywołuje wyrzut kortyzolu w naszym ciele, który sprawia, że w przyszłości jesteśmy wyczuleni na podobną sytuację.
Dlaczego nasz mózg to robi?
Żeby nam pomóc, żeby nas zabezpieczyć. Mózg ma dobre intencje, to jego sposób na zaopiekowanie się nami. Dla umysłu ochrona nas jest najważniejsza, dlatego taka wdzięczność, pozytywne myślenie itp. są dla niego nieistotne. Dla mózgu wdzięczność nie jest bezpośrednio związana z ochroną nas, dlatego nie zatrzymuje się przy niej na dłużej. Jeżeli nasz mózg będzie coś interpretował jako niezwiązane z naszym bezpieczeństwem to będzie to automatycznie omijał, tak by zająć się wyszukiwaniem potencjalnych zagrożeń, które na nas czyhają ;)
Wspaniale opisuje to Rick Hanson (książka: Szczęśliwy mózg. Wykorzystaj odkrycia neuropsychologii, by zmienić swoje życie) wykorzystując metaforę teflonu i rzepu.
Wszystko co jest pozytywne ślizga się po naszym mózgu jak po teflonie, natomiast wszystko co negatywne przykleja się jak do rzepu. Mózg chce nas ostrzec, ochronić dlatego jak tylko znajdzie jakieś zagrożenie zatrzymuje się przy nim albo przewiduje co złego może się wydarzyć (z badań wynika, że najczęściej większość z tych rzeczy się nie wydarza) i wymyślić sto sposobów jak sobie z tym poradzić. Na rzeczy niezwiązane z ochroną nas nie ma już czasu :)
(Ps. czy wiesz, że średnio generujesz od 50 000 do 70 000 myśli dziennie?).
Dlatego tak ciężko jest nam usiąść nawet na 5 minut i zastanowić się nad tym co jest dobrego w nas, co dobrego dziś wydarzyło się w naszym dniu. Umysł zawsze ma coś „ważniejszego” do zrobienia.
Za przyczepianie się do negatywnych wydarzeń odpowiada w większości nasz „gadzi mózg” - pień mózgu, móżdżek - a więc najstarsza ewolucyjnie część mózgu, która miała za zadanie ochronić nas przed niebezpieczeństwem (a więc kiedyś np. przed niedźwiedziem, wężami itp.)
Ale na szczęście mamy też ewolucyjnie najmłodszą cześć naszego mózgu a więc „mózg profesorski” korę nową, która daje nam ogromną moc sprawczą czyli moc do zmiany naszego myślenia, która może ze wspomnianego teflonu zrobić rzep również dla pozytywnych doświadczeń.
Dlaczego tego potrzebujemy?
Dziś dzięki wielu badaniom neuropsychologicznym wiemy, że nasz mózg ma ogromną umiejętność plastyczną, jesteśmy w stanie zbudować nowe drogi neuronowe, jesteśmy w stanie zmienić to jak działa nasza percepcja postrzegania.
Będziemy więc na kursie poznawać narzędzia, które będą pomagały budować rzep w naszym mózgu na pozytywne rzeczy i doświadczenia.
Nie chodzi o koloryzowanie rzeczy, swojego życia, nie chodzi o zaprzeczanie trudnościom życia, ale uczenie naszego mózgu, ze obok trudności które istnieją, istnieje też piękno, które jest dookoła nas. Które jeśli będziemy je bardziej dostrzegać, będzie miało wpływ na budowę wewnętrzną naszego mózgu i zmianę naszego życia.
Każdy z nas jest w innym miejscu w życiu, w innej gotowości do zmian, warto jednak na chwilę się zatrzymać, wziąć kilka głębokich oddechów i zrobić coś dla siebie.
Zachęcam mocno Drodzy Rodzice, z taką miłością z jaką dbacie o swoje dzieci, tak jak troszczycie się o nie – zatroszczcie się o siebie.
Zapraszam Was Drodzy Państwo do uczestnictwa w małej przygodzie, która nie będzie pochłaniała wiele czasu i sprawi, że pewne rzeczy staną się łatwiejsze, przyjemniejsze a przy okazji zbudujemy kilka nowych dróg neuronalnych w naszym mózgu (a może nawet autostrad :))
Kurs „Mindfulness – zatroszcz się o siebie” będzie trwał 15 dni, będzie się składał z krótkich, wyzwań, do których nie będziemy potrzebowali żadnych materiałów. Przy wyzwaniach zawsze też coś napiszemy, tak by łatwiej było przekonać mózg, że warto, że to dla naszego dobra :)