
23/08/2025
LATAMI ignorowałam gotowanie i odżywianie – jadłam byle co, byle szybko, byle nie myśleć zbytnio. Zawsze miałam coś ciekawszego do roboty – i sprawiało to, że czułam się ciężka ( wydymana- tak to nazywałam), zmęczona, a jednocześnie głodna i gdzieś podświadomie czułam, że niedożywiona. Do dziś odczuwam tego skutki.
Próbowałam „jeść zdrowo”, ale nie ważne jak bardzo/często próbowałam się zmotywować, czytać o doszach, szukać idealnej diety – i tak nie mogłam poczuć tej upragnionej lekkości, jasność i przede wszystkim prostoty.
I wtedy trafiłam do ajuszkoły gdzie podstawą był focus na odbudowe AGNI – ognia trawiennego. Najpierw więc wzmocniłam trawienie, potem nauczyłam się gotować według Złotej Miski – i nagle wszystko zaczęło mieć sens: moje ciało zaczęło współpracować, głowa się uspokoiła, a gotowanie stało się przyjemnością. Posiłki są szybkie i przepyszne, a zioła, które do nich dodaję są moimi jedynymi "lekarstwami".
Widzisz, to by nie było możliwe, gdybym dalej traktowała jedzenie jako coś nieistotnego, coś, co można załatwić „na szybko”, bo dzięki temu byłam w stanie po raz pierwszy poczuć, że posiłek może leczyć – i jest najlepsza drogą do zwiększenia poziomu energii.
Wiele osób zapewne mówi Ci, że powinnaś jeść zgodnie ze swoją doszą – ale bardzo niewielu powie Ci, że najpierw musisz zrozumieć, czy Twoje ciało potrzebuje oczyszczenia czy odżywienia. I dopiero potem dostosować wszystko inne.
Jeśli chcesz poczuć ten zastrzyk energii, tę lekkość i jasność – powinnaś potraktować odbudowę agni i rytuał gotowania jako priorytet.
Jeśli jesteś gotowa, by odzyskać kontakt ze swoim ciałem przez talerz i ogień trawienny 🔥 – dołącz do PranaFLOW.
Start 1.09
Ania🙋🏼♀️
ta od ajurwedy