
05/09/2025
Pytanie na śniadanie. Gorący temat (nie)straty. Ilu ludzi, tyle opinii.
Nie odwracajmy się od słów, których chcielibyśmy używać jak najrzadziej.
Wiele razy dzieliłam się z Wami, że wierzę w to, że słowa mają moc tworzenia, kształtują naszą rzeczywistość.
Nie wpisuję się w klimat, że strata to słowo, którego nie warto, lepiej nie używać.
Nie znam nikogo, kto sam z siebie zaprasza stratę do siebie. Znam jednak wielu, których strat doświadczyli i to nie jest moment, w którym wszystko da się przykryć słowami: „lekcja, szansa, doświadczenie”, a może „dar w przebraniu”.
Strata jest stratą. Dawajmy sobie prawo do nazywania rzeczy takimi, jakie są, po imieniu. Pozwalajmy sobie na to bez malowania zielonej trawy na soczystą, zapierającą dech w piersiach zieloną trawę posypaną jeszcze brokatem.
Dopiero wtedy (w różnym tempie dla każdego) może pojawić się przestrzeń na dalsze pytania:
☀️Co mi ta stara pokazuje?
☀️Jak chcę/ mogę się pintem stracie podnieść?
☀️Co mogę stworzyć na nowo - inaczej?
Tak sobie myślę, że w świecie, w którym czasami dużo, za dużo tej toksycznej pozytywności zamiast mówić jakich słów używać, a jakich nie używać po prostu zapytać: Co to słowo znaczy dla Ciebie? Być blisko człowieka, tak po prostu ciekawym jego świata. Towarzyszyć w ciszy…
Ciekawa jestem Twojego zdania.