09/02/2025
BÓL [2z3]
Wiem, że nie chcesz bólu. To naturalne i ludzkie. Ból jest przecież cierpieniem samym w sobie, niekiedy ponad ludzkie siły. Poza tym zjawia się w najmniej sprzyjającym momencie, jak nieproszony gość. Psuje plany, przeszkadza w codzienności, niweczy wypoczynek. To, co przed chwilą było absolutną koniecznością i najwyższym priorytetem, w obliczu bólu traci na znaczeniu, a na pewno przestaje być oczywiste. My zaś zostajemy skonfrontowani z naszą kruchością, ograniczonością, zależnością. Z tym wszystkim, od czego często uciekamy.
Ból nie jest jednak bezmyślną torturą. Jego istotą jest sygnalizowanie, a czasem wręcz wołanie o pomoc. Ból zawsze informuje, że dzieje się coś złego. Bywa, że jego znaczenie jest oczywiste, na przykład gdy boli noga stłuczona w wypadku albo gdy boli dusza zraniona poprzez doznaną krzywdę czy utratę. Bywa, że nie od razu wiemy, co sygnalizuje ból, na przykład gdy przez lata dokucza kręgosłup albo nastolatek wciąż robi sobie rany żyletką. Bywa, że ból wydaje się totalnie niezrozumiały, bezsensowny, przypadkowy. Ale tak nie jest. Po prostu jeszcze nie wiemy wszystkiego. Jeszcze nie znamy, jakie ten konkretny ból ma znaczenie.
Więc wiem, że nie chcesz bólu. Że chcesz od niego uciec. Jednak drogą do uśmierzenia bólu, do wolności, jest delikatne, ale stanowcze zbliżanie się do niego. Żeby poznać jego znaczenie, dowiedzieć się, co sygnalizuje, co chce przekazać.
--
Fot. Elina Volkova via Pexels. Podpis dodany