Jakub Żuk Trener Personalny i Dietetyk

Jakub Żuk Trener Personalny i Dietetyk Pomagam zapracowanym osobom, wrócić do sylwetki i samopoczucia sprzed lat. Potrzebujesz pomocy? Zapraszam:

www.jakubzuk.pl

Boks: W: 2, D: 1, L:0 Pozdrawiam.

Czy wiesz dlaczego pomagam zapracowanym osobom, osiągnąć sylwetkę i samopoczucie sprzed lat? Bo doskonale znam to uczucie, gdy byłeś kiedyś sprawny, czułeś się świetnie, wejście po schodach nie powodowało zadyszki, a Ty cieszyłeś się dobrze we własnym ciele. Od małego zmagałem się ze sporą otyłością, los mi nie oszczędził z tego tytułu wielu nieprzyjemności...
Bardzo trudno było mi zrzucić wagę, ale udało mi się to pierwszy raz w wieku 16 lat. Mimo większych i mniejszych zawirowań w życiu, zbudowałem 7 firm, występowałem wielokrotnie w zawodach sportów walki i jak możesz się domyśleć kosztowało mnie to sporo zdrowia, czasu i samozaparcia. Ty pewnie też siedzisz za biurkiem, jeździsz samochodem, nie masz kiedy i nawet nie wiesz co masz zjeść...
Znam to, znam ten ból, bo nie można tego inaczej nazwać. To straszne uczucie, bo wiesz, że z każdym dniem Twoja sytuacja się pogarsza...
Mało snu, dużo pracy i stresu, siedzący tryb życia, to jest coś co nas zabija. Wielokrotnie wracałem do wagi sprzed lat, zadając sobie pytanie; "Co się do cholery dzieje?" ...
Zjadłem parę batoników i znów ważę 118 kg, kończąc z obwisłym brzuchem. Niestety tak to wyglądało, praca po 16 godzin dziennie, dodając do tego treningi to czyste wykończenie, które suma sumarum później się opłaciło

W tej chwili cieszę się zdrowiem i sylwetką, jestem aktywnym sportowcem, zarządzam kilkoma firmami, wstaję z uśmiechem na twarzy, mam kochającą dziewczynę i przyjaciół, ale wiedz… że nie zawsze tak było. Ale cofnijmy się, jakieś przynajmniej 12 lat wstecz...

Takie historie zawsze pisze się trudno, ale chcę być z Tobą uczciwy i musisz to wiedzieć, że trenerzy nie są idealni, nawet jeżeli niektórzy chcą Ci to wmówić. Do teraźniejszego życia musiałem wiele dorosnąć, ponieważ wychowałem się w małym mieście Chrzanów, no co tu dużo kryć, to miasto bez perspektyw, które mimo wszystko bardzo lubię. Od dziecka raczej wolałem spędzać czas na ulicy, gdzie czas upływał mi patrząc na sporo starszych kolegów, których główną rozrywką było picie taniego wina, tłuczenie się z innymi, czy trudnienie się drobną kradzieżą, przyznasz, że niezbyt optymistyczne perspektywy na przyszłość. To na co najbardziej czekałem to wycieczka do mc Donalda, gdzie mogłem wydać swoje ciężko zaoszczędzone 20 złotych na ulubiony zestaw. Zaczynałem swoją przygodę, jako niski, otyły nastolatek w dresie, który niekoniecznie o siebie dbał. Byłem przyzwyczajony do objadania się, notorycznego stresu, przebiegnięcie 100 metrów było dla mnie katorgą, po której miałem mocną zadyszkę, w dodatku ważyłem 115 kilogramów, jeszcze w gimnazjum. Nie należałem do zbyt lubianych, nie umiałem komunikować się z ludźmi, bo nikt mnie tego nie nauczył, dzień nie zależał ode mnie, a od zewnętrznych czynników, nie miałem żadnych planów, ani celów, poza denerwowaniem innych, rzucaniem kamieniami w szyby, przewracaniem koszy, czy biciem się z innymi, w taki sposób odreagowywałem stres, nie zdając sobie sprawy skąd pochodzi. Moje popołudnia spędzałem na komputerze, grając w gry, płakałem często z tego powodu, że nie miałem znajomych i czułem się nieszczęśliwy, bo każdy śmiał się z tego, że wyglądam jak ludzik michelin. Trwało to latami, a samotność, wynagradzałem sobie codziennym rytuałem, czyli pyszną pizzą z biedronki, colą original i całą nocą przegraną na komputerze, pełna strefa komfortu, do pewnego czasu.
Życie o wiele wcześniej dawało mi bodźce do zmian, bolące kolana, kołatanie serca i ciśnienie rzędu 190/120 w wieku 16 lat, to nie wystarczało. Moment obicia się o dno, nastąpił pewnego późnego popołudnia, siedząc na komputerze, zdałem sobie sprawę z tego, że ja nie żyję tylko wegetuje. Zastanawiałem się nawet, czy ja w ogóle jeszcze oddycham, dopadło mnie dość paranoiczne uczucie, położyłem się na łóżku i zacząłem robić brzuszki, nie robiąc ich nigdy wcześniej. To mogło być 100, lub 150 brzuszków, w każdym razie czułem się z siebie zadowolony, po czym rano, obudziłem się z tak okropnym bólem brzucha, że gdy przyjechałem do lekarza, Pani doktor powiedziała mi, że to zapalenie wyrostka. Nie uwierzyłem, bo wiedziałem, że taka ilość brzuszków po prostu zorała mi brzuch. Tak też się okazało, od tego dnia, zacząłem codziennie chodzić na bieżnie, mój pierwszy raz to 100 metrów, które przebiegłem z ogromną zadyszką, ledwo łapiąc oddech. Od tego momentu zacząłem codziennie biegać, z dnia na dzień odrzuciłem chipsy, colę, słodycze i obiecałem sobie, że nigdy do tego nie wrócę, znienawidziłem tego grubego nieudacznika, który sprawiał mi same problemy. Dokładnie 3 miesiące później, schudłem 25 kilogramów, to uczucie było niesamowite, nagle poczułem się atrakcyjniejszy, sprawniejszy, silniejszy, wreszcie mogłem założyć ulubione ubrania i czuć się w nich dobrze. Chciałem pomagać takim ludziom, jakim ja byłem kiedyś, bo w pełni potrafię ich zrozumieć, zakompleksiony, przygrubawy chłopak, któremu nikt nie chciał pomóc, musiał pomagać sobie sam drastycznymi metodami. Zacząłem kształcić się w kierunku bycia trenerem personalny, kończąc kilka kursów nadających uprawnienia, a następnie doszkalając się z różnych dziedzin treningu, diety, suplementacji. Najważniejszy zawsze był dla mnie klient, oddając mu pełny szacunek za to, że obdarzył mnie zaufaniem, spowodowało to, że zostałem wybrany najlepszym trenerem personalnym w Polsce wg. Portalu oferteo w roku 2018, 2019, 2020 i 2021, oraz zostałem osobowością roku 2019 w kategorii polityka i społeczność lokalna. Było mi dane dzielić się swoją wiedzą na łamach przeróżnych magazynów, czy portali. Zrealizowałem specjalny wykład dla trenerów personalnych, w ramach projektu Decathlon GO, a także wystąpiłem na elitarnej konferencji REPS, przy okazji wspierając ją marketingowo, po czym uzyskałem najwyższy tytuł w REPS, czyli szkoleniowiec. Sukcesy w branży fitness, spowodowały, iż inne firmy zaczęły zgłaszać się, bym przeszkolił ich zespół z sprzedaży i obsługi klienta. Z czasem na kanwie tych próśb powstała moja kolejna firma KierunekTrener.pl, której celem było wykształcenie jak największej ilości trenerów personalnych w Polsce, aby świadczyli usługi na najwyższym poziomie, tutaj również się udało, zebraliśmy razem z moim wspólnikiem Bartoszem Dytkowiczem, ponad 3100 trenerów personalnych z całej polski i zagranicy, dla których napisałem książkę liczącą 430 stron, oraz stworzyliśmy kompleksowy program szkoleniowy. W międzyczasie pasjonując się biznesem, odrobinę zapomniałem o zdrowiu, założyłem kilka kolejnych firm, w tym największą, czyli Grupa Eximus Sp.z.o.o, kosztowało mnie to mnóstwo pracy, nerwów, stresu i nauki. Powróciłem niestety do starych nawyków, objadanie się, słodkie napoje, pizza, to wszystko w natłoku stresu powróciło, dlatego tak bardzo dobrze i dogłębnie rozumiem przedsiębiorców i osoby pracujące na siedząco. Wasz dzień to ciągłe zabieganie, nerwy, nie macie kiedy nawet dobrze zjeść, a spadek energii rekompensujemy sobie niezdrowymi przekąskami, jak dobrze to znam. Gdy zobaczyłem, jak niezdrowe nawyki pustoszą mój organizm, kolejny raz sięgnąłem dna, znowu zacząłem słyszeć, że brzuszek mi się zaokrąglił, ale to nic takiego. Być może ktoś powie, że to brak dystansu, ale nie potrafiłem puścić tego mimo uszu, po prostu zmotywowało mnie to do kolejnej zmiany. Dopasowałem plan treningowy i żywieniowy, oraz suplementację do mojej aktualnej sytuacji. Tutaj już nie było tak łatwo, rodzina, 7 firm, mnóstwo spotkań, ciągła jazda samochodem, wystawne bankiety i kolacje, nie sprzyjają dobrej formie. Nie zatrzymało mnie to, samozaparcie, wewnętrzne wkurwienie i energia z którą ponownie musiałem zniszczyć grubasa zadziałały, natychmiastowo wdrożyłem plan, który rozpisałem i sumiennie się pilnowałem. Kolejny raz wróciłem do formy, pomimo ciężkich bojów, tym razem ubyło 15 kilogramów w 6 miesięcy. Te wszystkie przeżycia jeszcze bardziej umocniły mnie w przekonaniu, że nie istnieje coś takiego jak dobra chwila na zadbanie o siebie. Dobra forma, zdrowie, sprawność, to takie same obowiązki, jak czyste zęby, czy schludny ubiór. Nie możemy czekać na to, że; „jeszcze ten miesiąc pracy, a później wezmę się za siebie”, to nie działa. Zacznij dbać o siebie już teraz, potraktuj to jako rutynę, nie musisz zażynać się codziennymi treningami, czy restrykcyjną dietą, możesz zrobić do długofalowo, ciesząc się dobrym zdrowiem. Nie boję się mówić o tym, że jestem zagorzałym przeciwnikiem stwierdzenia, że liczy się tylko „deficyt kaloryczny”, a tak to hulaj dusza piekła nie ma. To nie działa i nie wierz w te brednie, nigdy nie schudniesz, jedząc słodycze i pizzę, jeśli masz predyspozycje do otyłości. Jedząc zbyt często, zbyt późno, zbyt obficie, po prostu przytyjesz. Nie jestem zwolennikiem użalania się nad sobą i mazgajenia, życie zawsze będzie rzucać nam kłody pod nogi, to od nas jedynie zależy czy będziemy na to gotowi, czy nie. Zapraszam Cię do kontaktu ze mną, napewno znajdziemy wspólny język. Numer: 727 937 178
E-mail: jakubzuk003@gmail.com
Strona: www.jakubzuk.pl

22/08/2025
15/08/2025

Dokładna praca pod konkretne uderzenia, zejścia i kontry.

Nie ma przypadku w przygotowaniach.

Dieta wyliczona co do grama, suplementacja również.
Trening to przede wszystkim dokładność.

W tym sporcie kondycje, uderzenie, podstawy ma już każdy.

Trening pod nokaut.

Pozdrawiam i dziękuję firmom i ludziom, którzy mnie wspierają:

BarterMarket.pl

4 grudnia Katowice, walka o pas mistrzowski wagi ciężkiej Biznes Boxing Polska.Działanie a nie gadanie👏
21/06/2025

4 grudnia Katowice, walka o pas mistrzowski wagi ciężkiej Biznes Boxing Polska.

Działanie a nie gadanie👏

Kości zostały rzucone, 4 grudnia walka o pas Biznes Boxing Polska . Idziemy po kolejne zwycięstwo z rzędu.Widzimy się na...
17/06/2025

Kości zostały rzucone, 4 grudnia walka o pas Biznes Boxing Polska .

Idziemy po kolejne zwycięstwo z rzędu.

Widzimy się na miejscu.

Przygotowania do kolejnej trzeciej wygranej z rzędu cały czas w toku.W tym roku objedziemy bardzo dużo kilometrów w celu...
11/06/2025

Przygotowania do kolejnej trzeciej wygranej z rzędu cały czas w toku.
W tym roku objedziemy bardzo dużo kilometrów w celu sparingów z najlepszymi.
Będzie wojna ☺️

28/05/2025

Kolejny dzień sparingow zaliczony .

4 godziny treningu zrobione 👍 solidna robota.
26/05/2025

4 godziny treningu zrobione 👍 solidna robota.

Fakty fakty fakty ;)
01/04/2025

Fakty fakty fakty ;)

NIE dla diety WEGAŃSKIEJ !!!!!! - moja historia ponad 13 lat później... Polecane filmiki:7 punktów - jak schudłam 30kg bez efektu jojo, zdrowo i trwale? Zdję...

Głosujemy! Ostatni moment na wygraną!
26/02/2025

Głosujemy! Ostatni moment na wygraną!

Poznaj Jakub Żuk, kandydata w plebiscycie "Wybieramy Osobowość Roku w kategorii Działalność społeczna i charytatywna". Dowiedź się więcej o uczestniku - zobacz jak wygląda, sprawdź co robi i kim jest. Podejmij decyzję i głosuj!

01/02/2025

Nazywam się Jakub Żuk i jestem trenerem personalnym, oraz działaczem charytatywnym z Chrzanowa. Tym razem pomagam w zbiórce dla Danielka, organizując webinar,…

13/01/2025

Dystrofia Mięśniowa Duchenne’a – do niedawna nieuleczalna choroba, dotykająca głównie chłopców. Powoduje stopniowy zanik mięśni, prowadząc do śmierci – często…

Adres

Oświęcimska 90D
Chrzanów
32-500

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 06:00 - 20:00
Wtorek 06:00 - 20:00
Środa 06:00 - 20:00
Czwartek 06:00 - 22:00
Piątek 06:00 - 20:00
Sobota 06:00 - 20:00
Niedziela 09:00 - 20:00

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Jakub Żuk Trener Personalny i Dietetyk umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Jakub Żuk Trener Personalny i Dietetyk:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Jakość, doświadczenie, efekty

Od dnia w którym zdecydowałem się zostać profesjonalnym Trenerem Personalnym, oraz Dietetykiem, stwierdziłem, że moją działalność będzie cechować zorientowanie na efekty podopiecznych. Nazywam się Jakub Żuk, jestem certyfikowanym trenerem personalnym oraz dietetykiem, od dziecka związanym ze sportem, od 9 lat czynnie trenuję kickboxing, ostatnio zainteresowałem się też wspinaczką. W pracy cenię profesjonalizm i kontakt z ludźmi.

Jestem tu, aby pomóc osiągnąć Ci twój osobisty sukces, sprawię, że zmienisz podejście do diety i treningu. Staną się one Twoją przyjemnością, która wejdzie w nawyk z jakiego nie zrezygnujesz. Koniec ciągłego objadania się kurczakiem i ryżem, najważniejsze jest Twoje samopoczucie, to oczywiste, że jak każdy lubisz podjeść coś słodkiego i nie będziemy się tym zadręczać. Kwestia odpowiedniego treningu, który da Ci efekt – w postaci świetnego samopoczucia, kondycji i zadowalającego wyglądu, nie musisz więcej katować się ćwiczeniami, których nie lubisz. A gdy zabraknie Ci sił, chętnie je przywrócę porządnym kopem motywacji i pozytywnej myśli.

Będę razem z Tobą cieszyć się z Twoich wyników, nie zdziw się gdy zadzwonię do Ciebie z pytaniem jak poszedł trening i głośno opieprzę, gdy powiesz, że nie dasz rady 😊. Każdy da radę, ja dałem i Ty też dasz, zmieniajmy siebie i przez to zmieniajmy świat.

Wiem jak to jest! – Moja historia: