23/11/2025
To taki rodzaj przemocy, który rzadko kiedy dostrzegamy i nazywamy przemocą.
Dziś sobota! A zatem kolejny post z cyklu „Przemoc po cichu”.
„Przemoc środowiskowa” - kiedy przemoc jest jak smog.
Niccolò Machiavelli napisał w swoim klasycznym traktacie politycznym „Książę”: „O wiele bezpieczniej jest budzić strach niż miłość”.
Ta makiaweliczna filozofia jest taktycznym planem dla tych, którzy dążą do strategicznego wykorzystywania miłości i współczucia, aby zapewnić sobie dominację i kontrolę.
Tym właśnie jest przemoc środowiskowa (ambient abuse) - pojęcie wprowadzone przez Sama Vaknina. Osoba stosująca przemoc początkowo jawi się jako ktoś wyjątkowo uważny, empatyczny i rozumiejący. Tworzy atmosferę wsparcia, podziwu, „wspólnej misji”. Pielęgnuje zależność, która tworzy różnicę sił, przez co tworzy się środowisko wzajemnej adoracji.
Osoba stosująca przemoc pozornie chce tylko tego, co najlepsze dla osób ją otaczających. Zachowuje się altruistycznie, ukrywając ukryty motyw, by zyskać przewagę.
Pozorna dobroć dezorientuje otoczenie. To osoba „zawsze pomocna”, „życzliwa”, „zaangażowana”. A jednocześnie zaczynają pojawiać się drobne zgrzyty i niewielkie naruszenia wobec konkretnej osoby/osób, które wybierane są jako cel. Trudno to nazwać, bo są niuansowe jak: pomijanie, ignorowanie, z jednoczesnym deklarowanie uznania autorytetu, życzliwości i chęci dojścia do porozumienia, podsycanie, propagowanie i wzmacnianie atmosfery strachu, przed osobą pokrzywdzoną.
U osoby doświadczającej przemocy pojawia się irytujące uczucie braku stabilności, bezpieczeństwa i rozchwiania. To takie nieprzyjemne przeczucie, zły omen, że coś jest nie tak, ale trudno to udowodnić.
W dłuższej perspektywie osoba manipulująca i środowisko wokół niej podważa poczucie własnej wartości i samooceny osoby pokrzywdzonej. Pewność siebie zostaje poważnie nadszarpnięta. Często osoba doświadczająca przemocy przyjmuje postawę paranoiczną lub schizoidalną, narażając się w ten sposób na jeszcze większą krytykę i osąd.
Role się zatem odwracają: zaczynasz być uważany_a za osobę chorą psychicznie, a sprawca/sprawczyni za cierpiącą duszę.
Istnieje pięć taktyk przemocy środowiskowej:
I. Wywoływanie dezorientacji
Osoba stosująca przemoc tworzy taki klimat, w którym osoba jej doświadczająca traci orientację w tym, co jest prawdziwe, co zasadne, co bezpieczne.
II. Obezwładnianie.
Stopniowe odbieranie osobie doświadczającej przemocy poczucia sprawczości i zdolności do działania -bez otwartej kontroli.
III. Wspólna psychoza.
To sytuacja, w której osoba stosująca przemoc wciąga otoczenie w swoją narrację, tworząc wspólne przekonania o rzeczywistości, które są zniekształcone, ale stale powtarzane.
IV. Nadużywanie informacji.
Osoba stosująca przemoc używa informacji - zarówno tych uzyskanych w zaufaniu, jak i tych selektywnie dobranych - do manipulowania sytuacją.
V. Kontrola przez pełnomocnika.
Osoba stosująca przemoc nie działa sama - wykorzystuje inne osoby do realizowania swoich celów. To subtelna wersja „latających małp”, ale bardziej zakorzeniona w relacji i prestiżu osoby krzywdzącej.
Kiedy pojawia się konflikt, osoba stosująca przemoc środowiskową wykorzystuje zbudowany wcześniej na miłości i zaangażowaniu, ale także na współczuciu (tak, to uczucie jest kluczowe) kapitał społeczny, aby przypisać osobie pokrzywdzonej odpowiedzialność za błędy, za ujawnienie nieprawidłowości, niespójność w postawach czy za rozpad relacji.
George K. Simon Jr. napisał „W owczej skórze: zrozumienie i radzenie sobie z manipulującymi ludźmi”:
„Granie roli ofiary: osoba manipulująca przedstawia siebie jako „osobę, która jest ofiarą okoliczności lub czyjegoś zachowania”, aby wzbudzić litość, współczucie i w ten sposób coś uzyskać. Osoby troskliwe i sumienne szybko reagują na cierpienia innych, a osoba manipulująca często z łatwością wykorzystuje współczucie, aby uzyskać współpracę.”
To jedna z najbardziej zaawaluowanych form przemocy. Osoba jej doświadczająca nie walczy tylko z jedną osobą, ale całym środowiskiem wokół niej.
Jak się bronić?
✅ Po pierwsze uznaj, że nie zwariowałeś_łaś. Tak, to dzieje się naprawdę!
✅ Zdemaskuj poprzez ujawnienie jakiegoś drobnego błędu osoby stosującej przemoc. Zobaczysz reakcję otoczenia. Najczęściej jest ona niewspółmierna do sytuacji, jakby ktoś dotknął korony świętości.
✅ Dokumentuj naruszenia i stwórz chronologię zdarzeń. Bardzo łatwo jest manipulować otoczeniem gdy sprawca/sprawczyni używa wybranego wycinka całej sytuacji. Pokazanie całego kontekstu jest konieczne do udowodnienia naruszeń.
✅ Uciekaj z tego środowiska! Próba odwrócenia tej sytuacji to jak walka z siedmiogłowym smokiem.
✅ Zadbaj o wsparcie specjalistyczne. Ta forma przemocy narusza poważnie strukturę tożsamości, a badania potwierdzają, że może prowadzić do zaburzeń nastroju i lękowych, a także objawów paranoidalnych.
Badanie „Women - The Silent Victims of Ambient Abuse” przeprowadzone przez Surya Rekha ujawniło brak wiedzy na temat tego rodzaju przemocy wśród kobiet z różnych środowisk, ale jestem pewna, że także wielu mężczyzn o niej nie słyszało.
Dbajcie o siebie.