21/06/2025
Międzynarodowy Dzień Jogi 🧘♀️
To dobry moment na historię. Czasem pytacie, od kiedy praktykuję jogę, jak to się zaczęło?
Dawno temu, choć to pojęcie względne, w czasie, kiedy już nie byłam ekstremalną pracoholiczką, ale nadal oderwana od czucia tresowałam ciało, bujałam się z efektem jo-jo po zbyt restrykcyjnej diecie, zmuszając się do treningu siłowego i biegania. Studiowałam wtedy psychodietetykę. I moja promotorka zasugerowała mały eksperyment. Przez miesiąc miałam wybierać tylko tę aktywność, do której się nie zmuszam, która nie rodzi napięcia i długiego czasu mobilizacji. Lista została zredukowana do spacerów i jogi. Wtedy to była vinyasa joga. Brak presji był uwalniający.
Kolejny krok to Hatha joga, której jestem wierna do dziś. I dziś mogę powiedzieć, że na drodze do czucia, do powrotu do ciała, do zaprzyjaźniania się ze sobą, joga była bardzo ważna. Wciąż jest. Bo wejście na matę zawsze zmienia moją energię, zawsze sprowadza do tu i teraz. Uczy pokory, cierpliwości, ale i czułości. Uczy wybierania mniej. A często zatrzymania tylko w medytacji.
A co joga wnosi do Twojego życia?
A może dopiero chcesz spróbować? Zapraszam na zajęcia.