
31/07/2025
Czasem przychodzimy po jedno, a wychodzimy z czymś zupełnie innym — dokładnie tym, czego naprawdę potrzebowałyśmy.
Dziś odwiedziła mnie Klientka, która przyjechała aż z Rzeszowa. Umawiałyśmy się na masaż… ale życie, a właściwie ciało, miało inne plany. Już podczas rozmowy, tuż po przekroczeniu progu, czułam, że masaż to nie będzie dzisiaj ta droga. I ona też to poczuła.
Stres, napięcie, bezsenność, gonitwa myśli — ciało wołało o ciszę, o ulgę, o lekkość. O Access Bars.
Czasem to, co zarezerwowane, to tylko punkt wyjścia. Bo prawdziwy wybór następuje dopiero wtedy, gdy pozwolimy sobie naprawdę usłyszeć siebie.
A ciało… ono zawsze wie pierwsze.
Po sesji zapytałam:
– Jak się czujesz?
Usłyszałam jedno słowo: „Lekko.”
I to było wszystko.
Właściwy wybór. Właściwy moment. Właściwa przestrzeń.
Choć w głębi duszy czułam to od początku.
Dziękuję Ci za zaufanie, za podróż, za otwartość i za to, że pozwoliłaś mi towarzyszyć Ci właśnie w tej chwili.
Nie zawsze to, co zaplanowane, przynosi najwięcej dobra.
Czasem trzeba tylko na chwilę się zatrzymać…
i posłuchać, co mówi ciało.
Z wdzięcznością,
Justyna 💛