02/05/2022
O schizofrenii i leczeniu środowiskowym opartym na zasobach i więziach rozmowa z Katarzyną Szczerbowską, rzeczniczką Biura do spraw pilotażu Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego. Dziękujemy Pani Annie Frydrychewicz i Onet za podjęcie tematu zdrowia psychicznego
Co jest jeszcze ważne dla osób w kryzysie psychicznym?
Kontakty międzyludzkie. W Polsce zaczyna się rozwijać leczenie środowiskowe, jego orędownikami byli profesorowie Dąbrowski i Karpiński. Leczenie środowiskowe to takie, w którym szpital jest ostatecznością, a wypracowywane są inne formy wsparcia oparte na zasobach chorującego (jego pasjach, umiejętnościach, wykształceniu) i na więziach, czyli obecności drugiego człowieka.
Podkreślmy, że chodzi o obecność z empatią. Ostatnio czytałam o leczeniu psychiatrycznym w Szwecji. Autor opowiadał, że tylko raz widział w tym kraju pacjenta w pasach. Przypięcie pasami stosuje się, kiedy człowiek na przykład wali w ścianę głową i dla jego bezpieczeństwa trzeba go unieruchomić. Więc autor napisał, że widział tylko raz taką sytuację i wtedy przy tym pacjencie w pasach siedziała pielęgniarka i czytała mu książkę.
I to jest coś, czego potrzebujemy w Polsce dla naszych pacjentów: żeby oni nie chorowali w samotności, w niezrozumieniu, w porzuceniu. W szpitalu jest za mało personelu i po prostu nie ma miejsca na indywidualną opiekę. Ale są inne formy wsparcia. Istnieją centra zdrowia psychicznego, gdzie można dostać pomoc natychmiast, bez czekania w kolejce. Może pani przyjść z kimś bliskim i przyjacielem czy koleżanką, czy z kimkolwiek innym. I w punkcie zgloszeniowo koordynacyjnym czeka psycholog, który zapyta, dlaczego pani przeszła. Może cierpi pani na bezsenność? Więc on przeprowadzi też taki wywiad, rozmowę, żeby się zorientować, jaki jest styl życia osoby, która przyszła po pomoc, jaka jest jakość jej snu, jak się odżywia, czy ma jakieś inne choroby. I na podstawie tej rozmowy określa się wstępnie plan wsparcia. Jeżeli przychodzi ktoś w ciężkiej depresji albo z jakiegoś innego powodu pilnie potrzebujący pomocy, to ta pomoc musi ruszyć w ciągu 72 godzin, a czasem rusza szybciej.
Jak znaleźć takie centra?
Wystarczy wejść na stronę czp.org.pl i tam znajduje się interaktywna mapa, na której można sprawdzić, czy mieszka się na terenie odpowiedzialności takiego centrum. Na razie powstają w ramach programu pilotażowego Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego, czyli jest to testowanie pewnego rozwiązania.
Każde centrum trochę inaczej działa, ale ich pracownicy dzielą ze sobą doświadczeniami. W tej chwili mamy 39 działających punktów, w różnych miejscach, na przykład w Kościerzynie i w Hajnówce, ale też w Krakowie i Warszawie.
Osoby w kryzysie psychicznym się izolują. Choroba psychiczna bardzo zmienia człowieka w momencie zaostrzenia. I wtedy właśnie najbardziej potrzebni są inni ludzie. Szpital psychiatryczny ma tę zaletę, że tam jest się wśród innych: są i pacjenci i personel. Wiele osób czuje się tam bezpiecznie.
Istnieje szkodliwy stereotyp, że to wstyd wylądować w "psychiatryku".
Tak, bo jednak ciągle jeszcze myślenie o zdrowiu psychicznym jest u nas lekceważone. Wydaje mi się też, że są ludzie, którzy mają ogólną tendencję do zaniedbywania swojego zdrowia, a to się po prostu potem na nich mści.
A przecież im szybciej przyjdzie pomoc, tym łatwiej będzie nam wyzdrowieć, tym lepszy będzie przebieg dalszego życia. Naprawdę bardzo ważne jest, by reagować szybko. Szkoda "tracić" człowieka, skoro można go wyleczyć, skoro może być, żyć i cieszyć się życiem jak inni. Choć oczywiście, nie oszukujmy się, czasami choroby psychiczne mają naprawdę wieloletnią, chroniczną postać. Jednak zdarza się, że ludzie wracają do zdrowia po pierwszej psychozie i nie pojawiają się już u psychiatry.
Można wyzdrowieć ze schizofrenii?
Zdania są podzielone. Ja uważam, że tak. Bo czym właściwie jest zdrowie psychiczne? Można zamknąć jego definicję w trzech słowach: kochać, pracować i się bawić.
I nawet jeżeli konieczne jest brania leków, człowiek może być zdrowy i funkcjonować zdrowo, tak jak się żyje, np. biorąc leki na cukrzycę, która też jest przewlekłą chorobą. Zdarza się, że człowiek dochodzi do takiej formy, że może przyjmować jedynie podtrzymujące dawki leków. Takie, które jak najmniej wpływają na niego. Albo nawet lekarz decyduje o wycofaniu farmaceutyków. Fundacja eF kropka prowadzi szkolenia dla osób, które chorują psychicznie, uczy je, żeby przestały się stygmatyzować. Wielu ludzi, którzy chorują psychicznie, ma niskie poczucie własnej wartości i uważa się za kogoś gorszego. Fundacja proponuje im warsztaty, podczas których terapeuta pomaga im zrozumieć, że choroba ich nie determinuje.
— Psychoza to taki stan, jakby mózg wyleciał na wycieczkę. On się po prostu schował we mnie. To jest trochę tak, jakby organizm rozumiał, że nie jest pani w stanie czegoś znieść i przybierał reakcję obronną, żeby nie dostała pani zawału serca albo wylewu — mówi Katarzyna Szczer...