22/09/2025
Cicha praca, wielkie znaczenie
Apteka szpitalna? Wielu pacjentom kojarzy się z magazynem pełnym leków. Tymczasem w Drezdenku to nie tylko magazyn, ale centrum dowodzenia terapią. To tutaj farmaceuci oraz technicy czuwają, by każda tabletka, kroplówka czy zastrzyk trafiły do pacjenta we właściwej dawce i we właściwym czasie. Za drzwiami apteki szpitalnej toczy się codzienna praca, której większość chorych nigdy nie zobaczy, a która decyduje o powodzeniu terapii. To świat farmaceutów, czyli ludzi pracujących cicho i w cieniu, ale pełniących rolę, której nie można przecenić. Od stycznia 2021 roku obowiązuje Ustawa o zawodzie farmaceuty (Dz.U. 2021 poz. 97). Dokument ten zmienił postrzeganie farmaceuty w Polsce z osoby „wydającej leki” w specjalistę, który:
-sprawuje opiekę farmaceutyczną,
-udziela usług farmaceutycznych,
-wykonuje zadania związane z bezpieczeństwem farmakoterapii.
W praktyce oznacza to, że farmaceuta w szpitalu ma być nie tylko zapleczem dla lekarzy, ale także ich partnerem w podejmowaniu decyzji terapeutycznych. Farmacja kliniczna to krok w stronę przyszłości. W Powiatowym Centrum Zdrowia w Drezdenku tę ścieżkę rozwija mgr Urszula Grzegorzek, odbywająca specjalizację z farmacji klinicznej.
- „Nasza rola nie kończy się na wydaniu leku z magazynu. Przyszłość to obecność farmaceuty na oddziale, przeglądy lekowe pacjentów i współpraca z lekarzami przy doborze dawek. Chodzi o bezpieczeństwo pacjenta, o to, by uniknąć powikłań wynikających z błędnej farmakoterapii” - podkreśla mgr Grzegorzek.
Codzienna praktyka pokazuje, że farmaceuta:
-analizuje terapie,
-kontroluje ryzyko interakcji,
-ocenia, czy dawka leku odpowiada wiekowi i kondycji pacjenta,
-ostrzega przed potencjalnie groźnymi powikłaniami.
To rola niewidoczna, ale kluczowa. Dzięki temu pacjent ma większą szansę na skuteczne i bezpieczne leczenie.
Zastanówmy się nad antybiotykoterapią. Czy antybiotyk to przyjaciel i wróg ? Nie ma współczesnej medycyny bez antybiotyków. Ale jeśli stosuje się je bez kontroli, mogą stać się bronią przeciwko nam, gdyż rozwija się antybiotykooporność. Światowa Organizacja Zdrowia ostrzega, że jeśli nie zmienimy podejścia, wkrótce banalne infekcje znów będą śmiertelne. Dlatego w Drezdenku mgr Beata Przybylska specjalizuje się w racjonalnej antybiotykoterapii i kontroli zakażeń. Jej praca obejmuje:
-współpracę z laboratorium mikrobiologicznym,
-analizę wyników posiewów i antybiogramów,
-konsultacje z pielęgniarką epidemiologiczną,
-doradzanie lekarzom przy wyborze leku, dawki i czasu terapii.
Celem tych zadań jest stworzenie i wdrożenie jasnych zasad tzw. Szpitalnej Polityki Antybiotykowej. Dzięki nim każdy lekarz ma jasne wskazówki, a pacjent dostaje dokładnie taki antybiotyk, jaki jest mu potrzebny. Nie więcej, nie mniej.
- „Antybiotyk to nie paracetamol. Każdy błąd w dawce czy długości terapii może napędzać oporność bakterii. Farmaceuta jest po to, by do tego nie dopuścić” - mówi mgr Przybylska.
Drugim, bardzo ważnym obszarem działalności mgr Przybylskiej jest opieka farmaceutyczna w geriatrii. To temat niezwykle ważny, gdyż seniorzy często przyjmują po kilkanaście leków dziennie. Nietrudno wtedy o pomyłkę, powtórzenia substancji czy groźne interakcje. Rozwiązaniem są koncyliacje lekowe, czyli porządkowanie całej farmakoterapii pacjenta. W praktyce farmaceuta na oddziale rehabilitacji w Drezdenku:
-sprawdza listę leków pacjenta,
-wskazuje możliwe interakcje,
-proponuje uproszczenia terapii,
-wspiera lekarza w podejmowaniu decyzji o zmianach w schemacie leczenia.
To korzyść nie tylko dla chorego, który czuje się lepiej i bezpieczniej, ale także dla szpitala. Mniej powikłań oznacza krótsze hospitalizacje i niższe koszty.
Farmaceuta zatem jest niewidzialnym strażnikiem pacjenta. Dlaczego więc tak mało mówi się o farmaceutach szpitalnych? Bo ich praca nie jest spektakularna. Nie stoją przy łóżku chorego z kroplówką, nie operują, nie ratują dramatycznie życia. Ale bez ich wiedzy i czujności wiele terapii mogłoby skończyć się źle. Farmaceuta szpitalny to ktoś, kto upewnia się, że dawka leku jest bezpieczna. Pilnuje, by leki nie wchodziły ze sobą w kolizję. Wspiera lekarzy i pielęgniarki w codziennej walce o zdrowie pacjentów, a także tworzy zasady, które chronią cały szpital przed błędami lekowymi i zakażeniami.
Apteka szpitalna w Powiatowym Centrum Zdrowia w Drezdenku to nie „magazyn leków”. To miejsce, gdzie zapadają ciche, ale niezwykle ważne decyzje terapeutyczne. Farmaceuci, tacy jak mgr Urszula Grzegorzek i mgr Beata Przybylska, a także technicy pokazują, że ustawa o zawodzie farmaceuty z 2021 roku nie jest martwym zapisem prawa, ale fundamentem codziennej pracy. Dzięki nim pacjenci mogą być leczeni bezpieczniej, skuteczniej i bardziej świadomie. Można powiedzieć, że farmaceuta szpitalny to taki „niewidzialny strażnik”. Nie zobaczymy go na co dzień przy łóżku chorego, ale to właśnie dzięki niemu leki, które dostajemy, są naszym sprzymierzeńcem, a nie zagrożeniem.