22/06/2025
https://www.facebook.com/share/p/1JuC8xF4Zo/
🌺 DZIECKO - NAUCZYCIEL - RODZIC: TRÓJKĄT, KTÓRY DZIAŁA TYLKO WTEDY, GDY KAŻDY BOK JEST OBECNY 🌺
Spójrzcie na ten obrazek.
MOCNY. WYMOWNY. BOLESNY.
PRAWDZIWY.
Każdy nauczyciel i każda nauczycielka pokonują TE SCHODY.
Na górze: grupa Dzieci, które uczą się, idą wspólnie, nawet jeśli mają trudności, to wspinają się po każdym schodku, bo mają wsparcie rodziców i opiekunów, którzy towarzyszą im w codzienności, trzymają rękę na pulsie, ufają wychowawcy...
Prowadzi je nauczyciel: zaangażowany, skupiony, czujny. Nie pozwala im spaść, czuwa, pcha do góry, na ile może.
A niżej… są tacy, którzy zostali w tyle. Usiedli, schowali twarz, odwrócili się, może się poddali. Nie mają codziennego towarzyszenia bliskich:
- sam czytaj,
- to pani cię nauczy,
- do 3. klasy nauczysz się tego odczytywania godzin,
- ja nie mam czasu, toczę wojnę z moim partnerem, a Twoim rodzicem.
A co na to nauczyciel?
Ma tylko dwie ręce.
Nie sięga już tak daleko...
Jest bezradny.
🧡 To metafora codzienności szkolnej.
Nie każde Dziecko poradzi sobie samo.
Nie każde z trudnością przyjdzie, powie, poprosi o pomoc.
Nie każde potrafi nazwać, co się dzieje.
I my, nauczyciele, widzimy to. Przejmujemy się. Próbujemy. Komunikujemy. Prosimy o wkroczenie na ścieżkę diagnostyczną. Ale sami nie złapiemy wszystkich.
🤝 Dlatego tak ogromne znaczenie ma współpraca z rodzicami.
Wtedy mamy szansę naprawdę pomóc.
Wtedy jesteśmy w stanie złapać każde Dziecko.
O realnych trudnościach Dzieci, które wymagają specjalistycznego wsparcia pisałam tutaj:
https://www.facebook.com/photo/?fbid=632475833143845&set=a.112739768450790
Gdy rodzic:
✔ interesuje się tym, co Dziecko przeżywa,
✔ nie ocenia, a słucha,
✔ sprawdza, dlaczego jest trudno,
✔ nie unika rozmów o trudnościach,
✔ nie blokuje diagnozowania, tylko szuka razem z nauczycielem przyczyn i rozwiązań
👉 wtedy Dziecko ma realne wsparcie z dwóch stron.
I nie zostaje na tych symbolicznych schodach.
Rodzic nie musi sam zauważyć, że Dziecku jest trudniej, to całkowicie zrozumiałe.
Ale warto posłuchać nauczyciela, który z doświadczenia widzi więcej: obserwuje Dziecko w grupie, w zadaniach, w relacjach. W całkiem innym środowisku, niż to domowe.
Jego spojrzenie może być pierwszym krokiem do zmiany na lepsze...
Współpraca to nie kontrola.
To zaufanie.
Gotowość, by spojrzeć głębiej.
To świadomość, że edukacja to nie tylko zeszyty i oceny, to wspólna droga, która czasem bywa wyboista.
🙏 Dziękuję Wam, rodzicom, którzy TOWARZYSZYCIE, nie boicie się przyznać: „Nie wiem, ale chcę zrozumieć”.
Tylko razem możemy stworzyć przestrzeń, w której każde Dziecko ma szansę iść dalej...
💪 Jeśli chcesz przyczynić się do uświadamiania rodziców i nauczycieli, znasz rodziców PRZYSZŁEGO PIERWSZAKA, UDOSTĘPNIJ, proszę. NIECH TA INFORMACJA IDZIE W ŚWIAT! 🙂 💪
Rys. Lisa Aisato