11/09/2025
Dostałam to dziś od bardzo ważnej osoby ❤ i postanowiłam udostępnić
Przytulam wszystkie mamy 🫶
https://www.facebook.com/share/1MxFBFRdGq/
DZIEŃ, W KTÓRYM MAMA ZNIKNĘŁA✨
Kuba miał 16 lat i miał już dość tego, że mama ciągle czegoś od niego chciała.
— Sprzątnij talerze.
— Wyłącz konsolę.
— Zrobiłeś lekcje?
— A ten bałagan w pokoju?
Zawsze to samo. W końcu wybuchł:
— Jakbyś dostawała pieniądze za to ciągłe marudzenie!
Trzasnął drzwiami i zamknął się w pokoju. Mama nic nie odpowiedziała.
Następnego ranka w domu panowała dziwna cisza.
Nie pachniało kawą. Pralka nie pracowała. Na lodówce nie było karteczki. Na stole nie czekało śniadanie.
— Mamo? — zawołał niepewnie.
Nikt się nie odezwał.
W łazience nie było jej szczotki ani szlafroka. Łóżko było pościelone, a telefon, płaszcz i torebka zniknęły.
„Może wyszła wcześniej?” – pomyślał. Ale to było dziwne.
Nie wróciła w południe. Ani wieczorem. Telefon był wyłączony. Wtedy Kuba się przestraszył.
Wszedł do jej pokoju i zobaczył kartkę:
„Synku,
Odeszłam.
Nie martw się, nic mi nie jest. Musiałam po prostu na chwilę zniknąć.
Czasem matki stają się niewidzialne. A kiedy nikt ich nie dostrzega, w końcu naprawdę odchodzą.
Poradzisz sobie.
Jadłeś, bo gotowałam.
Spałeś w czystej pościeli, bo prałam.
Chodziłeś do szkoły, bo cię budziłam.
Spróbuj teraz sam.
Ja dam radę. Chciałam tylko, żebyś zobaczył, jak wygląda życie, kiedy mnie nie ma.
Z miłością,
Mama.”
Kuba poczuł, jakby coś zamarzło mu w środku.
Nagle dom stał się pusty i zimny. Brudna podłoga, talerz na stole, niewyprane ubrania… brakowało nie tylko mamy, brakowało jej obecności.
Tego wieczoru zjadł suchy chleb i popił zimnym mlekiem.
Następnego dnia po raz pierwszy w życiu posprzątał łazienkę. Włączył pralkę, oglądając poradnik na YouTube. Spalił dwa steki. I płakał.
Nie dlatego, że nie umiał gotować. Ale dlatego, że dopiero wtedy zrozumiał, ile mama robiła każdego dnia – i jak bardzo tego nie doceniał.
Minęły trzy dni. Dom był w połowie czysty, lodówka w połowie pusta, a jego serce całkiem rozbite.
Czwartego dnia po szkole zobaczył, że łóżko mamy jest rozścielone. W łazience leżała szczotka, w przedpokoju – kapcie.
A w kuchni była ona. Stała przy zlewie i myła filiżankę. Spojrzała na niego w milczeniu.
Kuba podszedł i mocno ją objął. Płakał jak małe dziecko.
— Przepraszam, mamo. Nie rozumiałem.
— Wiem, synku. Dlatego musiałam odejść, żebyś to zobaczył.
— Odejdziesz znowu? — zapytał cicho.
Mama uśmiechnęła się łagodnie.
— To zależy tylko od ciebie.
Od tamtej chwili Kuba nie stał się idealny. Ale stał się uważny. I to zmieniło wszystko.
Bo zrozumiał, że mama to nie obsługa hotelu. To człowiek – ze zmęczeniem, marzeniami, uczuciami… i granicami🌹
✍️ Autor nieznany, tłumaczenie: Świat jego oczami
Fot net