Krótko o psychoterapii
Budowa i zachowanie organizmu człowieka jest niesłychanie złożone i różnorodne, a funkcjonowanie jednostki ludzkiej to wynik różnych wysiłków i ich rezultatów. Każda istota ludzka chce kochać i być kochaną oraz spełnioną w swych indywidualnych dążeniach. Aby być sobą i mieć autonomię mocno się staramy, bo życie wymaga by współgrać ze sobą i współdziałać z innymi. Sylwetka jednostki ludzkiej przedstawia jej chwilę bieżącą i jak aktualnie postrzega ją świat i to, jak próbuje wchodzić z nim w interakcje, aby zdobyć kontakt, intymność i uznanie. Historię indywidualnego emocjonalnego doświadczenia siebie można odnaleźć w ciele, ponieważ impulsy wzbierające się w pulsujących głębiach naszego organizmu przedostają się poprzez kolejne „ warstwy” do powierzchni, by nawiązać kontakt ze sobą, światem i uzyskać zaspokojenie potrzeb. Każdy człowiek reaguje inaczej na wyzwania i zniewagi, którym musi stawić czoła w różnych okresach swego życia.
Podobne bodźce z otaczającego nas świata przenikają poprzez pokłady naszej osobistej historii, aby dotrzeć do dna naszego jestestwa. Jednak wczesnodziecięce lub późniejsze urazy emocjonalne i trudne doświadczenia życiowe mogą spowodować zamrożenie którejś z warstw naszego ciała, a to z kolei może zostać zamaskowane czy skompensowane przez inną warstwę napięć np. nadęta pewność siebie może ukrywać ból poczucia małej wartości. Doświadczenia życiowe ”odkładające się” w naszym organizmie to emocjonalne warstwy, które można porównać do słojów drzewa, gdzie każdy słój odpowiada określonemu wiekowi i określonemu doświadczeniu pozyskiwania pokarmów i oddziaływania sił natury np. ludzka buntowniczość i duma może pokazywać strach i smutek, a te z kolei ukrywać mogą nieśmiałość i lęk przed porzuceniem. Każdej z tych konfiguracji odpowiada ukształtowana struktura somatyczna. Warstwa zewnętrzna może być nieugiętą i sztywną, aby zakryć wycofanie i skurczenie, które z kolei leży na warstwie wybujałych oczekiwań porzuconego dziecka, które czuje, że grunt ucieka mu spod nóg.
Człowiek jest złożoną naturą indywidualnej historii jego rodziny i jego własnych doświadczeń. Adaptuje się osobowościowo poprzez zaangażowanie w uczucia, myślenie, zachowanie i funkcjonowanie interpersonalne. A więc by zmiana była efektywna i długotrwała musi być dokonana na wszystkich poziomach: behawioralnym,poznawczym, emocjonalnym i fizjologicznym. Aby ten cel osiągnąć w trakcie przepracowania terapeutycznego i podczas działań wspomagających rozwój pacjenta niezbędne są wielowymiarowe strategie terapeutyczne, takie jak: poznawcze, transpersonalne, analizy transakcyjnej, terapii Gestalt, behawioralne, neuromięśniowe, biochemiczne i oniryczne ( związane ze snami) oraz język ciała pacjenta poprzez włączenie bioenergetyki jako tego co się dzieje w głowie pacjenta i zostanie wyrażone poprzez odczucia, dźwięk i ruch. By uwolnić skrypt ciała poprzez mobilizacje świadomości ugruntowania i swoich psychicznych ograniczeń, pacjent uczy się rozpoznać, czuć i uwalniać, by iść ku większej przestrzeni świadomości siebie. Potrzebna więc jest gotowość do pracy nad sobą.
Gizela Dorota Dąbrowska certyfikowany psychoterapeuta przez EAP, PTPI, członek zwyczajny PFP. Czytaj więcej na www.psychoterapia-elk.pl