28/08/2025
🌸 no i powiedzcie, czy to wszystko nie są małe cuda😊 Dziś nasz czwartkowy pobyt był wyjątkowy – UCZCILIŚMY KONIEC WAKACJI. 🌞🌺
Nawet stroje niektórzy dostosowali do tego hasła – pani Irenka na przykład zachwyciła wszystkich pięknym kwiatem.
Odwiedzili nas Pani Patrycja i Pan Marek, którzy już wcześniej umówili się z nami, że tego dnia będą częścią naszej wspólnoty. I tak właśnie było – od początku do końca.
👨🍳 Pan Marek wcielił się w rolę grillmana i z wielką wprawą obsługiwał ruszt.
🍴 Pani Patrycja była cały czas obecna – podawała jedzenie, dbała o każdy szczegół, troszczyła się o wszystkich. A przynieśli naprawdę wiele: ogromny, 12-kilogramowy tort, mnóstwo jedzenia, sałatki i mięsa, które smakowały znakomicie.
Ale nakarmili nas nie tylko dosłownie. Były też prezenty, miłe słowa i wzruszające gesty.
Na specjalne zamówienie powstały bransoletki dla całego zespołu i uczestników pobytu – zarówno pracowników, wolontariuszy, jak i pacjentów. Na zdjęciu prezentujemy ten piękny dar. ✨ Symbol załogi, która – jak w samolocie – razem potrafi unieść ciężar i wzbić się ponad trudności.
✈️ Zapytaliśmy Panią Patrycję, dlaczego właśnie samolot stał się dla niej symbolem. A ona odpowiedziała:
„Samoloty są ciężkie, a mimo tego swojego ciężaru potrafią się wzbić i dać radę. Pacjenci, którzy dźwigają ciężar choroby, są tacy pozytywni, tak świetnie sobie radzą, są uśmiechnięci. Uczą innych, więc skojarzyli mi się po prostu z samolotami – że mimo tego ciężaru potrafią się wzbijać. A bez personelu nie byłoby nic. Personel jest jeszcze silniejszy niż pacjenci, bo dźwiga i swój prywatny ciężar, i ten hospicyjny.”
🎂 Wypytaliśmy też Panią Patrycję, czemu właśnie taki tort i takie symbole. A ona odpowiedziała z serca:
„Zrobiłam tort inspirowany moją wizją hospicjum, czyli był kolorowy. Było na nim pełno motyli, biedronek, pełno kolorów, bo dla mnie hospicjum to taki ogród, w którym jest mnóstwo życia. Ta lekkość, delikatność, spokój… Miejsce, gdzie nawet motyle, które są lękliwe, znajdują swoje schronienie. A ten efekt barw? To zasługa specjalnych, naturalnych barwników kupionych w sklepie ze zdrową żywnością.” 🦋💙
A w tle – jak zawsze – toczyły się rozmowy, pełne emocji i wsparcia. Uczestnicy pobytu znają się już jak „łyse konie”, więc czuliśmy się jak w rodzinie. Byli też nasi cudni wolontariusze z troską i czułością.
🎶 Całości towarzyszyły dźwięki i obecność duetu z zespołu „Dwa Plus Pięć” – pani Elżbiety i pana Leszka, którzy dodali spotkaniu lekkości i radości.
Jesteśmy wdzięczni za ten dzień, za obecność, uważność i troskę. 💙
Dziękujemy, że razem tworzymy przestrzeń, w której wszyscy możemy być nakarmieni – i ciałem, i sercem.
A o reszcie… 🤫 sza.