14/04/2017
Pochodzę z kraju takiej melancholii, że najlepsze wykonanie tego utworu znalazłem na TVP2
https://www.youtube.com/watch?v=KCC_j3SGZa8
https://www.youtube.com/watch?v=VaJmntxQxRI
Istnieje książka o tym samym tytule.
Albańczycy spędzają w swoich kawiarniach całe dnie. Fryzjerzy strzyżą ich krótko, są do siebie podobni. Klienci lokalnej kawiarni piją espresso niezależnie od pory dnia. W tych lokalach nie podaje się nic do jedzenia, tylko kawa i szklanka wody. Przejechałem niemal Albanię rok temu, w przestrzeni publicznej praktycznie nie widuje się kobiet a ci faceci nie czytają gazet. Niby Europa a schemat zaburzony, dlatego bo to w większości muzułmanie. W miejscowości Bulqiza spędziłem poprzednie halloween, dzieciaki biegały przebrane po głównej ulicy, w ich interpretacji koranu nie był to żaden problem. Spędziłem tam noc w hotelu. To mało istotne, tylko wspomnę, był przygotowanym do centralnego ogrzewania, ale jedyne co mi zapewniono to elektryczny koc, dlatego strasznie zmarzłem.
Właśnie siedzę w Albańskiej kawiarni, nazywa się "Planet", leży przy południku 0. Albańczycy na 3 miesięcznej wizie do Londynu przenieśli wszystkie swoje zwyczaje. Zamówiłem sobie podwójne espresso i tutaj zaczyna się historia bo jestem bardzo wrażliwy na kofeinę.
Staram się każdy dzień rozpocząć śniadaniem. Pszenica nie służy mi na śluzówkę, dlatego ostatnio są to płatki owsiane z mieszanką orzechów i bakalie zalane kefirem z dodatkiem miodu lipowego, opcjonalnie jakiś owoc, który mam w misce.
Później wsiadam na rower i jadę do pracy, zawsze się spóźniam, dni kiedy nie pracuję nigdy nie nabrały żadnego schematu.
Za dużo szczegółów, przepraszam. Nie mam komu tego opowiedzieć.
Dla człowieka z wielkopolski Londyn wydaje się górzysty. Inną trasą jadę do pracy, inną wracam, po to żeby nie pedałować pod górę, w rożne dni pracuję w innych miejscach. Jednak rzez ostatnie miesiące natrafiłem na schemat obok, którego nie mogę przejechać obojętnie.
Widuję go od kilku miesięcy gdy wracam około 4pm.
Mężczyzna z wyraźną nadwagą, zarośnięty około 40-tki, czarnoskóry, zawsze ubrany tak samo. Sportowe buty, brązowe materiałowe spodnie, czarna za duża kurtka z kapturem.
Nigdy nie widziałem go jadąc rano.
Kawa podwyższa poziom kortyzolu.
To nie będzie miało żadnego sensu jeżeli nie powiem gdzie dzieje się akcja. Nie przebrnąłem przez Krzyżaków i nie czytałem Trylogii Sienkiewicza, wiem, że opisy przyrody mogą nudzić ale mam za sobą "Traktat o łuskaniu fasoli" i "Czarodziejską Górę", też ponudzę.
North Circulus Road, bardzo ruchliwa droga, obok wiaduktu kolejowego. Głośno i nieprzyjemnie, feng shui poziom zero. Spotykam go przy czymś trudnym do opisania, jest to chyba rozdzielnia wody, sześcian wybudowany z cegieł wysokości jednego metra na górze metalowa pokrywa, zaraz obok wysoki zielony płot i chaszcze, wszędzie śmieci, trochę trawnika, ścieżka rowerowa a po drugiej strony bilbordy i auto salon Volkswagena
Odsłona pierwsza:
- Mężczyzna przodem do wiaduktu w słuchawkach piszę na telefonie, przed nim piwo Foster, z prawej kieszeni kurtki wystaje butelka,
Odsłona druga:
- Mężczyzna przodem do wiaduktu w słuchawkach pali papierosa, przed nim piwo Foster, z prawej kieszeni kurtki wystaje butelka,
Odsłona trzecia:
- Mężczyzna tyłem do wiaduktu w słuchawkach w jednej ręcę trzyma piwo Foster w drugiej papierosa, z prawej kieszeni kurtki wystaje butelka,
Odsłona czwarta:
- Mężczyzna przodem do wiaduktu w słuchawkach pije piwo Foster , z prawej kieszeni wystaje butelka,
Odsłona piąta:
- Mężczyzna tyłem do wiaduktu w słuchawkach patrzy przed siebie, przed nim piwo Foster, z prawej kieszeni wystaje butelka.
Inne warianty nie istnieją, a każdy się powiela.
Mam średnią prędkość na rowerze 23 km/h, nie obracam się za siebie.
Nie ma regularności w, którą stronę on patrzy, nie widać ile zostało alkoholu, nie zostawia po sobie żadnych śmieci. Ostatnio spogląda raczej w stronę wiaduktu.Jego twarz jest tak smutna jak słowa Grabaża o tirach wyprzedzających się na autostradach.
Raz wracałem już o 9am, nie było go, ostatnio o 2pm stał gestykulując i pił whisky prosto z gwinta, butelka była prawie pełna a piwo stało jeszcze nie otwarte.
https://goo.gl/maps/W1fkursCfRP2
Find local businesses, view maps and get driving directions in Google Maps.