12/10/2025
To nie jest tylko o ścieleniu łóżka…
To tekst, który zostaje w głowie.
Dla każdego rodzica, który kocha – czasem aż za bardzo.
Dla tych, którzy chcą wychować dziecko nie do komfortu, ale do życia.
Zatrzymaj się na chwilę i przeczytaj do końca. Może właśnie dziś usłyszysz coś, co zmieni Twój sposób myślenia o wychowaniu…
📖👇
Jeśli Twoje dziecko nie ścieli łóżka, nie myje po sobie talerza, nie sprząta plecaka, nie potrafi zadbać o swoje ubrania to nie jest „tylko etap”. To krzyk cichy i niewidoczny. „Nie nauczyliście mnie, jak być odpowiedzialnym.” Nie dlatego, że jest leniwe. Ale dlatego, że zawsze ktoś inny przejął pałeczkę. Bo tak było szybciej. Ciszej. Wygodniej. Bo mama nie chciała kolejnej awantury, a tata wolał zrobić to sam, niż powtarzać po raz setny. I tak, krok po kroku, z miłości zrodziło się… bezradne pokolenie. Dzieci, które mają wszystko, ale nie potrafią nic. Które gubią się w prostych sprawach, bo nigdy nie musiały zaczynać. Które nie ścielą łóżka i nie wiedzą, jak poskładać swoje życie. Pewna mama powiedziała mi kiedyś: „Mój 17-letni syn nigdy nie zrobił łóżka. Zawsze mówiłam: szkoda go, niech odpocznie.” Został sam w domu na weekend. Po trzech dniach — łóżko jak gniazdo, śmieci wszędzie, jedzenie na podłodze. Gdy wróciła, powiedział tylko: „Nie wiedziałem, od czego zacząć.” I w tym jednym zdaniu było wszystko. Nie brak siły. Nie bunt. Tylko brak nawyku. Brak narzędzi. Brak nauki. Rodzicu spójrz dziś na łóżko swojego dziecka. Nie krzycz. Nie złość się. Zadaj sobie jedno pytanie: „Czy wychowuję je dla komfortu… czy dla życia?” Bo życie nie będzie mu sprzątać pokoju. Nie przypomni, że czas do pracy. Nie poda śniadania do łóżka. Każda rzecz, którą dziś robisz za swoje dziecko, jest cegłą w murze jego przyszłej bezradności. Nie rób tego więcej. Nie pościel, nie zmywaj, nie układaj za nie. Zamiast tego naucz. Pokaż. Czekaj. Wymagaj. Bo jeśli dziś nie nauczysz go sprzątać po sobie, jutro nie będzie umiało posprzątać po błędach. Jeśli dziś nie nauczysz odpowiedzialności, jutro nie poradzi sobie z życiem. Nie wychowuj dziecka, które ma „łatwo”. Wychowuj takie, które da sobie radę. Bo pewnego dnia Cię zabraknie. I wtedy zostanie tylko ono z tym, czego go nauczyłaś… albo z tym, czego nie zdążyłaś.
Autor :na wesoła nuta