
27/08/2025
💨Dlaczego w fizjoterapii oddechowej odchodzimy od „klepania”?
Jeszcze niedawno oklepywanie klatki piersiowej było podstawową metodą wspomagania oczyszczania dróg oddechowych. Dziś wiemy, że… to za mało.
👉 Samo klepanie miało na celu rozluźnienie wydzieliny w oskrzelach. Ale to dopiero pierwszy krok.
Żeby terapia była skuteczna, wydzielinę trzeba jeszcze przemieścić w górę dróg oddechowych i usunąć – najczęściej dzięki efektywnemu kaszlowi.
To trochę jak z inhalacją 💨 – lek trafia do dróg oddechowych, ale jeśli nie ma odkrztuszania, efekt jest ograniczony.
🔬 A co mówią badania?
Współczesne badania pokazują, że oklepywanie samo w sobie nie poprawia istotnie usuwania wydzieliny, a u części pacjentów może być wręcz niebezpieczne, nieprzyjemne i mało skuteczne. Zdecydowanie lepsze efekty dają metody, które łączą mobilizację wydzieliny z jej przemieszczeniem i efektywnym kaszlem – takie jak techniki aktywnego wydechu, PEP czy drenaż autogeniczny. Dlatego światowe zalecenia coraz rzadziej rekomendują „klepanie” jako metodę terapii.
Dlatego dziś w fizjoterapii oddechowej:
✔️ Jeśli decydujemy się na oklepywanie ważna jest też sama technika,
✔️ stawiamy na techniki aktywnego wydechu, drenaż autogeniczny, PEP i angażujemy pacjenta,
✔️ patrzymy na cały proces, a nie tylko na jeden mechanizm.
✨ Tip dla rodzica: zamiast klepania możesz:
• zachęcić dziecko po inhalacji do dmuchania przez słomkę do wody, baniek czy piórka,
• zadbać o ruch i zmianę pozycji (turlanie, skakanie, gimnastyka),
• wesprzeć dziecko w efektywnym kaszlu.
💡 Troską nie jest już „poklepać”, ale wybrać metodę, która naprawdę wspiera oddech i daje dziecku lub pacjentowi swobodę w oddychaniu.