
17/08/2025
Bycie psychologiem to fajna sprawa – aż do momentu, kiedy ktoś myśli, że mamy w głowie perfekcyjny katalog wszystkich technik, narzędzi i sposobów na życie… i że zawsze je stosujemy. Hah, no nie bardzo 😁. Zgodnie z klasyką gatunku: „szewc bez butów chodzi”.
Na szczęście wszechświat regularnie mi przypomina, że jednak warto sięgać po te buty. Tym razem zrobił to w formie książki Stephena Levine’a „Gdybyś miał przed sobą rok życia”.
I trafiłam na taki fragment:
„W lęku przed śmiercią zdecydowanie ważniejszy od śmierci jest lęk i jemu przede wszystkim powinniśmy poświęcać uwagę. Musimy zbadać to nieustanne napięcie brzucha, które jest częścią pancerza wyciśniętego wokół serca. Techniką, która doskonale nadaje się do pracy z lękiem i przywiązaniem, jest medytacja miękkiego brzucha – praktyka otwierająca, która zmiękcza opór i poszerza przestrzeń naszej obserwacji.”
Więc… życzę Wam dzisiaj miękkiego brzucha – zwłaszcza koleżankom i kolegom po fachu. Pamiętajcie o sobie, bo wszechświat nie zawsze ma czas, żeby robić Wam takie przypominajki 😍.