Dostrzegając niewidzialne w sile spokoju i głębi uznania

Dostrzegając niewidzialne w sile spokoju i głębi uznania Monika Szymczak

Co jakiś czas natrafiam na poniższy tekst. I za każdym razem zgłębiam jego wielowymiarowy przekaz 🧐Bo dla mnie, nie jest...
30/03/2025

Co jakiś czas natrafiam na poniższy tekst. I za każdym razem zgłębiam jego wielowymiarowy przekaz 🧐

Bo dla mnie, nie jest on tylko linearny czyli dotyczący pewnego umownego zakresu wieku. On może również dotyczyć pewnych warstw czy konkretnych aspektów niezależnie od wieku. Dla przykładu, nagle "odpala się" odmienna, specyficzna reakcja na pewne zdarzenie, sytuację czy relację.
Bycie dorosłym nie zawsze oznacza bycie dojrzałym. Bycie dzieckiem nie zawsze pozbawia głębszej mądrości.

Ciekawi mnie czy dla innej płci też powstał taki tekst :) Nigdy nie natrafiłam, ale kto wie ;)

- . - . -

"Każda Kobieta w życiu przechodzi trzy etapy.
Jest dziewczynką, księżniczką i królową.

Dziewczynka marzy o dobrej wróżce.
Księżniczka marzy o pięknym księciu.
Królowa nie marzy, ona urzeczywistnia.

Dziewczynka wierzy, że cuda się zdarzają.
Księżniczka wie, że się zdarzają.
Królowa jest twórczynią cudów.

Dziewczynka jest silna, ale wydaje się słaba.
Księżniczka jest słaba, ale wydaje się silna.
Królowa emanuje wewnętrzną mocą.

Dziewczynka przychodzi wcześniej.
Księżniczka się spóźnia.
Królowa przybywa na czas.

Dziewczynka obwinia o wszystko.
Księżniczka obwinia wszystkich.
Królowa nie obwinia, ona wyciąga wnioski.

Dziewczynka nie wie jak wygrywać.
Księżniczka nie potrafi przegrywać.
Królowa nie konkuruje i nie walczy.

Dziewczynka, nawet ładna, uważa się za brzydką.
Księżniczka nawet brzydka uważa się za piękną.
Królowa wie, że piękno to nie wygląd zewnętrzny - piękno to uzewnętrzniona dusza.

Dziewczynka jest uległa.
Księżniczka jest krnąbrna.
Królowa zna swoją wartość.

Dziewczynka chce pochwały.
Księżniczka uwagi.
Królowa chce doświadczenia.

Dziewczynka znosi upokorzenie.
Księżniczka mści się za nie.
Królowej nie da się upokorzyć.

Dziewczynka zakochuje się.
Księżniczka pozwala się kochać.
Królowa obejmuje miłością.

Dziewczynka nie wie, jak żądać.
Księżniczka żąda wszystkiego.
Królowa wie, że to co najważniejsze - odnajdzie w sobie.

Dziewczynka nie chce dorosnąć.
Księżniczka nie chce się zestarzeć.
Królowa docenia każdy czas.

Dziewczynka widzi świat w czerni.
Księżniczka w różu.
Królowa dostrzega wiele barw i odcieni.

Z Dziewczynką wszystko jest łatwe.
Z Księżniczką wszystko jest trudne.
Z Królową wszystko jest pełne pasji i dojrzałości.

Bycie Dziewczynką jest łatwe.
Bycie Księżniczką bywa gorzkie.
Bycie Królową ma głęboki sens."

Autor nie jest mi znany.

Dla ludzi dobrej woli... bo choć jest ich ponoć więcej, to czasem i oni wyjątkowo mocno potrzebują wsparcia 🫂Ostatnio wł...
26/02/2025

Dla ludzi dobrej woli... bo choć jest ich ponoć więcej, to czasem i oni wyjątkowo mocno potrzebują wsparcia 🫂

Ostatnio właśnie to obserwuję na bardzo szeroką skalę. W różnych miejscach, okolicznościach, społecznościach, przestrzeniach. Następuje odgórne przetasowanie kart. I choć prastare źródłowe uwarunkowania pozostają bez zmian, to układają się w całkiem nowe struktury. Wszyscy to odczuwają na swój indywidualny sposób. To wprowadza pewien rodzaj zamętu, osłabienia, przytłoczenia, zwątpienia, beznadziei.
Zdaje się jakoby najważniejsze wartości się zmieniały, ale one najwyraźniej się tylko weryfikują. Opada misternie tkana kurtyna, odsłaniając rzeczy takimi jakie są, a nie jakimi zdawały się być. To potrafi rozregulować nawet te najbardziej osadzone istoty. Powstaje mnóstwo wewnętrznych pytań i sprzeczności.
Kim tak naprawdę jestem? Czy to, czego tak kurczowo się trzymam, nadal ma wartość? A może coś się już zmieniło? A może nigdy nie miało wartości i było ślepym zaułkiem? Czy dążę do nowego, czy wolę pozostać w starym paradygmacie? Jaka jest moja wartość dla siebie i jaka jest moja wartość dla innych? Czy tylko gram na siebie, a może tylko daję się ogrywać, a może sprawnie poruszam się współpracując zespołowo?
To wszystko może powodować tymczasowy ból lub nawet cierpienie... i co ciekawe - najbardziej zdaje się to dotykać właśnie tych ludzi dobrej woli.
Choć jak się nad tym zastanowić, to może nie powinno to zbytnio dziwić. Bo ludzie dobrej woli, żyjąc na co dzień w przychylnej uważności nie tylko na siebie, ale też na drugiego człowieka, używają dobrze rozumianej pokory, rozważając każdy swój ruch, by dbając o siebie nie nadużywać przy tym innych. Dlatego w chwilach zwątpienia, tym bardziej sprawdzają czy oby nadal tak jest.

Dlatego CZŁOWIEKU DOBREJ WOLI - kimkolwiek jesteś, gdziekolwiek jesteś aktualnie na swej drodze, być może Ty - właśnie Ty potrzebujesz to dzisiaj usłyszeć:
WIDZĘ CIĘ, WIDZĘ TWOJE PIĘKNO, WIDZĘ TWÓJ DAR, WIDZĘ TWÓJ BÓL I CIERPIENIE I TO JAK SOBIE Z TYM RADZISZ,
PAMIĘTAJ - JESTEŚ POTRZEBNY, NIE JESTEŚ SAM,
PRZYTULAM CIĘ W TYM DOŚWIADCZENIU DAJĄC PRZESTRZEŃ NA TO, BY ZADZIAŁO SIĘ TO CO NAJLEPSZEGO ZADZIAĆ SIĘ MA DLA NASZEGO NAJWYŻSZEGO DOBRA 🙏❤️

TRAUMA - temat, który wydaje się już męczyć medialnie, że aż strach przysłowiową lodówkę otworzyć 😉 A mimo to, mam wraże...
12/10/2024

TRAUMA - temat, który wydaje się już męczyć medialnie, że aż strach przysłowiową lodówkę otworzyć 😉 A mimo to, mam wrażenie, że nie została tam oddana w pełni jego istota.

Ostatnio przeczytałam książkę autorstwa Bessel Van Der Kolk pt. "Strach ucieleśniony. Mózg, umysł i ciało w terapii traumy." która zaskoczyła mnie niesłychanie pozytywnie w całej swej odsłonie, dlatego serdecznie Wam ją polecam 🙂 (dostępna też w bibliotekach) .

Pomimo, wydawałoby się trudnego zagadnienia, czytało mi się ją jednym tchem. Językiem zrozumiałym dla każdego, autor wyjaśnia jak funkcjonują nasze ciała, w różnych sytuacjach i co ważniejsze - jak możemy się wspierać w trudnościach. Znalazł się tu również zarys historyczny i wyjaśnienie różnych podejść terapeutycznych, a także nowoczesne możliwości jakie daje technologia w obserwowaniu parametrów naszego mózgu i reszty ciała.

Według mnie, ta pozycja stanowi ogromną wartość dla każdego, niezależnie od wieku i roli jaką pełni.

Osobiście mam mnóstwo swoich przemyśleń - jednak pozostawiam Was czystymi (na tyle ile się da ;)) bez obarczania swoimi poglądami 😉
Jestem pewna, że część odkryć Was zaskoczy, a część upewni że robicie dobrze, choć niektórzy Was za to karcą 😉

Zacytuję kilka słów - mam nadzieję, że na zachętę 😉

"Nikt nie może "leczyć" z wojny, wykorzystywania, gwałtu, molestowania ani innych przerażających zdarzeń; co się stało, to się nie odstanie.

To z czym można walczyć, to ślady, jakie trauma pozostawia na ciele, umyśle i duszy: to uczucie ucisku w klatce piersiowej, które możesz zaklasyfikować jako zaburzenia lękowe lub depresję; to obawa utraty kontroli; to ciągłe wyczekiwanie na niebezpieczeństwo albo odrzucenie; to nienawiść do samego siebie; to koszmary i flashbacki; to mgła uniemożliwiająca skupienie się na zadaniu i pełne zaangażowanie w to, co robisz; to niemożność pełnego otwarcia się na drugiego człowieka.

Wyzwaniem w procesie zdrowienia jest przywrócenie władzy nad ciałem i umysłem - nad własnym "ja". To oznacza swobodę by wiedzieć to co wiesz, i czuć to co czujesz, bez poczucia przytłoczenia, wściekłości, wstydu czy załamania.

Każdego terapeutę, który wierzy, że to właśnie jego metoda jest jedyną odpowiedzią na twoje problemy, trzeba podejrzewać, że jest raczej ideologiem, niż kimś, kto naprawdę chce ci pomóc wrócić do zdrowia. Żaden terapeuta nie może znać wszystkich skutecznych metod leczenia i musi być otwarty na opcje, których sam nie oferuje. Musi też chcieć uczyć się od ciebie.

Elvin Semrad bardzo odradzał nam czytanie podręczników psychiatrii na pierwszym roku specjalizacji [...] nie chciał, żeby nasze postrzeganie rzeczywistości zostało przysłonięte pseudopewnością psychiatrycznych rozpoznań.

Semrad nauczył nas, że większość ludzkich cierpień wiąże się z miłością i ze stratą, a zadaniem terapeuty jest pomagać ludziom "uznać, doświadczać i znosić" rzeczywistość ze wszystkimi jej przyjemnościami i przykrościami.
"Najważniejszym źródłem naszego cierpienia są kłamstwa, które sami sobie wmawiamy", powiedział kiedyś zachęcając nas do uczciwości wobec samych siebie w każdym aspekcie naszego przeżywania.

Medycyna konwencjonalna stanowczo opowiada się za lepszym życiem dzięki chemii i rzadko rozważa fakt, że możemy naprawdę zmienić swoją fizjologię i równowagę wewnętrzną środkami innymi niż farmakologia.

Biorąc pod uwagę ograniczenia leków, zacząłem się zastanawiać, czy nie moglibyśmy znaleźć bardziej naturalnych sposobów pomocy ludziom w radzeniu sobie z reakcjami na traumę.

Starałem się, by te rozdziały były użyteczne zarówno dla pacjentów, jak i leczących ich terapeutów. [...] Każdą z metod szeroko wykorzystywałem w leczeniu moich pacjentów, a także próbowałem ich na sobie. [...] Wiele z opisanych tu metod przebadałem naukowo, a wyniki opublikowałem w recenzowanych czasopismach fachowych."
🙏

01/09/2024

Rusałkowe - wrześniowe już - harce 🦋

Obserwując ten niezwykły pokaz, skojarzyła mi się pewna symbolika --> w telegraficznym skrócie, ku refleksji dalszej załączona 🤩

Motyl... wolność, lekkość, piękno, transformacja...
Efekt motyla... nawet najdrobniejsza zmiana ma znaczenie, jak w powiedzeniu o kropli co to skałę drąży...
Wrzesień... miesiąc dziewiąty jako czas narodzin ale też przejściowy - nie ma już starego i nie ma jeszcze nowego... no i zmiana roku numerologicznego w dziewięcio letnim cyklu...

Jest w tym coś... co porusza, dodaje otuchy, nadaje lekkości i przywraca na właściwe tory... smacznego 😍

Miłego delektowania się tym pięknym - nie tylko w przyrodzie - czasem 🤩

ps. proszę o zachowanie spokoju, ten dech to żaden dziki zwierz, ino nasza psia towarzyszka na tropie polnych myszy 😉

22/08/2024

Hmmm... a jaka jest Twoja SUPERMOC? 🤠

Bo każdy przecież jakąś ma - tak uważam. Choć czasem trudno ją dostrzec na pierwszy rzut oka. Może dlatego, że szukamy na siłę lub czasem nie tam gdzie trzeba, próbując "oczarować" sobą innych lub samych siebie 🙃

Jaka jest ta supermoc?! Na pewno jest super i ma moc, choć jednocześnie może być odbierana jako coś zwyczajnego i nie wartego uwagi 😉

Każdy może mieć inną. I to czasem:
dobre słowo lub ciche wymowne spojrzenie, uśmiech, żart, lekkość, łagodzenie napięcia wokoło samym byciem, umiejętność towarzyszenia, działanie ku i wbrew, dystans lub bliskość, zrozumienie, mądrość, trafność spostrzeżeń, spokój.... i wiele wiele innych...

Ostatnio przypomniałam sobie ciekawe zdarzenie - którego chwilkę tu zamieszam, kiedy to przez ok 20 minut oddawałam się pod czułą opiekę kosmetyczną jednej z okolicznych os ;) Ta cudowna istota z ogromną delikatnością acz bardzo wyraźnie wgryzała się swoim aparatem gębowym w moje stopy 😁
I nie powiem... początki były trudne...😅 wymagały ode mnie spojrzenia w każdą myśl i emocję jakie się pojawiły... by po chwili odpuścić i zdać sobie sprawę że... to strach podjudza irracjonalnie do bycia niszczycielem.
I nagle miałam wtedy przed oczami wiele filmów głównie sf, gdzie człowiek najpierw niszczy a potem myśli i komunikuje się, w imię chyba źle pojętego bezpieczeństwa.
A można inaczej... można spokojniej... można współ-istnieć 🤩

Czyli jaka jest ta Twoja SUPERMOC WSPÓŁISTNIENIA?
Szukajcie a znajdziecie ;) Ciekawych odkryć życzę 🤓

A na fotce, odpoczynek w pełnej krasie, w wykonaniu naszej psiej towarzyszki 😅No właśnie - odpoczynek. Takie to wydaje s...
04/08/2024

A na fotce, odpoczynek w pełnej krasie, w wykonaniu naszej psiej towarzyszki 😅

No właśnie - odpoczynek. Takie to wydaje się proste i oczywiste a jednak...

W nauce behawioryzmu psów, sporo miejsca zajmuje nauka psiego odpoczywania, gdyż bardzo często ludzie "przebodźcowują" swoje psy ilością aktywności czy zabaw czy zbyt częstego zaczepiania ich dla własnej radości - przez co można doprowadzić psy do reaktywności czy agresji.
Co ciekawe, zwierzęta wolno bytujące zdają się zachowywać w tym naturalny balans.

No właśnie, czy my jako ludzie umiemy odpoczywać? Czy pozwalamy sobie na odpoczynek?
Wydawałoby się że to robimy, ale czy na pewno jest to prawdziwy odpoczynek, czy tylko powstrzymujemy się od części czynności wg pewnego społecznie akceptowalnego harmonogramu?
Co wybieramy jako odpoczynek? O czym wtedy myślimy? Czemu dajemy uważność?
Czy relaksujemy się, czy raczej uzupełniamy braki, będąc nadal w deficycie?
Czy odpoczywając jesteśmy spokojni wewnętrznie, czy może zalewa nas poczucie winy, że nic nie robimy więc inni będą nas negatywnie postrzegać?
A może trudno nam wybrać odpoczywanie, bo spowolnienie spowoduje, że będziemy musieli spojrzeć w oczy "temu trudnemu", przed czym uciekamy w nadmiar działania?
A może do pełni odpoczynku zmusza nas dopiero choroba, kiedy zwala z nóg?

I tych pytań zapewne mogłoby być o wiele więcej... jednak niezależnie od odpowiedzi i głębi szczerości z samym sobą ;) życzę każdemu z Was odpoczynku co najmniej w pełnej krasie 🤠

Dzisiaj mamy Dzień Światowej Sieci Internetowej 🥳Ciekawe... mam wrażenie, że już tak przywykliśmy do internetu, że wydaj...
01/08/2024

Dzisiaj mamy Dzień Światowej Sieci Internetowej 🥳

Ciekawe... mam wrażenie, że już tak przywykliśmy do internetu, że wydaje się jakby istniał od zawsze.
Zapewne dla wielu użytkowników dokładnie tak jest ;) Choć dla tych "troszkę starszych stażem" - już niekoniecznie 😁
Czy to jeszcze wybór, czy już konieczność ? Oto jest pytanie 🤓

Internet jako sieć połączeń z dostępem do zamieszczonych informacji, brzmi podobnie jak ludzki organizm - też jest pewnego rodzaju narzędziem, z siecią skomplikowanych i wielowymiarowych połączeń z dostępem do wiedzy w polu informacyjnym, które otacza nas zewsząd.
Coś co jest, niby namacalne, a jakoby tego nie było ;)

I każdy z nas, na swój indywidualny i unikatowy sposób z tego połączenia korzysta. Czasem w zaprzeczeniu, czasem w przepływie. Choć zawsze będąc częścią całości - czy o tym wiemy czy nie, czy tego chcemy czy nie.

Zło wcielone? czy dar niebios? To już zależy od nas samych - jak z wieloma innymi aspektami.
Bo trudno zrzucić winę czy odpowiedzialność na "coś" (z reguły neutralnego) za nasze wybory i decyzje.
Jaki nadamy temu charakter - dobre czy złe? w jaki sposób wykorzystamy? do jakich celów?
To od nas zależy, od zakorzenionych w nas rodzinnych czy spolecznych przekonań, własnych zamierzeń, intencji, zachowań, oczekiwań - tych świadomych i tych ukrytych, z pełną paletą wiążących się z tym konsekwencji. Czasem widocznych natychmiast, a czasem dostrzeżonych z opóźnieniem.

Intrygujące to wszystko - obserwacja tych wszystkich zależności i wolności, skomplikowania i prostoty 🤠

Co też odkryjemy dzisiaj za oknem naszej zwyczajowej percepcji?
Hmmm... oto jest zagadka 🤩
Niech otwartość na nieoczywiste będzie z Wami 😎

09/07/2024

Dzięcioł zielony młody 🤩 przycupnął sobie kilka metrów ode mnie na starej spróchniałej beli, co jakiś czas trenując opukiwanie lub buszując w trawie 😍

Co ciekawe, dzięcioły zielone uważane są za symbol mądrości, radości, równowagi i siły duchowej.

Tak więc... od samego rana, delektując się kolejną dolewką pysznej kawy, przy akompaniamencie odgłosów ptaków maści wszelkiej - zgłębiamy sobie wspólnie tajniki życia w bliskości.

Bo trudne to czasem... .. objąć sobą i pogodzić tak wiele różnorodności i sprzeczności, chęci i niemocy, dostrzeganych manipulacji i krzywdy... .. zachowując przy tym wewnetrzny spokój, zaufanie, wrażliwość, dystans, towarzyszenie, własną autonomię i indywidualność... .. pamiętając jednocześnie, że przecież wszystko tutaj ma swoje miejsce i w jakiś sposób przynależy, służąc sobie wzajemnie - często w najmniej oczywisty sposób 🙃

Życzymy owocnych kontemplacji - nie tylko maturzystom którzy właśnie wklikują się po wyniki tzw. egzaminu dojrzałości 😀 ale także wszystkim tym, którzy swoje egzaminy dojrzałości przechodzą obecnie w najróżniejszej formie 🙂 Czasem - to nie wynik ma znaczenie 🙏

Adres

Gdansk

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Dostrzegając niewidzialne w sile spokoju i głębi uznania umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Udostępnij