
19/09/2025
Mamy najniższy poziom historii urodzeń...
Dlaczego dzieci rodzi się coraz mniej ?
Perspektywa psychologa okołoporodowego:
Jeszcze nigdy nie doświadczaliśmy lęków na tak wielu płaszczyznach. I to nie wina dzisiejszych czasów. Czasy nigdy nie były tylko dobre...
Winą jest narracja, którą się otaczamy. Wystarczy wejść na pierwszy, lepszy portal, by ujrzeć to zjawisko, albo włączyć tv.
Młode osoby, rodzice, którzy zastanawiają się nad dzieckiem, czy kolejnym dzieckiem BOJĄ SIĘ:
Że stracą wolność i niezależność
Że stracą zdrowie (ciąża przecież tyle odbiera...)
Że nie będą mieli czasu na pracę i odpoczynek
Przemęczenia
Znieczulicy na porodówkach
Skromnego życia (brak zasobów na doświadczenie wspaniałości tego świata)
Samotnego rodzicielstwa
Ciągłego strachu przed zdrowiem dziecka
Jak i również tego, że dzieci będą musiały być w jednym pokoju
Uważam, że jeśli tak naprawdę zależy nam na zwiększeniu dzietności w Polsce, należy zająć się strachami, oswoić...ile w moim myśleniu jest faktów ? A ile opowieści koleżanek, wpisów z for internetowych, nagłówków z portali ?
Należy również pokazywać macierzyństwo w dwóch perspektywach. Zimna kawa ? Owszem...Ale cały czas ? Brak czasu na odpoczynek, przemęczenie ? No pewnie...Ale każdego dnia ? Płaczące, marudzące dzieci ? Z pewnością...Ale całą dobę ?
Dotyka mnie ten temat ponieważ wiem JAK czasami jest...wiem, że bycie rodzicem niekiedy jest drogą przez mękę...tak, tak, ale również wielkim darem, radością, MIŁOŚCIĄ tak bardzo wielką, aż trudną do opisania...
Nie chcesz dzieci ? Stoisz przed dylematem ? Mieć, czy nie mieć ? Jedno, kolejne ?
Przyjrzyj się swoim myślom, nazwij strachy i zobacz, ile w nich autentyczności, a ile irracjonalności. Tylko do ciebie należy ostateczna decyzja. Jednak podejmij ją z szerszym obrazem, a finalnie w zgodzie ze sobą.