
08/09/2023
:D
Szpinak jest fajny z wielu powodów. Ma dużo różnych witamin i minerałów. Zawiera tylakoidy, które redukują apetyt i hamują trawienie tłuszczu. Jest zielony no i nie lubią go dzieci. Wbrew obiegowej opinii, nie zawiera jednak tyle żelaza co niedosłysząca ofiara kontroli drogowej w USA. Winę za tę pomyłkę jak zwykle ponoszą patriarchat/te głupie baby. Można sobie wybrać w zależności od poglądów politycznych.
W 1890 roku pewien amerykański naukowiec badał zawartość żelaza w szpinaku. Tak długo badał, aż mu wyszło 2,7 mg. żelaza na 100 g. szpinaku. Wartość co najwyżej przeciętna. I tutaj wchodzi sekretarka naukowca, cała na sekretarkowo i przy pomocy przecinka dziesięciokrotnie zwiększa zawartość minerału w roślinie. Gdyby działo się to w dzisiejszych czasach, z miejsca zatrudniliby ją w biurze prasowym ministerstwa finansów. Ale to były Stany Zjednoczone w XIX wieku. Gdzie żaden szanujący się naukowiec sam nie zapisywał wyników swoich badań i najwyraźniej również nie zawracał sobie głowy ich weryfikowaniem.
Potem poszło już z górki. Amerykanie wydali serię komiksów promujących szpinak, przemoc i amerykański przemysł stoczniowy. Połączenie okazało się na tyle atrakcyjne, że spożycie rośliny wzrosło w USA o ⅓. W ten sposób szpinak stał się częścią globalnej franczyzy komiksowej i trzecią najczęściej wciskaną dzieciom rzeczą na świecie. Pierwsza i druga to rzecz jasna religia oraz wiara w to, że jak dorosną, mogą zostać kimkolwiek chcą.