
15/12/2023
"WHO definiuje PMDD (przedmiesiączkowe zaburzenie dysforyczne) jako:
- zespół objawów nastroju (obniżony nastrój, drażliwość),
- objawów somatycznych (letarg, bóle stawów, przejadanie się)
- lub objawów poznawczych (trudności z koncentracją, zapominanie),
które rozpoczynają się na kilka dni przed wystąpieniem miesiączki, zaczynają się poprawiać w ciągu kilku dni po rozpoczęciu miesiączki, a następnie stają się minimalne lub nie występują w ciągu około tygodnia po jej rozpoczęciu".
Co leży u podłoża PMDD, sprawia, że jedne kobiety na nie zapadają, a inne nie?
Na rozwój choroby wpływ mogą mieć aspekty genetyczne, hormonalne, ale też przeżycia, traumy, a nawet bieżąca sytuacja życiowa - to, w jakiej pacjentka jest relacji, czy dostaje wsparcie od otoczenia. To oznacza, że nawet kobieta, która nie ma genetycznych predyspozycji do PMDD, może na nie zachorować, na przykład w wyniku pozostawania w toksycznym związku, doświadczenia przemocy czy gwałtu.
Czy na PMDD jest lekarstwo?
Są pacjentki, u których PMDD wynika z nadmiernego zatrzymywania wody w organizmie, a pomagają delikatne leki moczopędne. U innych problem leży w gospodarce hormonalnej - są duże różnice w czasie cyklu w działaniu progesteronu, estradiolu - i tu może pomóc antykoncepcja hormonalna. U jeszcze innej grupy wdraża się leki z grupy SSRI czy SNRI, czyli leki przeciwdepresyjne i przeciwlękowe, ze względu na domniemania nieprawidłowej transmisji neuroprzekaźników.
A co ze starą dobrą radą na każdy kobiecy problem, czyli: jak urodzisz dziecko, to ci przejdzie?
Niestety, nie przejdzie. Pacjentki chorujące na PMDD we wczesnej ciąży mogą odczuwać objawy zbliżone do tych, które pojawiają się w okresie przedmenstruacyjnym. W II i III trymestrze ciąży stan psychiczny może się poprawić, ale nie jest to regułą. W dodatku okres poporodowy jest związany z wyższym ryzykiem depresji poporodowej, a powrót do miesiączkowania zwykle wiąże się z powrotem cyklicznych zmian samopoczucia."
Link do całego artykułu znajduje się w pierwszym komentarzu pod postem.