17/08/2019
Poród domowy to bezpieczna sprawa :)
Coraz więcej kobiet w rozwiniętych krajach wybiera świadomie poród domowy. Naukowcy z Kanady postanowili zbadać, czy faktycznie poród z położną w domu jest niebezpieczny. W tym celu stworzyli metaanalizę 14 badań naukowych zawierających dane ponad 500tys porodów planowanych w domu począwszy od 1990 roku.
Jak powstaje metaanaliza? To najwyższa w hierarchii dowodów naukowych forma przedstawiania danych statystycznych. Polega ona na "wrzuceniu" wszystkich danych z pojedynczych publikacji, które mierzą ten sam parametr i przeprowadzeniu testów statystycznych na połączonych danych. Dzięki temu powstaje jedna duża próba badawcza z pojedynczych małych próbek a siła dowodu naukowego jest ogromna.
Jakie rezultaty otrzymali naukowcy?
Okazało się, że nie było statystycznej różnicy w śmiertelności noworodkowej czy planowany był poród domowy z położną czy w szpitalu! Oba miejsca porodu miały bardzo niską śmiertelność zarówno dla dzieci kobiet rodzących poraz pierwszy jak i kolejny raz!
Link do pełnego badania: https://bit.ly/2Z6q3Ix
Poród w domu nie jest brawurą, jeśli jest odpowiednio zaplanowany a Ty znajdujesz się pod opieką doświadczonej położnej, która nie przeszkadza i nie zakłóca jego prawidłowego i spontanicznego przebiegu. Coraz więcej dowodów naukowych pokazuje, że w porodzie mniej, znaczy lepiej a zbyt szybko wdrożone interwencje podwyższają ryzyko komplikacji.
W Polsce odsetek porodów domowych również rośnie. Kobiety decydują się na taki poród z różnych powodów:
-są zawiedzione warunkami szpitalnymi
-przeżyły trudny, traumatyczny i zmedykalizowany poród szpitalny
-chcą zapewnić dziecku bezpieczeństwo i nie wystawiać je na ryzyko nie potrzebnych i zbyt wczesnych interwencji
-chcą zwiększyć swoje szanse na udany poród siłami natury (w polskich szpitalach ryzyko, że poród zakończy się cięciem to ponad 40%, jedno z najwyższych na świecie!)
-nie czują się chore, by rodzić w szpitalu, za to czują się najbezpieczniej w swoim własnym domu
-chcą poczucia bezpieczeństwa, aby rodzić z położną, którą znają i która uszanuje ich potrzeby
-czują się w szpitalu anonimowe
-chcą fajnego i pozytywnego doświadczenia porodowego
-chcą zapewnić dziecku dobry start: nie wystawiać go na patogeny szpitalne, zapewnić mu niczym nie przerwany kontakt skóra do skóry oraz zadbać o dobre rozpoczęcie laktacji
-uniknąć nadużywanej w polskich szpitalach epizjotomii czy zabiegu Kristellera (przemocowego naciskania na brzuch rodzącej)
-urodzić do wody lub w pozycji wertykalnej, o które nadal trudno w niektórych szpitalach
/edit/ -ufają sobie i swojemu ciału, czują, że to ich odpowiedzialność i ich zaangażowanie, nie urodzi za nich ani położna w domu ani lekarz w szpitalu - Natalia Kowalska