Zapach Ziemi

Zapach Ziemi Jestem ogrodniczką w Raju. Zajmuję się ziołolecznictwem i dźwiękoterapią. Prowadzę koncerty relaksacyjne i sesje indywidualne masażu dźwiękiem.

Czytam karty Tarota, trzymam Kręgi Kobiet i lubię pić kakao. www.youtube.com/

Zapraszam Cię na spacer po ogrodzie 💚📸
29/07/2025

Zapraszam Cię na spacer po ogrodzie 💚

📸

Pozwólmy się naszym dzieciom… nudzić. Czuję, że to wtedy jest w stanie obudzić się w nich ich prawdziwa, naturalna kreat...
29/07/2025

Pozwólmy się naszym dzieciom… nudzić. Czuję, że to wtedy jest w stanie obudzić się w nich ich prawdziwa, naturalna kreatywność!

Nie musimy ciągle wymyślać im zadań. Nie musimy zawalać im terminarza zajęciami dodatkowymi, spotkaniami, aktywnościami. Możemy po prostu dać im czas.

I czuję, że to właśnie tego nasze dzieci najbardziej dziś potrzebują.
Czasu. Bliskości. Obecności.

My po prostu jesteśmy razem.
Pozwalam mojemu dziecku zajmować się tym, na co ma ochotę.
Nie narzucam mu, ile ma rysować, jak długo się bawić, czy kiedy coś kończyć. Jeśli ma już dość rysowania – odkłada kredki. Jeśli chce jeździć rowerem – zakładamy kask i ruszamy. Proste.

Ale najbardziej lubi chyba budować! I buduje świetnie 😍
Kiedy siada do LEGO, powstają statki kosmiczne, maszyny, samochody, całe miasta. Czasem budujemy razem, a czasem on świetnie bawi się sam – po prostu robi to, czego akurat potrzebuje.

A kiedy ma ochotę poleżeć przed bajką – też mu na to pozwalam.
Kładziemy się razem, przytuleni, i oglądamy coś dłuższego. I tak – oglądanie bajek też jest spoko 😊

Bo nie chodzi o to, by ciągle coś robić.
Chodzi o to, żeby być. Razem. Na luzie. W swoim rytmie.

Tak! Książki też czytamy. Ale nigdy w dzień! Siadamy do nich dopiero wieczorem, kiedy już nasze ciała nie są w stanie zrobić już nic więcej. :)

Mamy naprawdę dziwny układ... Zamiast wieczorem, przed zaśnięciem, prosić mnie o opowiadanie bajek, syn mój Jan prosi mn...
28/07/2025

Mamy naprawdę dziwny układ...

Zamiast wieczorem, przed zaśnięciem, prosić mnie o opowiadanie bajek, syn mój Jan prosi mnie, abym opowiadała mu o kompoście! Więc ja opowiadam, o tym co można do niego wrzucać, jak odbywa się kompostowanie, opowiadam też o tradycyjnych modelach rolnictwa, o rolnictwie regeneratywnym, o bakteriach glebowych tlenowych i beztlenowych... i o tym, że przekopywanie ziemi niszczy zawarte w niej mikroorganizmy i lepiej zostawić całą pracę dżdżownicom.

Opowiadam o tym, że cały nasz trud w ogrodzie jest po to, aby pozostawić po sobie Ziemię zdrowszą i żyźniejszą niż ją zastaliśmy.

A wszystko zaczęło się od książki "Kulki Mocy i podziemne superbohaterki" Pauliny Płatkowskiej wydanej przez Wydawnictwo Literatura.

A z racji tego, że i my, podobnie jak bohaterka książki Fela lubimy spedzać czas w ogrodzie poznajemy wszystkie tajemnice natury. Świetnie więc, że nie musimy już zaglądać do wnętrza naszego kompostownika sami, a możemy zrobić to razem z Felą i jej dziadkiem, i odkryć, że mieszkają w nim prawdziwe superbohaterki 💚

Czytamy "Kulki mocy" już od tygodnia, codziennie wieczorem. Nie mogę się doprosić, abyśmy mogli przeczytać coś innego. No chyba, że książkę o pszczołach tej samej autorki 😀

Zapraszamam Cię na odrobinę relaksu! Spędzimy wspólnie piękny wieczór w ogrodzie dźwięków mis śpiewających dzięki medyta...
28/07/2025

Zapraszamam Cię na odrobinę relaksu! Spędzimy wspólnie piękny wieczór w ogrodzie dźwięków mis śpiewających dzięki medytacji prowadzonej :)

Załóż słuchawki, ułóż się wygodnie i włącz nagranie:

ZACHÓD SŁOŃCA W OGRODZIE - medytacja prowadzona przy dźwiękach mis terapeutycznych i gongów - Zapach Ziemi

Jasiuleńku mój kochany, serduszko maminy, jabłuszko w moim sadzie…Gdym Cię na rękach trzymała, jeszcze taki maleńki byłe...
28/07/2025

Jasiuleńku mój kochany, serduszko maminy, jabłuszko w moim sadzie…

Gdym Cię na rękach trzymała, jeszcze taki maleńki byłeś, to serce moje szeptało, że dla Ciebie wszystko uczynię, i nieba uchylę, i rosą ranek przystroję, byś tylko szczęśliwy był. Teraz, gdym z tateńkiem na kolanach w ogródku klęcząc pomidory sadziła, to każdą grudkę ziemi z myślą o Tobie dotykałam. Każdy krzaczek, każda łodyżka — wszystko to dla Ciebie, Jasiulku.

Kiedyś, gdy już mężem będziesz, może i ojcem, a może i daleko od domu los Cię poniesie, pamiętaj o tych chwilach. O słońcu nad naszym ogrodem. O zapachu liści. O Twoich małych paluszkach, co zielone jeszcze pomidorki dotykały z ciekawością. O sokach czerwonych, co po brodzie Ci spływały, gdy z radością pierwszy gryz brałeś. Żaden kupny, żaden z daleka przywieziony owoc nie będzie miał w sobie tyle słońca, co te nasze — domowe, kochane, z naszej ziemi.

Więc jedz, dziecino moja, te owoce lata, jakby to była czysta miłość na języku. Bo nią są. A gdy już dorosły będziesz, i ogród będziesz miał własny, może i dziecię swoje nauczysz, jak się pomidor z krzaczka zrywa. I powiesz mu: to od babuleńki Twojej, co mnie uczyła smaku miłości i ziemi.

Z miłością wieczną,
Mima 🌿🍅

Czym siebie karmisz, Siostro?Nie pytam o chleb, owoce, kawę o poranku. Pytam o coś znacznie głębszego. Pytam, czym karmi...
27/07/2025

Czym siebie karmisz, Siostro?

Nie pytam o chleb, owoce, kawę o poranku. Pytam o coś znacznie głębszego. Pytam, czym karmisz swoje serce. Duszę. Ciało z poziomu subtelnego.

Bo jeśli jesteś kobietą, jeśli jesteś matką – to wiem, że jesteś karmicielką nie tylko dla swoich dzieci, ale dla całej rodziny. Dajesz im uwagę, czułość, obecność. Tworzysz bezpieczny dom. Otulasz ich swoją energią. Każdego dnia rozkładasz swój czas, siły i zasoby na wszystkich wokół.

Ale... czy Ty też jesteś karmiona?

Skąd czerpiesz siłę, by dźwigać to wszystko? Skąd płynie Twoja energia? Czy wciąż jeszcze ją masz? Czy może już od dawna jedziesz na rezerwie?

A więc pytam Cię teraz z czułością – czym się karmisz, Siostro? Co Cię nasyca? Co Cię koi? Co przywraca Cię do życia?

Czy dajesz sobie czas, by pobyć w ciszy, bez obowiązków i oczekiwań?
Czy potrafisz zatrzymać się, zamknąć oczy i poczuć: to jest mój moment?
Czy masz przestrzeń, gdzie możesz zrzucić zbroję, płakać jeśli trzeba, śmiać się do bólu brzucha, być cała – prawdziwa?

Wiesz... z pustego i Salomon nie naleje.

Dlatego pytam:
Czy spotykasz się z innymi kobietami – po prostu, by być razem, bez masek, bez powinności?
Czy pozwalasz sobie zatęsknić – za domem, dziećmi, partnerem – zamiast być z nimi ciągle na posterunku?
Czy czujesz się widziana, uznana, ważna – nie tylko jako matka, żona, córka... ale jako Ty?

Bo Ty też jesteś ważna. Ty też jesteś do nakarmienia.

No i przerosło mnie to... Przerosły mnie pomidory już dawno! Krzaki są wyższe ode mnie! 120 krzaków to nie w kij dmuchał...
26/07/2025

No i przerosło mnie to...

Przerosły mnie pomidory już dawno! Krzaki są wyższe ode mnie! 120 krzaków to nie w kij dmuchał! Piętrzą się jak szalone, przerastając wszystkie podpory.

No i fajnie.

Cukinia nie mieści się już w zamrażarce. Słoiki nie mieszczą się w szafce. A i zapas pustych z pokrętkami jest już na wyczerpaniu.

Obfitość! Urodzaj! Manna z nieba!

Miałam dzisiaj sen, że byłam w wielkim mieście, w biurowcu. Siedziałam w sali konferencyjnej z eleganckimi ludźmi. Byli tacy ładni i pachnący. Ale smutni, że ja pierniczę. Podeszłam do jednego z nich i powiedziałam, by wziął jak najdłuższy urlop i pojechał ze mną do mojego domu. Do mojego ogrodu. Bo to właśnie jest miejsce, które niesie uzdrowienie. To jest życie, które jest pełne satysfakcji! Słońce, wiatr, czyste powietrze, zielona trawa pod stopami, ptaki, owady...

Szukamy uzdrowienia, szukamy uzdrowicieli, szamanów, szeptuch z Podlasia, nowych technik, specjalnych terapii... A wszystko to już jest. Na wyciągnięcie ręki. Wystraczy wyjść z domu. Wystraczy wrócić do natury.

Czy to co robisz daje Ci satysfakcję? Czy sprawia, że każdego dnia czujesz się coraz lepiej? Że jesteś ożywiony i odżywiony? Czy jesteś pełen miłości, kiedy to robisz? Czy jest w Tobie spokój?

Moja babcia zawsze dawała listonoszowi 5 zł, kiedy przynosił jej do domu emeryturę. Jako dziecko uważałam, że to głupie ...
26/07/2025

Moja babcia zawsze dawała listonoszowi 5 zł, kiedy przynosił jej do domu emeryturę. Jako dziecko uważałam, że to głupie – przecież płacili mu za tę pracę. Nie rozumiałam tego gestu. Ale dzisiaj już wiem, że warto dawać więcej, niż się od nas oczekuje. Nie chodzi o wielkie kwoty, tylko o szacunek, docenienie i zwykłą ludzką życzliwość.

Kiedy kurier przynosi paczkę – zawsze dostaje chociaż 2 zł do ręki. Kiedy przyjeżdża pan od szamba – dostaje dodatkowe 10 zł. I wiecie co? Wszystkie paczki zawsze do mnie dochodzą. Pan od szamba zawsze przyjeżdża na czas. A dzisiaj… przywiózł nam nawet rower, który stał w garażu po jego wnukach.

Dobro wraca. Naprawdę wraca. Czasem w najmniej spodziewanym momencie.

Dlaczego barefooty to mój wybór na co dzień (i do lasu 🌲)?Nie sądziłam, że buty mogą aż tak zmienić moje ciało i sposób ...
25/07/2025

Dlaczego barefooty to mój wybór na co dzień (i do lasu 🌲)?

Nie sądziłam, że buty mogą aż tak zmienić moje ciało i sposób chodzenia. Przesiadka na barefooty to był jeden z tych małych kroków, które zrobiły dużą różnicę.

Na początku było dziwnie – czułam każdą nierówność pod stopą, chodziłam wolniej. Ale już po kilku spacerach coś się zmieniło. Zaczęłam chodzić bardziej świadomie, czułam podłoże, czułam siebie. Stopy przestały być „odcięte” od reszty ciała.

🌿 Barefooty dają mi:

Wolność ruchu – zero ucisku, zero wymuszonego kształtu

Lepszą postawę – moje ciało samo zaczęło się prostować

Naturalne wzorce ruchu – chodzę, jakbym znowu była dzieckiem

Połączenie z ziemią – to coś więcej niż buty, to sposób bycia

Kiedy wchodzę do lasu boso albo w barefootach, czuję grunt, czuję życie pod stopami. To zupełnie inna jakość spaceru – jakby ciało znowu mówiło: „tak, właśnie tak powinno być”.

Nie twierdzę, że każdy od razu ma rzucać adidasy, ale jeśli czujesz, że Twoje ciało potrzebuje powrotu do bardziej naturalnego ruchu – spróbuj. Zacznij powoli. Może od krótkich spacerów, może od cienkiej podeszwy. Ale daj swoim stopom szansę.

Twoje ciało Ci podziękuje.
Ja podziękowałam sobie już dawno.
A buty mam od ButyOlivier.pl

🦶💚

Czasem wystarczy tylko jedno poruszenie serca. Jeden krok. Jedna decyzja.W miarę wykonywania kolejnych ruchów, otwierają...
25/07/2025

Czasem wystarczy tylko jedno poruszenie serca. Jeden krok. Jedna decyzja.

W miarę wykonywania kolejnych ruchów, otwierają się przede mną nowe możliwości. Zupełnie jak w grze komputerowej — każda decyzja uruchamia lawinę potencjalnych ścieżek.

Wiem, że nie zawsze wszystko widać od razu. Że wizje życia bywają zamglone, czasem nawet zbyt odległe, by w nie uwierzyć. Ale czuję, że jeśli mam choć cień marzenia — wystarczy jeden krok do przodu.

Nawet ten niewielki, ledwo zauważalny, może otworzyć szereg nowych możliwości.

Jako kobieta, ucząca się słuchać siebie, wiem już, że miłość do siebie samej to nie tylko wielkie deklaracje, ale codzienne decyzje. Jedna po drugiej. Małe wybory, które prowadzą mnie coraz bliżej siebie i mojego życia z wizji.

Może jeszcze dziś nie wiem, jak osiągnąć wszystko. Ale wiem, że to możliwe.

Bo czuję. I idę.

Cały okres w jednych gaciach? Bez podpasek? Tamponów? Wkładek? Bez kubeczków menstruacyjnych? Da się? Przygotuj sobie ku...
24/07/2025

Cały okres w jednych gaciach? Bez podpasek? Tamponów? Wkładek? Bez kubeczków menstruacyjnych? Da się?

Przygotuj sobie kubek ceremonialnego kakao i rozsiądź się wygodnie ☀️

No to da się czy nie? Próbowałam! Hah! Nie udało się! Aby było to możliwe potrzebowałabym minimum dwie pary! Ale nie takich zwykłych gaci, ale majtek menstruacyjnych! Czekałam z niecierpliwością na okres, by móc wypróbować jedne z nich, które dostałam w prezencie od Joyni.underwear 💥

Używałam zwykłych podpasek, ale to zupełnie nie moja bajka. Próbowałam tamponów, kubeczków menstruacyjnych i podpasek wielorazowych. Próbowałam nawet bez niczego, ale to był słaby pomysł... Wszystko miało więcej minusów niż plusów. Ale majtki menstruacyjne zmieniają wszystko! Jednym minusem jest to, że mam tylko jedną parę!

Są wygodne, nie czuć, że jest z nimi coś "inaczej" niż ze zwykłą bielizną. Są po prostu nieco grubsze na wkładce. Są chłonne, przy moim skąpym krwawieniu mogłam je nosić spokojnie przez cały dzień.

Wieczorem je namaczałam i płukałam pod bieżącą wodą z użyciem delikatnego mydełka i na rano już były suche i gotowe do użycia. A wodę z moją krwią mogłam wlać do kwiatów, aby wszystko w moim życiu pięknie kwitło! Jeśli więc czujesz, że już przyszedł czas, abyś i Ty oddawała swoją krew Matce Ziemi to takie majtki super się sprawdzą.

W ogóle bielizna menstruacyjna super się sprawdza! Ale dobrze mieć chociaż 2-3 pary, aby zapewnić sobie maksimum komfortu. Są różne modele, różne kolory, ale czarny chyba dobrze się sprawdzą, bo nie widać na nim żadnych przebarwień, ani nic takiego. Ludzkość podąża w dobrym kierunku :)

Ileż razy już to słyszałam…„Ale co ja mam zrobić, jeśli nie mam ogrodu?”„Co mam zrobić, jeśli mieszkam w bloku?”„Co mam ...
24/07/2025

Ileż razy już to słyszałam…

„Ale co ja mam zrobić, jeśli nie mam ogrodu?”
„Co mam zrobić, jeśli mieszkam w bloku?”
„Co mam zrobić, jeśli nie mam pieniędzy?”

Kochana, nie wiem co masz zrobić. Bo to Ty żyjesz swoje życie.
Ja nie przeżyję go za Ciebie.
Nie podejmę w nim kluczowych decyzji.
Nie zrobię za Ciebie ani jednego ruchu.

Tylko Ty wiesz, na co jesteś gotowa, a na co jeszcze nie.
Tylko Ty czujesz w sobie, ile masz siły, ile masz woli, ile masz mocy sprawczej.

Jeśli nie czujesz się kreatorką swojego życia — nie zrobisz nic. Ale...
Może jesteś już gotowa?
Może już czujesz, że możesz więcej?
Że zasługujesz na więcej?

Jeśli masz w sobie choćby odrobinę wyobraźni — możesz ją wykorzystać.
Może dziś mieszkasz w bloku, ale jutro?
Jutro możesz mieszkać zupełnie gdzie indziej.
To wszystko naprawdę zależy od Ciebie.

Nie masz swojego kawałka ziemi?
Nie szkodzi. Nadal istnieją ROD — Rodzinne Ogrody Działkowe.
W wielu miejscach działki są zaniedbane, porzucone, pod opieką zarządu.
Można je przejąć za niewielkie pieniądze. Nie ma ich w Twoim mieście? A kto wybiera miasto, którym mieszkasz? Zawsze możesz wybrać inaczej.
Jeśli masz chęć, możesz nawet stworzyć ogród społeczny.
Miejsce, które współtworzysz z innymi.
Z sąsiadami. Z przyjaciółmi. Z lokalną społecznością.

Możesz tak wiele.
Naprawdę możesz.

Ogranicza Cię tylko Twoja wyobraźnia i chęć.
Bo to Ty trzymasz swoje życie w swoich dłoniach.
Tylko Ty możesz działać.
Tylko Ty możesz coś zmienić — jeśli masz taką potrzebę.

Z miłością.
Z czułością.
Z pełnią kobiecej mocy.
🌿✨

Adres

Gorzów Wielkopolski

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Zapach Ziemi umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Zapach Ziemi:

Udostępnij