15/10/2020
Nie trzeba specjalnych badań, żeby stwierdzić że dzieciom i młodzieży coraz trudniej jest radzić sobie ze stresem. Badania też wykazują, że w Polsce wzrasta liczba prób samobójczych i samobójstw wśród nieletnich.
Przyczyn zapewne jest wiele, ale może warto przyjrzeć się własnym postawom rodzicielskim i być może nieco je zweryfikować.
W którymś z poprzednich postów pisaliśmy o różnych postawach rodzicielskich, jedną z nich jest postawa nadopiekuńcza.
Nadopiekuńczość jest dość kontrowersyjnym zagadnieniem, bo wielu rodziców nie odbiera tego w kategoriach błędu.
Rodzice powinni być opiekuńczy – ale w granicach rozsądku. Problem polega na tym, że nadopiekuńcza matka czy ojciec odbierają siebie jako bardzo dobrego rodzica, który
• troszczy się i martwi o dziecko,
• ciągle sprawdza i kontroluje
• wyręcza dziecko w wielu sytuacjach
• mówi mu, co ma robić, myśleć, czuć – bo dziecko przecież nie wie,
• ostrzega przed czyhającymi wokół niebezpieczeństwami w piaskownicy, przedszkolu, szkole, itp.
• przy tym zapewnia, że wszystko z miłości do dziecka, że tak bardzo kocha, że musi martwić się, sprawdzać, wyręczać itp. – bo są niezastąpieni, a dziecko oczywiście w to wierzy.
W rzeczywistości jest to doskonały przepis, by wychować dziecko niezdarne, niepewne siebie, wystraszone, albo na odwrót – rozpieszczone książątko, któremu wszystko się należy, ale również niezaradne.
Nadopiekuńczość – to przekroczenie granic dziecka, to inwazja w jego terytorium psychologiczne.
Nadopiekuńcza postawa powoduje określone skutki, czyli:
• dziecko nie ma poczucia własnej sprawczości, niewiele od niego zależy, więc nie będzie twórcze ani kreatywne.
• na pytanie „czego chcesz ?” zwykle odpowiada: „nie wiem”. Bo rzeczywiście nie wie, czego może chcieć, skoro dotychczas decydowali za nie dorośli.
• będzie miało kłopot z odpowiedzialnością za siebie – bo inni przejmują za nie odpowiedzialność
• w hierarchii grupowej, np. w klasie szkolnej, może wejść w role ofiary lub trzymać się na uboczu, z trudem nawiązywać relacje z rówieśnikami
• albo będzie wykazywać postawę roszczeniową, uważać, że inni będą go wyręczać tak jak w domu
• może kłamać lub ukrywać prawdę, żeby nie martwić rodziców
„Ptaki muszą w odpowiednim czasie wyfrunąć z gniazda i nauczyć się samodzielności, bo jeśli wyfruną zbyt szybko, ich skrzydła nie będą jeszcze wystarczająco mocne i małe ptaki nie będą umiały skutecznie zdobywać pożywienia, by przeżyć; jeśli zaś wyfruną zbyt późno, inne ptaki odlecą bez nich do ciepłych krajów, młodym ptakom grozić będzie śmierć. Wszystko ma swój czas i miejsce, dlatego odpowiednia dawka samodzielności jest dziecku niezbędna, by we właściwym czasie „mogło nauczyć się latać”
Warto dziecku na to pozwalać, bo nie doświadczając porażek, nie zazna też sukcesu i straci szansę na to, by być dumnym z siebie.
„Sztuka wychowania, czyli jak pomóc dziecku i zadbać o siebie”
Agnieszka Wróbel
www.sztukawychowania.pl
Książki Agnieszki Wróbel dostępne są w empikach i innych większych księgarniach lub na www.sztukawychowania.pl