Blisko - wsparcie w rodzicielstwie

Blisko -  wsparcie w rodzicielstwie Dane kontaktowe, mapa i wskazówki, formularz kontaktowy, godziny otwarcia, usługi, oceny, zdjęcia, filmy i ogłoszenia od Blisko - wsparcie w rodzicielstwie, Grochów.

Kompleksowe wsparcie w rodzicielstwie w oparciu o metodę Pozytywnej Dyscypliny oraz założenia prawidłowego noszenia dzieci w chustach o nosidłach miękkich ClauWi.

     Jestesmy fajni, powiedzcie o nas światu!🌍Cześć.🖐Przyszedł wrzesień, wracamy po wakacjach i wznawiamy zajecia kooper...
01/09/2023



Jestesmy fajni, powiedzcie o nas światu!🌍

Cześć.🖐
Przyszedł wrzesień, wracamy po wakacjach i wznawiamy zajecia kooperatywy!
Mamy miejsca w grupach:
🤸‍♂️6-9 lat (edukacja wczesnoszkolna)
🤸‍♀️10-13lat (klasy 4-6)

Planujemy też spotkania dla licealistów oraz zajecia sportowe.

Spotykamy sie regularnie we wotrki na zajeciach lesnych z Las tuli nas oraz na zajeciach edukacyjnych( filozofia ❓i matematyka🧮) w piatki na Grochowie w C.A.L PACA 40

Poza regularnymi zajeciami czesto chodzimy wspolnie na ciekawe warsztaty czy do muzeów.
🎤🎥💡🔭🧬🗿🧲
Zapraszamy do kontaku. Odpowiemy na wszystkie Wasze pytania.

Dzialamy na zasadach wzajemnosci, chcemy tworzyc wspolnote nie tylko edukacyjna :)
Dzieci i mamy z przyjemnoscia spedzaja rowniez wspolnie wolny czas :) rodza sie przyjaznie, buduja relacje.

📸Kilka zdjeć obrazujacych co sie u nas dzieje ;)

-Zostaw. Przestań. Natychmiast skończ. Przecież mówiłam,żeby nie biegać. Cicho! Dla części dorosłych nie ma nic złego/dz...
08/07/2023

-Zostaw. Przestań. Natychmiast skończ. Przecież mówiłam,żeby nie biegać. Cicho!

Dla części dorosłych nie ma nic złego/dziwnego w tych komunikatach. Dlaczego więc większość dzieci na nie nie zareaguje lub tylko na chwilę, zostawi, przestanie,zatrzyma się lub zamilknie by za chwilę zacząć robić to głośniej, szybciej bardziej intensywnie?
-Nie. Nie na złość rodzicom. Nie dlatego, że jest nieposłuszne. Nie dlatego, że jest "niegrzeczne"

Pomyśl sobie jak Ty reagujesz na takie polecenia. Takie rozkazy i zakazy. Pomyśl sobie czy lubisz ton nieznoszący sprzeciwu i czy oraz jak chcesz na niego reagować.
Kiedy dziecko dobrze się bawi, to cię nie słyszy, nie z braku szacunku, tylko z powodu koncentracji uwagi na czymś innym. Kiedy dziecko coś interesuje to cię nie słyszy, bo potrzebuje doświadczać.

Wiem, że zostaw, puść czy cicho. To krótkie komunikaty. A specjaliści mówią, zgodnie z prawdą, że krótkie komunikaty sprawdzają się w komunikacji. Jednak ważniejsza od długości wypowiedzi jest jej intencja i ton.

Co możemy zrobić by dzieci nas słyszały i słuchały?

*zadbaj o kontakt.
Zamiast wołać z ławki na drugim końcu placu zabaw (to totalnie moje, dlugo tak robilam) do dziecka które pochłonięte jest zabawą.
Spróbuj podejść do niego, może go dotknąć, nawiązać kontakt wzrokowy.

* zamień rozkaz na pytanie.
Zamiast : wynieś śmieci.
Zapytaj: wyniesiesz śmieci?

* rozkaz z "proszę" to nadal rozkaz.
Zamiast: zostaw to,proszę.
Zapytaj: Prosze,zostawisz to?

*forma bezosobowa jest oznaką braku szacunku, nawet z proszę.
Zamiast: Proszę wynieść śmieci!
Zwróć się konkretnie: Jasiu, proszę, wyniesiesz śmieci?

*argumenty!! Wytłumacz, czemu czegoś oczekujesz, pokaz konsekwencje, mów o swoich obawach (ale nie strasz)
Zamiast: Zostaw! Przestań!
Powiedz: Zostawisz? Proszę. Puścisz? Kiedy robisz.......To może stać sie......i wtedy........

*perspektywa jest ważna. Dla ciebie coś jest oczywiste i przecież już mówiłaś i ile można powtarzać. Dla dziecka nie.
Zauważ dziecko, przypomnij zasady.
Zamist: ile razy mam powtarzać! Zła że stołu!
Powiedz: Widzę, że świetnie się bawisz, przypomnij mi czy możemy wchodzić na stół?

Oczywiście są sytuację, zagrożenia życia i zdrowia w których krótka, ostra i głośna forma jest ok. Nie zaczniesz przecież mówić o konsekwencjach potrącenia przez samochód gdy dziecko wybiega na ulicę. Jednocześnie warto rozważyć które sytuację takimi są a które nie.

Warto też uzmysłowić sobie i pamiętać, że dzięki uczą się przez obserwacje. Również komunikacji.

To co spróbujesz? Zamienisz rozkaz na pytanie, na prośbę? Sprawdzisz, czy argumenty są zrozumiale dla dziecka? Zwrócisz uwagę na perspektywe dziecka?

P.s. Taka komunikacja sprawdza się nie tylko z dziećmi;) sprawdzone :)

Anastazjo jesteś ważniejsza niż wiele wróbli!Taką fajną córkę sobie urodziłam 9 lat temu. Już od 9 lat mam zaszczyt byci...
09/06/2023

Anastazjo jesteś ważniejsza niż wiele wróbli!

Taką fajną córkę sobie urodziłam 9 lat temu.

Już od 9 lat mam zaszczyt bycia mamą tej cudownej, fantastycznej, szczerej, autentycznej, empatycznej , radosnej, twórczej i kochanej dziewczynki.

To dzięki niej wiem jak to jest być mamą córki, to dzięki niej poznałam o to znaczy żyć z Kimś o identycznym charakterze, to dzięki Niej nasza rodzina zaczęła przygodę z edukacją domową i wiele wiele wiele innych cudownych choć nie zawsze łatwych rzeczy.

Sto lat moja cudowna córko!! szyje

Miłość na sto procent!!

Do napisania tego postu zainspirowała mnie rolka .nie.wygladasz w której trochę zobaczyłam swoją sytuację.Pierwszymi dzi...
13/05/2023

Do napisania tego postu zainspirowała mnie rolka .nie.wygladasz w której trochę zobaczyłam swoją sytuację.

Pierwszymi dziećmi zarobkowo zajmowałam się na studiach. Opiekowałam się bliźniakami, podgrzewałam obiadki, bawiłam się, prowadziłam na zajęcia- dla wszystkich była to moja praca.

Pracowałam w przedszkolu, później w szkole - śpiewałam z dziećmi piosenki, grałam w gry, bawiłam się w berka- dla wszystkich była to moja praca.

Zrezygnowałam z pracy zawodowej edukuje domowo czwórkę moich dzieci i zajmuje się domem - nie dla wszystkich jest to moja praca. Często słyszę "siedzi w domu" , "nie pracujesz"

Dlaczego? Nie wiem.
Jednak ja wiem jaka ma wagę i doceniam pracę którą wykonuje.
Ty też nie zapomnij siebie docenić. Niezależnie od tego jaką drogę wybrałaś. Czy pracujesz zawodowo, czy pracujesz zajmując się domem i dziećmi czy łączysz te dwa trudne zadania. Nie oceniam wyborów innych. Nie umniejszaj im.
Nie umniejszaj sobie.


Korepetycje. Ostatnio uderzyła mnie informacja o tym, że większość dzieci moich znajomych, tych w wieku Teodora i starsz...
08/03/2023

Korepetycje.
Ostatnio uderzyła mnie informacja o tym, że większość dzieci moich znajomych, tych w wieku Teodora i starszych, wraca ze szkoły zazwyczaj po 8 lekcjach, odrabia prace domowe (o których moje zdanie raczej znacie) i co najmniej dwa/trzy razy w tygodniu nie odpoczywa później tylko wita się z korepetytorem. Jak sobie o tym pomyśle, sama chodziłam na korepetycje z matmy, chemii, rosyjskiego....
Nikogo to nie dziwiło i nie dziwi, że szkoła nie spełnia swojej podstawowej funkcji i nie uczy.
Ze dzieci po intensywnej wielogodzinnej nauce w szkolnej ławce, siadają do zeszytów i książek również w domu.
Że zamiast iść na piłkę, szachy,czy taniec idą na matmę, angielski czy chiński...
Mnie dziwi.
Mnie dziwi czemu pozwalamy by nieefektywna nauka zdominowała dni naszych dzieci.
Mnie dziwi czemu pierwsze popołudniowe pytania do naszych dzieci brzmią: co dostałeś?
Mnie dziwi czemu się na to godzimy, lub nawet naciskamy jako rodzice.
Wpychając dzieci w wyścig szczurów.
Mnie dziwią późniejsze nerwy,że dzieci stukają na komunikatorach lub grają w gry po nocach.W ciągu dnia przecież nie mają czasu...





Kiedyś myślałam, ze szkoła musi być dobra, musi być najlepsza, musi mieć osiągnięcia. Dlatego wysłałam mojego syna a póź...
16/01/2023

Kiedyś myślałam, ze szkoła musi być dobra, musi być najlepsza, musi mieć osiągnięcia. Dlatego wysłałam mojego syna a później córkę do prywatnej,płatnej szkoły z wysokim miejscem w rankingu, pierwsza dwudziestka, musi być dobra.
W gabinecie dyrekcji i na korytarzu dyplom przy dyplomie, certyfikat przy certyfikacie, listy gratulacyjne.
Teo już w drugiej klasie startował w olimpiadzie. Konkursy i wewnętrzne zawody nie zawsze szły po jego myśli. Kiedy w trzeciej klasie codziennie miał kartkówki z tabliczki mnożenia zapaliła mi się czerwona lampka. No spoko on miał te tabliczkę mnożenia w małym palcu. Bo lubił matmę. Ale przecież w tej klasie były też dzieci które tej matmy nie lubiły. Czy codzienne dostawanie słabego stopnia było dla nich wspierające? Co tygodniowe dyktanda, których systemu oceniania nie mogłam zrozumieć ja a co dopiero ośmiolatek. Raz za jeden błąd ortograficzny było 3+ raz przy czterech 5-.

Mój syn nie wiedział na co będzie zwracana uwaga, co będzie oceniane. Lubił chodzić do szkoły bawić się z kolegami na przerwach, grać w piłke po lekcjach, ale czy lubił lekcje? Nie wiem. Wiem, że w wakacje po 3 klasie zdecydował się przejść na edukację domową. po pół roku w ed nadal odkrywamy jego prawdziwą nieugrzecznioną szkolnym mundurkiem i siedzeniem w ławce osobowość. On uczy się odpuszczać i przyznawać do błędu, może powiedzieć, że mu się nie chce. Że mu to niepotrzebne. Może czytać książki które go interesują. Bez Psa który jeździł koleją czy przygód skarpetek...może rozwijać swoje pasje i zainteresowania.

Dziś wiem, że szkoła nie musi być dobra w rankingu, nie musi mieć nagród, certyfikatów. Musi mieć pełnych szacunku, otwartych na dzieci, ich potrzeby i problemy nauczycieli. Musi widzieć w dziecku dziecko a nie potencjalnego laureata olimpiad. Musi odpowiadać na potrzeby. Musi przestać zamykać się na dialog. Musi być pełna uważnosci na kruche i niepewne siebie jednostki. Musi być otwarta.

Wczoraj wpadłam na rolkę  która wrzuciłam do swojej relacji.I od wczoraj pracuje we mnie myśl o dziewczynkach- zadowalac...
16/11/2022

Wczoraj wpadłam na rolkę która wrzuciłam do swojej relacji.
I od wczoraj pracuje we mnie myśl o dziewczynkach- zadowalaczkach. Nie tylko tych maskujących spektrum. A o wszystkich tych dziewczynkach które ukrywają swoje emocje, nietypowe zachowania, problemy, inne niż akceptowalne społecznie decyzję po to by zadowolić innych. Żeby spełniać oczekiwania. Żeby być "dobrymi dziewczynkami".

Samej mi długo zajęło rozgryzienie, że mam w domu zadowalaczkę. Cieszyłam się i puszyłam, grzeczną, spokojną, ułożoną córeczką. Miałam głupie poczucie, że to jakaś moja zasługa, że mam taką córkę jaką sama nigdy nie byłam.
A potem zaczęłam zgłębiać siebie, obserwować moje dzieci i zgłębiać ich. Nie ukrywam, że proces diagnozy spektrum autyzmu w naszym domu był jednym z powodów. Choć diagnoza dotyczyła innego z dzieci.
To nie było nagle spostrzeżenie, widziałam jak narasta w niej frustracja, gdy przyjmuje opiekuńcza rolę nad młodszym rodzeństwem, choć wolałaby się bawić, jak nie odsuwa się choć wcale nie ma ochoty na powitalnego buziaka od babci, jak mimo ogromnej trudności i niechęci siada i czyta bo teraz trzeba. Jak rezygnuje z treningu ze łzami w oczach ale bez słowa, bo coś "nam wypadło".
I odkryłam wtedy, że wcale nie mam dziecka jakim nigdy nie byłam, tylko dokładnie takie jakim byłam. Takie które kosztem siebie zaspokoi potrzeby innych, mamy, taty, babci nauczycielki, obcej pani na placu zabaw.
Które później zacznie nie rozumieć, buntować się lub zamykać , odsuwać, gdy zda sobie sprawę, że nigdy nie sprosta oczekiwaniom które inni na nie nakładają ani tym które samo na siebie nałożyło...

Jak bardzo nie chcemy tego dla naszych dzieci. Być może poczuł*ś to w swoim sercu.

Co możemy zrobić by zdjąć im z ramion ten ciężar?
* Pozwalać na inne zdanie/decyzję/pasje niż nasze (lub niż te "dziewczęce").
* Brać na poważnie i szanować ich odmowę.
* Nie nagradzać i nie karać.
*Rozmawiać.
*Kochać dziecko jakie mamy a nie takie które byśmy chcieli mieć.
*Rozmawiać o szacunku do siebie samego.
*Samemu wyjść z roli zadowalacza.

Jeśli mój post jest dla Ciebie pomocny. Kliknij♥️ , skomentuj lub udostępnij

👓👓👓👓👓👓👓👓👓👓Co jest ważne w doborze okularów korekcyjnych?To czy dobrze w nich wyglądasz? Może...To czy jest Ci w nich wyg...
03/11/2022

👓👓👓👓👓👓👓👓👓👓
Co jest ważne w doborze okularów korekcyjnych?
To czy dobrze w nich wyglądasz? Może...
To czy jest Ci w nich wygodnie? Zdecydowanie!
To czy czujesz się w nich dobrze? Na pewno!
Po wizycie w salonie Drugie Oczy Salon Optyczny wiem, że ważny jest również kompetentny, empatyczny i otwarty na ciebie specjalista.
👓👓👓👓👓👓👓👓👓👓👓
Anastazja i Szczepan wymieniali oprawki. Kto kiedykolwiek mierzył się z zakupem dzieciom okularów na pewno wie, z jakimi emocjami mierzyłam się przed wejściem do salonu.
Jak się chwilę później okazało zupełnie niepotrzebnie!
Pani Regina odpowiadając na ich potrzeby dobierała i pozwalała przymierzyć wiele różnych modeli. Nastka wybrała lekkie eleganckie i "dorosłe" okulary. Dla Szczepana najważniejsze było by w swoich mógł robić fikołki, wybrał elastyczny model z gumką który nie ma żadnych metalowych eleńentów, nawet śrubek(!).

Ale to nie koniec! Każda para okularów została spersonalizowana małym, delikatnym grawerem na szkle. Kto wybrał kota🐱 a kto niedźwiadka🐻 nie trudno zgadnąć.

Jestem zachwycona wystrojem i asortymentem salonu, profesjonalizmem i otwartością personelu. Jakość obsługi fantastyczna. Stosunek ceny do jakości idealny i do tego szybki czas realizacji. Polecam każdemu.
⬇️⬇️⬇️⬇️⬇️⬇️⬇️⬇️⬇️⬇️
Jeśli wybierzecie się do Drugich Oczu nie zapomnijcie skorzystać z 15% rabatu który otrzymacie na hasło: BLISKO

Udostępniam bo to ważne. Dla mojej rodziny również. Zmiany proponowane w nowym projekcie ustawy oświatowej uderzają w ed...
23/10/2022

Udostępniam bo to ważne.
Dla mojej rodziny również.
Zmiany proponowane w nowym projekcie ustawy oświatowej uderzają w edukację domową bardzo ją utrudnią lub nawet uniemożliwią.
Podpisujmy!

Drodzy Państwo! 20 października br do Sejmu trafił szkodliwy projekt ustawy wymierzony w prawo oświatowe, który uderza w środowiska dzieci i młodzieży kształcące się w systemie edukacji domowej oraz nauczycieli i instytucje umożliwiających rodzicom i ich pociechom tę formę edukacji. Z...

Dzień Dziecka Utraconego to także nasz dzień.Dość trudny. Mimo, że słoneczny, przepełniony gwarem i śmiechem dzieci to t...
15/10/2022

Dzień Dziecka Utraconego to także nasz dzień.
Dość trudny. Mimo, że słoneczny, przepełniony gwarem i śmiechem dzieci to trudny.

Czym ty możesz być zmęczona? Przecież siedzisz z dziećmi w domu...Na załączonym obrazku tylko fragment planu bierzącego ...
12/10/2022

Czym ty możesz być zmęczona? Przecież siedzisz z dziećmi w domu...

Na załączonym obrazku tylko fragment planu bierzącego miesiąca, na czerwono specjaliści, na niebiesko praca, każde dziecko innym kolorem, plus kooperatywa. Nie ma tu Florci,bo malutka i jedyne zajęcia dodatkowe dla niej to klub przedszkolaka. Nie ma tu przypadków losowych; przeziębień, gorączek, upadków, urazów. Nie ma tu naszej nauki do egzaminów, przeczytanych książek, porządków w domu, codziennego gotowania, nie ma tu zakupów, nie ma tu dojazdów. Nie ma wizyt których jeszcze nie umówiłam. Nie ma godzin spędzonych w poczekalniach czy ze słuchawką przy uchu. Nie ma przytulania, ocierania łez, rozmów, nie ma bezsennych nocy, poczucia winy i zmęczenia.

Nie pokazuje tego i nie pisze byście mi współczuły, byście mnie doceniły, zachwyciły się organizacją czy popukały w głowę jak można to sobie zrobić.

Pokazuje to i pisze byście były dla siebie łagodne. Nieważne czy masz jedno dziecko czy piątkę. Nie ważne czy jesteś mamą w domu czy aktywną zawodowo. Nie ważne czy pracujesz 8 godzin dziennie w korporacji czy dorywczo w networkingu. Czy Twoje dzieci uczą się w szkole czy w domu. Robisz kawał świetnej roboty jako mama. Kawał roboty której być może nikt nie zauważa, nikt nie docenia. Której ktoś umniejsza, bo kobiety robią to od zawsze...

Nie dajmy sobie wmówić, że to co robimy w domu jest bez znaczenia. Nie dajmy sobie wmówić, że "siedzenie w domu" to nie jest praca, na pełen ba na dwa lub trzy etaty.

Doceń siebie i bądź dla siebie wyrozumiała.
Wszystko co czujesz jest ok. Możesz być sfrustrowana, możesz być zmęczona, możesz być pełna lęku i nadal być świetną mama/partnerką/pracownicą. Możesz się wkurzać na nadmiar obowiązków, możesz też odpuszczać.

Wrzesień przygniata na wiele sposobów. Trzeba wrócić do rutyny po wakacjach, ogarnąć (i tak niewiele, ale jednak) szkoln...
30/09/2022

Wrzesień przygniata na wiele sposobów. Trzeba wrócić do rutyny po wakacjach, ogarnąć (i tak niewiele, ale jednak) szkolnych tematów, zsynchronizować plany zajęć dodatkowych ekipy i jeszcze ta pogoda. A gdyby ktoś nie wiedział to Flo ma ospę....albo bostonkę. Nawet pediatra nie ma pewności. Bo przebieg u Flo nie jest charakterystyczny dla żadnej z tych chorób. Więc albo to bostonka umiejscowiona wyłącznie wokół buzi albo ospa zblokowana przez przeciwciała (w lutym 2020 pięciomiesięczna Flo miała już ospę) o bardzo łagodnym przebiegu.
No i specjaliści. Mam wrażenie, że nie robię nic innego tylko biegam od gabinetu do gabinetu; pediatra, psycholog, pedagog, psychiatra. Jedna terapia druga terapia...

Jak zadbać o siebie w takim czasie trudnym i intensywnym?
* Czas dla siebie
*Czas z partnerem
*Wspierająca wioska
To moje trzy must have by nie załamać się pod nadmiarem obowiązków. Dbanie o siebie jest moim priorytetem. By móc dawać innym, muszę mieć z czego.

Mamo! pamiętaj, że Ty jesteś ważna. Że możesz sobie odpuszczać i być dla siebie wyrozumiała, że możesz powiedzieć STOP tym którzy nakładają na Ciebie presję, że możesz decydować czym i kim się otaczasz, komu i czemu poświęcasz swój czas i swoją energię.
Zadbać o swoje granice.

Czas jest intensywny i mamy wiele obowiązków, bądźmy dla siebie wsparciem.
Wszystko można powiedzieć z szacunkiem, zawsze można dyskutować. Różnimy się to jest dobre. Jeśli nie możesz powiedzieć czegoś z poszanowaniem odrębności innej osoby, jej poglądów, jej decyzji, jej podejścia. Nie mów.

Możemy być dla siebie życzliwi.

Wraz z rozpoczęciem roku szkolnego temat granic pojawił się w przestrzeni rozmów z rodziną i znajomymi. Panie w przedszk...
18/09/2022

Wraz z rozpoczęciem roku szkolnego temat granic pojawił się w przestrzeni rozmów z rodziną i znajomymi.
Panie w przedszkolach mówiące o niegrzecznych dzieciach, poruszane na zebraniach tematy STAWIANIA dziecku granic.
Myślę czasem o tych dorosłych którym ktoś nakładł do głowy że tak o dzieciach myśleć trzeba i tak z nimi postępować, myślę o tym, że to nie jest w złej woli. Że to nie jest przeciw dziecku. Że ci nauczyciele działają tak bo taki mają schemat. Bo tak działał świat przez pokolenia. Czasem też mówią i robią po prostu to czego oczekuje od nich dyrektor, rodzice. Sama pamiętam, że gdy chciałam w pracy wprowadzić innowacje, inne podejście, nową perspektywę usłyszałam od starszych koleżanek "jesteś w awansie zawodowym? Nie? To się nie wychylaj bo my też będziemy musiały." Więc się nie wychylałam. Szybko przeszłam na macierzyński potem wychowawczy. W tym czasie my zaczęliśmy naszą przygodę z ED.
Ale nie o dorosłych chciałam tylko o dzieciach.
Po tym przydługim wstępie wybrzmi najważniejsze zdanie tego posta.
NIE WYZNACZAJ DZIECKU SZTUCZNYCH GRANIC, DBAJ O SWOJE I UCZ JE TEGO SAMEGO.
Pozytywna Dyscyplina pomogła mi zrozumieć, że jedyną osobą na którą mam realny wpływ to jestem ja sama. Ja kontroluje swoje zachowanie, podejmuje swoje decyzje.
Przecież chce tego samego nauczyć dzieci.
Zamiast mówić ty rób, ty nie rób, tobie wolno, tobie nie wolno, ty musisz czy ty nie możesz.
Mówmy o sobie, o swoich uczuciach, o swoich GRANICACH. Dzięki temu dziecko nauczy się nie tylko szanować nasze ale też swoje (a to chyba najważniejsze!) granice.
Wszak chcemy by zachowanie dziecka nie wynikało z nakazów i zakazów a jego empatycznego spojrzenia na innych i samego siebie.

We love you.
23/06/2022

We love you.

Czy uczyć się trzeba przy ławce? Nie! Czy nauka to tylko przepisywanie, tworzenie notatek, czytanie podręcznika? Nie!Czy...
07/06/2022

Czy uczyć się trzeba przy ławce?
Nie!
Czy nauka to tylko przepisywanie, tworzenie notatek, czytanie podręcznika?
Nie!
Czy uczyć się trzeba w ciszy i bezruchu?
Absolutnie nie.

Anastazja i Szczepan razem z przyjaciółmi z kooperatywy nie siedzą w ławkach i nie zakuwają.

Uczą się w ruchu, uczą się doświadczając, uczą się zadając pytania i szukając odpowiedzi.

Fajnie jest moc oddawać im kierownicę i obserwować ich rozwój.

Jednocześnie Teodor zdecydował się pozostać w szkole systemowej na kolejny etap edukacyjny. W ławce, z notatkami, podręcznikami, pracami domowymi, ocenami i dzwonkami.
Czy chciałam go mieć w domu i zdobywać z nim Everest wiedzy? No pewnie. Czy szanuję jego decyzję i nienarzucam swojego podejścia?
Oczywiście.
Jak widać każdy ma inne potrzeby i wybory i w tych wyborach trzeba go wspierać.

Wiem co robię.Czasem zachowanie Twojego dziecka, neuro- czy atypowego, spotka się z niezrozumieniem czy krytyką, piorunu...
27/05/2022

Wiem co robię.

Czasem zachowanie Twojego dziecka, neuro- czy atypowego, spotka się z niezrozumieniem czy krytyką, piorunującymi spojrzeniami czy komentarzami, że jest trudne, niegrzeczne czy coś nie wypada.

Czasem Twoje decyzje będą podważane a kompetencje pomniejszane przez osoby postronne, często nawet nieznajome. Może usłyszysz, że jesteś nieporadna, za wcześnie lub za dużo masz dzieci, że za ich czasów...

"Wiem co robię"- to odpowiedź, która nikogo nie urażając zamyka mu buzię.

Ty znasz swoje dziecko, Ty jesteś za nie odpowiedzialna, Ty poniesiesz wszystkie konsekwencje podjętych decyzji. I to Ty wiesz co robisz.

Zawsze znajdzie się ktoś kto będzie chciał Cię pouczyć, "naprawić" Twoje dziecko i Ciebie. Nie otwieraj swojego serca na te ataki. Bo wiesz co robisz ;)


Adres

Grochów

Telefon

+48509253014

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Blisko - wsparcie w rodzicielstwie umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram