16/01/2023
Kim Jestem ?
Jak często utożsamiam się ze swoim ciałem... Czy moje ciało to Ja?
Jak często utożsamiam się ze swoimi myślami?
Czy moje myśli są mną ?
Czy emocje są moje ?
Jestem moimi emocjami ?
Czy to co posiadam jest mną?
Czy to co myślę kim Jestem to właśnie tym Jestem ?
W jaki sposób myślę o Sobie ?
To kim JesteśMy, zmienia się przez całe życie...
Nic nie pozostaje takim samym
Bez względu na cokolwiek, nasze Ja jest podstawą
Jest siłą napędową wszystkiego
A gdzie niepokój i starach mają swoje źródło?
W nieznajomości Jaźni?
Czym jest Jaźń?
Moja droga duchowa na głębokim poziomie, polega na przekształceniu własnego Ja
Nie łatwym jest rozbić struktury
Nie łatwym jest stanąć w prawdzie przed samym Sobą, tej nagiej tak głębokiej prawdzie...
Bez grama iluzji , masek, udawania
Być w swojej Naturze
Nie łatwym jest burzenie i budowanie od nowa na wyższym, subtelniejszym poziomie swojego dotychczasowego "poukładanego" życia, no bo po co ?
Narzekanie każdego dnia jest "ok"
Ocenianie, zarzucanie , nakazywanie, znecanie psychiczne , fizyczne tak popularne w rodzinach są "ok"
Zaczynają pojawiac się wahania, wątpliwości- wyjście ze strefy komfortu
"tak jest dobrze, wygodnie , czy mi się chce, nie mam siły" ? "A może sytuacja sama się zmieni lub coś się wydarzy na moją korzyść?"
Nie
Nic się nie wydarzy dopóki nie obejmiemy swojego życia Jaźnią...
Chcieć...czegoś więcej, poszukując odpowiedzi - w Sobie, poszukując najlepszej jakości Siebie , najlepszej wersji Siebie
Być świadomym, uważnym w tu i teraz
Zrozumieć ciało jako pole świadomej energii
Łcząc Serce z Umysłem, Umysł z Sercem ...
Może gdybyśmy zrozumieli, że całe nasze Życie jest święte, moglibyśmy świętować nasze ciała, dbać o myśli, mowę, otaczając się spokojem, stając się nim,
poznając Jaźń w osobistej realizacji tożsamości - ten proces bardzo szybko ukoi ból, cierpienie , usunie brak pewności Siebie, wstydu, obsesji osobowości
Cierpiące ego...
Czym jest ego?
Działanie poprzez ego pogrąża nas w niewiedzy i z niewiedzy właśnie rodzi się starach o wszystko - w każdym aspekcie życia- zdrowia, relacji bezpieczeństwa, śmierci...
Najważniejszym w procesie zjednoczenia się z samym Sobą, jest to by nie mieć wątpliwości- działać
To my jesteśmy odpowiedzią na wszelkie zadane przez nas samych pytania
Uwieńczeniem tej niełatwej i ciężkiej pracy jest spokój i błogość...
Kto z nas nie chciałby budzic się i zaczynać fzien w błogości, doświadczając w obfitości wszelakiej ?
A przecież naturalnie, jest to wpisane w proces naszego nieskończonego potencjału energetycznego
Nadal z zapałem, mimo ciężkich ostatnio doświadczeń w moim życiu, pragnę wiedzieć , czuć i zadawać pytania jak jeszcze nigdy przedtem
Okazuje się, że te wszystkie ciężkie doświadczenia są...łaską
Bardzo szybko nasuwają się odpowiedzi, pojawiają się znaki ...
Jeszcze bardziej ufam, płynę, cierpliwie czekam Jestem w Sobie
Doświadczać Siebie w prawdzie
A za każdym pieknym i właściwym działaniem, pojawia się potwierdzenie
Nawet jeśli musisz na chwilę coś odłożyć, zostawić i wykonać tę pracę, zrób to!
Dla samego Siebie , swoich dzieci i przyszłych pokoleń!
Niech się mówi pieknie- że żywe ciało tętni ruchem , nieustannie wibruje- jest święte
A źródło Ducha jest wieczne i niezmienne
Z tego miejsca ślę ogrom wdzięczności dla
Katarzyna Dąbrowska
Roman Kozak
Międzynarodowy Instytut Medycyny Naturalnej Terapia i Szkolenia
Za organizację szkolenia z Mistrzem Bioenergoterapii - Jerzym Strączyńskim,
z którym mogliśmy doświadczać w tu i teraz
w pięknej przestrzeni spokoju , pokory, skromności - nauki głębokiego rozwoju duchowego
Swoją postawą, wiedzą i działaniem - wyświetlone na Mistrzu- czysta - brudna ale zawsze prawda !
Mistrzu - usłyszeć od Ciebie tak piękne
słowa - to zaszczyt
Chylę czoła i dziękuję za przekaz wiedzy , prawdy i "nieszczypania" się z różową duchowością, która zaczyna zalewać nas dookoła
Moja wiara w nieograniczone możliwości- to co robię i jak działam umacnia mnie jeszcze mocniej i wyżej i wyżej na coraz to bardziej subtelnym poziomie aż rezultat przestaje mieć zanaczenie z punktu ego, bo to co robię jest totalnie z przestrzeni Serca ...
Zostać powołanym do pracy z ludźmi w naturalnych terapiach działania- dla mnie jest służbą a zarazem błogosławieństwem
Bo ta "praca " jest wpisana w moje Serce
Zdobywając wiedzę, cały czas się ucząc, biorę odpowiedzialność za uzdrawianie każdego kto chce żyć w zgodzie ze swoim najgłębszym przekonaniem świętości i jedności
Dla nie każdego ale wszystkich, którzy są gotowi wziąć odpowiedzialność za polepszenie i utrzymanie własnej kondycji
Przytulam z przestrzeni Serca
Mona❤️