
13/06/2025
😳 „On tylko płacze, żeby wymusić.”
😳 „Ona specjalnie robi to w sklepie.”
😳„Umie przy babci, to przy mnie też mógłby.”
Znasz te teksty? Weź głęboki oddech. A teraz spróbuj zobaczyć to inaczej:
🌱To nie manipulacja.
To strategia przetrwania – dziecka, które nie ma jeszcze dość zasobów, by inaczej poradzić sobie z przeciążeniem, napięciem, zmianą czy lękiem.
To strategia, która mieści się w jego możliwościach – nie w naszym, dorosłym schemacie lub wyobrażeniu.
❗Tak, może to wyglądać "celowo". Ale cel to nie zawsze wyrachowanie. Czasem to jedyne, co da się zrobić, by nie wybuchnąć od środka. Trudne zachowanie bywa jedyną dostępną metodą zakomunikowania, że dzieje mi się źle.
📍 Samoregulacja emocjonalna nie jest wrodzoną umiejętnością.
To proces, który rozwija się z czasem – wtedy, gdy dziecko dostaje bezpieczną przestrzeń, akceptację i wsparcie, a nie tylko korekty i kary.
💬 Zamiast: „Ono mną manipuluje” – zapytaj:
„Czego teraz nie potrafi powiedzieć inaczej?”
„Jak mogę pomóc mu poradzić sobie z tym, co czuje?”
Bo regulacja nie bierze się z niczego.
A dzieci – zwłaszcza neuroróżnorodne – uczą się jej od dorosłych, którzy potrafią wytrzymać chwilę chaosu, zanim pojawi się sens. To kawałek rodzicielstwa, który obejmuje nas dużą odpowiedzialnością, na którą często nie byliśmy przygotowani. Ratuje nas ciekawość. Uruchomienie jej do tego, by odkryć co stoi za tym zachowaniem dziecka, które nam tak trudno znieść, pomaga łatwiej żyć. Być może inaczej, niż byśmy oczekiwali lub planowaliśmy, ale z pewnością zmniejsza poczucie bezradności i pozwala znaleźć porozumienie i bezpieczne rozwiązania.