
19/03/2025
Frankl zwraca uwagę na to, jak istotne jest postrzeganie osoby nie tylko przez pryzmat jej zachowań, ale przede wszystkim jako istoty ludzkiej z unikalnym doświadczeniem i wewnętrznym światem. Błędem byłaby próba zrozumienia człowieka jedynie przez pryzmat symptomów chorobowych, pomijając jego uczucia, marzenia, aspiracje oraz unikalny kontekst życiowy. Pokusa psychologizmu polega na zignorowaniu nietykalności i autonomii wymiaru duchowego. Wówczas wszystkie fenomeny, które możemy zaobserwować u człowieka (w tym duchowe), zostają zredukowane do wymiaru psychicznego. Ludzka egzystencja jest czymś więcej niż tylko zbiorem faktów czy obserwacji. W swojej głębi pozostaje tajemnicą, którą można jedynie rozjaśnić:
„Także psychoterapeuta, który nie przezwyciężył psychologizmu, traktuje osobę jak rzecz, i to w dosłownym znaczeniu tego słowa. Psychologizm urzeczawia więc osobę, obiektywizuje ją. Kto zaś wyraża się o niej tak, jak gdyby była ona zwykłą rzeczą, ten mówi nie o niej. Osoba bowiem uchyla się od wszelkiego urzeczowienia, egzystencja osobowa nie daje się bez reszty zobiektywizować. Egzystencja nigdy nie jawi się przed mymi oczami jako przedmiot, a raczej stoi ona zawsze za moim myśleniem, za mną jaką podmiot. I tak w ostateczności egzystencja to misterium. Egzystencji nie można zobiektywizować, lecz tylko objaśnić. To objaśnienie jest możliwe tylko dlatego, że jest ona sama dla siebie zrozumiała” (pmh).