Gabinet Integracji Sensorycznej Jaworzno

Gabinet Integracji Sensorycznej Jaworzno Diagnoza i terapia Integracji Sensorycznej, psychoterapia, nauka czytania.

29/08/2025

„Nawet jeśli dziecko nie mówi, ty mów do niego.
Gdybym miała przed sobą dziecko z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym, czy nawet znacznym, dziecko, o którym ktoś powiedziałby: „Ono i tak nie rozumie”, i tak bym mówiła i zachęcała rodziców, by mówili do
niego. Pokazywałabym zdjęcia. Nawet wtedy, gdy dziecko śpi. Możesz usiąść obok i cicho powiedzieć:
● Uwielbiam, kiedy się zatrzymujesz i przyglądasz drzewom.
● Lubię, jak marszczysz brwi, gdy jesteś skupiony.
● Czułam dumę, gdy udało nam się wyjść z placu zabaw bez krzyku
i złości.
Możesz powiedzieć też o trudniejszych momentach:
● Byłam wściekła, gdy rzuciłeś kubkiem w sklepie.
● Moje zmęczenie nie pozwoliło mi dobrze zareagować.
● Muszę się wyspać.
● Jutro znów będę mieć siłę, by być z tobą.
Ale przecież ono śpi…
Tak, dziecko śpi. Nic nie odpowie. Może nawet nic nie zrozumie, ale ty potrzebujesz to powiedzieć. Bo to daje moc i siłę tobie – matce, ojcu. To domykanie tematu, który wymaga domknięcia, to zrobienie przestrzeni na emocje, które muszą mieć swoje miejsce, to pozwolenie sobie na prawdę. Oczywiście, nie zmienia to wszystkiego, ale daje ci oddech,
szansę przeżyć kolejny dzień z trochę większą łagodnością. A to już naprawdę dużo”.
Fragment z książki „Widzę Cię. Kocham Cię. Jesteś dla mnie ważny.
Dodruk gotowy ❤️❤️❤️
2000 egzemplarzy jest już gdzieś u Was w Polsce!
Fot. Własna.
Odbicie w morzu.

27/08/2025
26/08/2025
18/08/2025
10/08/2025

Zakazy są i będą. Możemy omijać słowo „nie wolno”, bo dziecko się denerwuje. Możemy usuwać wszystko sprzed jego rąk i nóg. Możemy chować przedmioty wysoko, daleko. Możemy udawać, że nie boli, choć okulary spadają nam od uderzenia, i czekać, aż „dojrzeje”… I przez kolejne cztery lata nieustannie tłumaczyć, że tak nie wolno, że nam przykro.
Jeśli taka historia dzieje się tylko między dorosłym a dzieckiem, i dorosły tak wybiera – to jego decyzja. Ale jeśli dotyczy przemocy i agresji (tak będzie to zachowanie odbierane przez rodzeństwo, czy zwierzęta) wobec brata, siostry czy zwierząt, to już nie jest tylko indywidualna sprawa. To jest odpowiedzialność za bezpieczeństwo całej małej społeczności.
Jeżeli dziecko bije inne dziecko, wyrywa włosy młodszemu bratu, popycha czasem aż ktoś spadnie ze schodów i mówienie oraz tłumaczenie nie działa – to nie bój się przerwać tej sytuacji. Możesz wziąć to dziecko i odsunąć, wynieść do innego pokoju zaraz po incydencie. To nie jest brak miłości. To jest granica. Granica, która chroni wszystkich.
Matką i ojcem jest się wszystkich dzieci - nie tylko dziecka niepełnosprawnego.
Fot. Zbiory rodzinne
Ps. Jeśli czujesz, że boisz się własnego dziecka - zgłoś się po pomoc.
Jeśli czujesz, że nie wiesz jak, nie radzisz sobie- zgłoś się po pomoc.

20/07/2025

Kiedy małe dziecko przekracza granice i bije. W złości kopie siostrę. Popycha mamę. Szczypie brata. Plus wersja de lux: pluje. Matcezojcem prosto w twarz.

Sytuacja, która odpala dorosłych na maxa. Odpala bo interpretujemy tę sytuację jako celowy zamach na naszą osobę.
„Bije, żeby zrobić mi krzywdę”. Kiedy czujemy się atakowani – reagujemy tym co dała nam ewolucja czyli walką lub ucieczką.

Odpala się nam w głowie „Nie będziesz bił matki, jeszcze tego brakowało, ja cię zaraz nauczę porządku” lub „Co ze mnie za matka, wychowałam dziecko, które bije rodziców”, "Zaraz cię ukrócę szczeniaku".

Dziecko n i e bije w ramach realizacji planu „Ach, dziś będę mieć dobry dzień, przyleję matce tak, że do zimy popamięta”. Nie bije z myślą „Podporządkuję sobie te trzy dorosłe osoby za pomocą moich pięcioletnich rąk”, "Teraz pokażę ojcu, kto tu rządzi". Czy czerwony jak burak czterolatek, zalany łzami, w amoku - to jest obraz człowieka realizującego plan przejecia wladzy?

U małych dzieci w wielkich emocjach najbardziej dostępna jest regulacja (czyli obniżanie napięcia i pobudzenia) przez ciało.

Tupanie, rzucanie, tarzanie się, szarpanie swoich ciuchów, wycie – to obniża napięcie. To układ nerwowy oferuje w pierwszym rzucie.
Maluchy mają tylko to. Nie wspomnę, że i mnie statystycznie ze dwa razy w miesiącu dzielą milimetry od tego żeby połozyć się na podłodze i kopać w ścianę.

W wielkim kryzysie może zdarzyć się i starszym dzieciom.
Szczególnie dzieciom o trudnym temperamencie, które łatwo wskakują na wysoką falę emocji, mają łatwość przebodźcowania się, łatwość zamiany zmęczenia w rozdrażnienie, dzieciom dla których nowe sytuacje są wyzwaniem bo adaptacja to też duży bodziec.
Dzieciom, które tu i teraz mają trudno, bo się przeprowadziły, bo urodził im się brat, bo rodzice się rozwodzą albo kłócą o kredyt codziennie od roku. Te dzieci mają tsunami pobudzenia w układzie nerwowym non stop. A siedmio i pięcioletni mózg nie ma zasobów, żeby dźwigać napięcie z domu i to co przynosi każdy dzień w szkole i w przedszkolu.

Więc i im może zdarzyć się taki zalew adrenaliny i kortyzolu, że ręce idą w ruch. Kiedy ktos zabiera Ci miejsce pod Lidlem - co masz ochotę zrobic delikwentowi? Przyłozyć, czy opowiedziec jak zranił Twoje uczucia? Nie wyrównujesz krzywd ręcznie, bo masz dojrzałe (hope so) płaty czołowe i masz czym powstrzymac impuls.

Dziecko uderza, bo traci kontrolę, bo adrenalina i kortyzol odcinają mu dostęp do myślącej części mózgu. Jego mózg pływa w
adrenalinie jak ogórek w słoiku. Dostęp jest do tych najbardziej pierwotnych, zapisanych ewolucyjnie reakcji: kopię i wrzeszczę.

Kiedy dziecko uderza – pewnie, że dobrze jest przytrzymać jego ręce. Ale nie jest dobrze mówić „Jak możesz uderzać mamę / siostrę? Serca nie masz żadnego? Przez ciebie siostra płacze. Jesteś paskudny, spróbuj jeszcze raz i zaraz poczujesz jak to jest”

Bo lejesz benzynę na pożar. Tego nie chcesz.

Powiedz „Jesteś taki zły, ręce cię nie słuchają. Tak się czasem dzieje w strasznej złości. Wiem, że nie chcesz nikomu zrobić krzywdy”. Albo tylko pierwszą część tej wypowiedzi, bo całość może byc zbyt długa.

Zdejmij z dziecka poczucie winy, że jest złym dzieckiem, najgorszym synkiem na świecie, potworem bez serca, który nie kocha matki.
Kiedy mówimy ‘Bijesz mamę, jesteś paskudny’ – odpalamy u dziecka myśli pełne złości i agresji wobec siebie, pełne napięcia, poczucia winy i bezradności. Czyli do układu nerwowego, który nie ma narzędzi, żeby przerobić aktualną ilość trudnych emocji – dorzucamy tira dodatkowego napięcia. A to daje więcej wybuchów złości.

Wsparcie to moc pracy nad sytuacjami p o m i ę d z y wybuchami złości. Pomiędzy. Bo w trakcie wybuchu złości dziecko nie uczy się niczego. Ucząca się część mózgu wiruje gdzieś na krańcu galaktyki.
Potrzebuje wsparcia w rozpoznawaniu narastającego napięcia, żeby złapać je wcześnie. Reagowania na odmowę, frustrację inaczej niż rękami uczymy w okresach spokoju, p o m i ę d z y atakami złości.

Czego dziecko potrzebuje? Umiejętności zauważania, że emocje niedługo dotrą do czerwonej kreski, potrzebuje umieć je nazwać - żeby móc je wyrazić słowem. Potrzebuje pełnej skrzynki strategii, którym może obniżyć napięcie / pobudzenie / frustracje.

Jesli chcesz wiedzieć jak dzień po dniu wyposażać skrzynkę z narzedziami do regulacji emocji, z ktorych Twoje dziecko skorzysta kazdego dnia - przeczytaj w bezplatnym newsletterze. Za tydzień wyślę zestaw praktycznych strategii do wykorzystania w codziennosci z dzieckiem.

Link zapisowy do bezplatnego newslettera https://agnieszkamisiak.pl/moj-newsletter

👆👆👆👆

13/06/2025

Informujemy, że
od września dysponujemy
wolnymi miejscami na terapię i diagnozę
Integracji Sensorycznej.

31/05/2025

👂 „On nic nie mówi.”
A jednak... mówi. Cały czas.
Tylko nie zawsze słowami.

Bo komunikacja to nie tylko „mama” i „daj”.
To też odwracanie głowy.
To zatrzymanie dłoni tuż przed przedmiotem.
To spojrzenie, które pada zbyt długo na niektóre zabawki.
To dźwięk – nieartykułowany, ale powtarzający się w konkretnej sytuacji.
To cisza – pełna znaczeń.

💬 Czasem dziecko pokazuje, że ma dość – rzucając zabawką.
Albo że czegoś chce – ciągnąc nas za rękę w stronę lodówki.
Czasem mówi „nie” – zamykając się w sobie.
A my?
Zamiast odpowiedzieć:
❌ próbujemy „przepracować zachowanie”
❌ podkręcamy motywację
❌ poprawiamy postawę przy wykonywaniu zadania

A przecież to był komunikat.
Prosty. Ludzki. Prawdziwy.

🔍 W pracy logopedycznej często szukamy słów.
Ale warto pamiętać, że zanim dziecko wypowie pierwsze z nich – już od dawna mówi.
Ciałem. Spojrzeniem. Gestem. Intonacją. Emocją.

🧩 Dziecko nie musi znać słownika, by opowiedzieć Ci swoją historię.
Musi tylko spotkać kogoś, kto umie słuchać inaczej.

📌 Jeśli nie zauważymy komunikacji – nie odpowiemy.
A jeśli nie odpowiemy – dziecko przestanie próbować.
Bo co za sens mówić, jeśli nikt nie słucha?

🎈 Dziś warto spojrzeć na „złe zachowanie” jak na próbę dialogu?
Warto zapytać: „Co on mi próbuje powiedzieć?”, zanim zapytamy: „Jak to wygasić?”

👉 Prawdziwa zmiana w terapii często zaczyna się od jednego gestu.
Tego, w którym terapeuta milknie… i słucha.

M.

Adres

Grunwaldzka 285 Hotel Dalia
Jaworzno
43600

Telefon

606140631

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Gabinet Integracji Sensorycznej Jaworzno umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram