
24/09/2025
Andrzej dopiero na spotkaniu z klientem zorientował się, że projekt ma opóźnienie📅 Klient nie był wyrozumiały. "Jeździł po Andrzeju jak po łysej kobyle🏇". Andrzej był cierpliwy. Rozumiał klienta. W końcu od Kierownika Projektu (w takiej roli był Andrzej) można wymagać żeby wiedział jak wygląda sytuacja w projekcie. Dobry Kierownik Projektu powinien też ustalić przyczyny opóźnienia i wprowadzić korekty.
Andrzej nie znał przyczyny opóźnienia, więc nie miał też rozwiązania. Po prostu dlatego, że nawet nie wiedział o opóźnieniu. Kierownik Projektu po stronie Klienta zamknął spotkanie, skoro Andrzej nie miał nic do powiedzenia. Zapowiedział też zwołanie (w trybie ad hoc) spotkania Komitetu Sterującego.
Nie trzeba być Sherlockiem🔍 żeby zrozumieć, iż na spotkaniu będzie postawiony wniosek o zmianę Kierownika Projektu. Chyba, że do czasu spotkania, Andrzej ustali źródło problemu i znajdzie rozwiązanie. "Ale jak to zrobić, gdy twój zespół Cię okłamuje❓"
Andrzej był wściekły😠 W biurze przeszedł się po pokojach i (nie zważając na protesty) zebrał cały zespól w sali konferencyjnej.
- "Okłamaliście mnie wczoraj na naszym wewnętrznym spotkaniu. Nie będę tego tolerował. Kłamca może już się pakować. Więcej nie będzie z nami pracował" - Andrzej nie owijał w bawełnę.
Zapadła cisza😶 Ale nikt nie wstał żeby pójść się spakować.
- "Nie ma chętnego żeby się przyznać? Dobrze, zrobimy śledztwo. Ale konsekwencją będzie zwolnienie dyscyplinarne" - Andrzej był w furii👿
Ponownie, brak reakcji.
- "Adam. Ty jesteś Architektem Wiodącym. Powinieneś wiedzieć, co się dzieje w projekcie."
- "A Ty nie wiesz?" - zdziwił się Adam.
- "Coooo❓❗" - wrzasnął Andrzej - "Jeszcze na mnie napadasz❓❗❗"
- "Na nikogo nie napadam. Wczoraj, po naszym spotkaniu, Marek, kluczowy programista, źle się poczuł. Zabrało go Pogotowie. Dzwoniłem do Ciebie od razu żeby Ci o tym powiedzieć. Nie odebrałeś. Więc wysłałem SMSa. Potem, na wszelki wypadek, wysłałem jeszcze maila z opisem sytuacji (będzie opóźnienie z powodu siły wyższej). I dodatkowo zostawiłem Ci wiadomość głosową, gdy znowu nie odebrałeś mojego telefonu. Co jeszcze miałem zrobić?"
- "Miałem wczoraj dużo spotkań. Nie mogłem odebrać."
- "Ja na Ciebie nie napadam. Tłumaczę tylko, co zrobiłem żeby Cię powiadomić o zmianie statusu naszego projektu".
Andrzej chwilę pomilczał - "Przepraszam, że tak Was osądziłem. Jak widać, problem był po mojej stronie😔"
Jaki schemat podejścia do problemu zaprezentował Andrzej? Jaki jest Twój schemat? Gdybyś mógł wybierać: jaki schemat chciałbyś stosować? Co sprawia, że go jeszcze nie stosujesz?
Zapraszam na bloga po bliższe zapoznanie się z różnymi schematami: https://skris.pl/jestes-ok/ 😊
Tekst z archiwum bloga.
Jesteś OK? A może częściej nie jesteś OK? A inni? Są OK, czy nie OK? Jaki schemat dominuje w Twojej ocenie trudnych sytuacji?