25/05/2024
Powodów jest więcej, choćby kształtowanie wzorca chodu baletowego (na palcach)... Dzieci wstają, kiedy są na to motorycznie gotowe, ustawianie ich na siłę przyniesie dużo więcej szkody niż pożytku.
Dlaczego chodziki nie powinny być używane do nauki chodzenia dzieci?
1️⃣ Korzystając z chodzików dzieci nie wykonują ruchów, jak przy prawdziwym chodzeniu.
2️⃣ Pionizowane są dzieci niegotowe na chodzenie, przez co obciążony jest odcinek szyjny kręgosłupa.
3️⃣ Dzieci uczą się nieprawidłowych schematów poruszania się, bo odpychają się od podłoża.
4️⃣ Nie wykonują tego, co do chodzenia najlepiej przygotowuje, czyli nie przebywają na podłodze i nie czworakują.
5️⃣ Nie wolno dzieci uczyć chodzenia. To jest umiejętność rozwojowa, którą nabywają przechodząc przez wcześniejsze etapy rozwoju ruchowego, dzięki temu układ szkieletowy i mięśniowy mają czas, żeby dojrzeć na tyle, by dziecko było gotowe do poruszania się na dwóch nogach.
6️⃣ Dziecko nie trenuje przenoszenia wzroku z daleka na blisko (co normalnie robi przy czworakowaniu), więc może mieć słabsze umiejętności okoruchowe potrzebne do czytania i pisania.
7️⃣ Dziecko nie wzmacnia obręczy barkowej potrzebniej do późniejszych umiejętności motorycznych (w tym pisania i rysowania).
8️⃣ Dziecko nie trenuje stopniowego podnoszenia się do pozycji wyprostowanej i nie ma wystarczająco dużo doświadczeń w upadaniu, przez co ma później słabsze reakcje równoważne.
9️⃣ Zbyt wczesna pionizacja dziecka skutkuje asymetrią, nieprawidłowym rozwojem krzywizn kręgosłupa, niewłaściwym ustawieniem miednicy, co często – zwłaszcza u dzieci z zaburzeniami napięcia mięśniowego – skutkuje wadliwym ustawieniem kolan i stóp.
Jeśli macie Państwo więcej argumentów, to zapraszamy do komentowania.
Tych z Państwa, którzy chcieliby skomentować "moje dziecko chodziło w chodziku i nic mu nie jest", prosimy o powstrzymanie się od komentowania, jeśli nie mają dyplomu z fizjoterapii lub chociaż zaświadczenia od fizjoterapeuty, że rzeczywiście dziecku "nic nie jest".