
20/08/2025
Geny ładują magazynek, ale styl życia pociąga za spust!🧬🔫
Często w gabinecie słyszę: „mój tata miał problemy z kręgosłupem, więc to pewnie po nim odziedziczyłem”. I faktycznie – geny mogą przygotować pewien „scenariusz”, ale to, czy będzie on odegrany, zależy głównie od nas.☝
Geny mogą predysponować nas do pewnych chorób czy słabości, ale to styl życia decyduje, czy te predyspozycje się ujawnią.
To właśnie styl życia, odżywianie, ruch, sen, stres i środowisko determinują, jak organizm będzie funkcjonował. 🤓
W praktyce oznacza to, że nie mamy wpływu na sam kod DNA, ale mamy ogromny wpływ na to, które geny zostaną „uaktywnione”, a które pozostaną w uśpieniu.
To pole działania, które w pełni zależy od nas.💪
Tabletki mogą na chwilę wyciszyć problem, ale nie rozwiązują jego przyczyny. To trochę jakby zaklejać lampkę kontrolną w samochodzie, zamiast naprawić silnik.😒
Jeśli chcemy trwałej poprawy, trzeba sięgnąć do fundamentów:
✅ ruchu,
✅ odpowiedniej regeneracji,
✅ odżywienia ciała i mózgu,
✅ świadomego zarządzania stresem.
Zmiana stylu życia to w gruncie rzeczy pojedynek z samym sobą. Nie z genami, nie z losem, nie z przeciwnościami zewnętrznymi – ale z własnymi nawykami, wygodą i przyzwyczajeniami.
Każdy trening, każda świadoma decyzja dotycząca jedzenia, snu czy odpoczynku to krok w stronę odzyskania kontroli. 🤗
To nie jest walka, którą wygrywa się od razu – to proces, w którym codziennie wybierasz, czy chcesz żyć tak, by ciało było twoim sprzymierzeńcem, czy obciążeniem.
To, co dziś nazywamy „zdrowym stylem życia”, jest w istocie tworzeniem warunków, które pozwalają genom działać na naszą korzyść, a nie przeciwko nam.
I co ważne – kiedy pacjenci zaczynają te zmiany wprowadzać, okazuje się, że ból wcale nie był „odziedziczony”.
To nie geny są wyrokiem. Styl życia potrafi być zarówno detonatorem problemu, jak i najlepszym lekarstwem.
J.🙃