Weź to powięź - Fizjoterapia Karolina Cieślik

Weź to powięź - Fizjoterapia Karolina Cieślik Fanpage poświęcony fizjoterapii i zdrowiu

Masz czasem wrażenie, że żyjesz w trybie „ciągle gdzieś indziej”?Myślami w pracy, kiedy jesteś w domu.Myślami w domu, ki...
25/08/2025

Masz czasem wrażenie, że żyjesz w trybie „ciągle gdzieś indziej”?

Myślami w pracy, kiedy jesteś w domu.
Myślami w domu, kiedy jesteś w pracy.

A ciało… ciało zostaje samo ze sobą.

I właśnie dlatego oddech to taki genialny nauczyciel.

Bo nie możesz oddychać „na zapas”.
Nie możesz zrobić 20 wdechów i powiedzieć: „Dobra, wystarczy mi do jutra”.
Oddech zawsze dzieje się TU i TERAZ.

💣Ale problem w tym, że większość ludzi NIE oddycha.

Serio – robią ruch powietrzem, ale to takie „oddychanie byle żyć”.
Płytkie, szybkie, jakby goniło ich własne serce.

👉 A potem ciało jest zmęczone, spięte, zestresowane. Bo nie dostało tego, czego naprawdę potrzebuje.

Wiesz, jak to wygląda w gabinecie?
Pacjent kładzie się na stół, ja mówię: „Oddychaj głęboko”, a on… zaczyna unosić barki. Brzuch nieruchomy. Zero przepony.

I wtedy pada to kultowe zdanie: „Karolina, ja chyba nie umiem oddychać.”
🫣

I to jest ten moment – moment, w którym człowiek orientuje się, że najważniejsza funkcja życiowa została oddana na autopilota.

A ciało? Ciało tęskni za tym, żebyś wreszcie był w nim obecny 😥

Z perspektywy pracy z powięzią widzę jedno: kiedy ktoś odzyskuje kontakt z oddechem, odzyskuje kontakt z samym sobą.

💬 A teraz szybki rachunek sumienia: Kiedy ostatnio naprawdę poczułeś swój oddech?

Wyobraź sobie, że wracasz po pracy i nagle… 💥 plecy tną jak nóż.Albo kładziesz się spać i bum – szczęka tak zaciśnięta, ...
20/08/2025

Wyobraź sobie, że wracasz po pracy i nagle… 💥 plecy tną jak nóż.
Albo kładziesz się spać i bum – szczęka tak zaciśnięta, że czujesz jakbyś żuł kamień.
A przecież nic ciężkiego nie dźwigałeś, nie spadłeś ze schodów....

To co się dzieje?

Twoje ciało to PAMIETNIK.
I nie taki ładny w pastelowej okładce, tylko trochę jak brudnopis, w którym wszystko zostaje.

🚩Kłótnia z szefem? Wpisane w barki.
🚩Martwienie się o rachunki? Zakodowane w brzuchu.
🚩Tydzień spania po 5h? Oho, kark się już dopisuje.

Powięź – ta sieć, która oplata całe ciało – nie ma guzika „usuń historię”. Wszystko zapisuje.

I teraz najlepsze: Ty możesz o czymś zapomnieć, „machnąć ręką”, ale ciało?
Ono nie odpuszcza tak łatwo.
Dlatego czasem nagle boli, sztywnieje, nie pozwala ruszyć się jak dawniej.

Ale wiesz co? To nie kara. To wiadomość.
Twoje ciało mówi: „Halo, tu jest sprawa do załatwienia”.

Z perspektywy pracy z powięzią wiem jedno: im szybciej nauczysz się czytać ten pamiętnik, tym mniej wpisów kończy się bólem.

💬 Powiedz mi – gdybyś miał wskazać jedno miejsce w ciele, które dziś najbardziej „krzyczy”, to co by to było?

Tyle tu o przeponie, ale może powiem Ci coś o sobie nie będę Ci tu ściemniać, że jestem „specjalistką od wszystkiego” i ...
18/08/2025

Tyle tu o przeponie, ale może powiem Ci coś o sobie

nie będę Ci tu ściemniać, że jestem „specjalistką od wszystkiego” i że wystarczy jedno ćwiczenie, żebyś nagle poczuł się jak nowonarodzony.
Bo tak to nie działa.

Ale działa coś innego – moja obsesja na punkcie powięzi, przepony i tego, jak ciało zapisuje stres, traumy i wszystkie „nie mam czasu, jakoś to będzie”.

Na co dzień pracuję z ludźmi, którzy często trafiają do mnie, gdy „zwykła fizjo” nie wystarczyła. Mają bóle, napięcia, refluksy, czasem nawet bezsenność… i nikt nie potrafił im powiedzieć, dlaczego.

A ja lubię grzebać głębiej.
Dla mnie ciało to trochę jak książka – każde napięcie, każda blokada to zdanie, które trzeba przeczytać i zrozumieć. I serio, ciało nigdy nie kłamie.

Czy będzie tu o anatomii? Tak.
Czy będzie naukowo? Możliwe
Czy będzie z humorem, prostym językiem i metaforami, które zapamiętasz szybciej niż kolejną dietę z internetu? Hell yes 😎.

Z perspektywy pracy z powięzią widzę jedno: każdy ma w sobie ogromny potencjał zdrowienia. Tylko trzeba mu trochę pomóc – czasem oddechem, czasem ruchem, czasem zrozumieniem, że ciało nie jest wrogiem, tylko sprzymierzeńcem.

💬 A teraz Twoja kolej – napisz proszę co w swoim ciele czujesz jako „swoją piętę achillesową”? Plecy? Brzuch? A może głowę?

 Wyobraź sobie, że Two je ciało to domoje ciało to dom .Na pierwszy rzut oka stoi prosto, ściany całe… ale w środku?❌ Ka...
13/08/2025



Wyobraź sobie, że Two je ciało to domoje ciało to dom .
Na pierwszy rzut oka stoi prosto, ściany całe… ale w środku?

❌ Kabel od odkurzacza poplątany, drzwi się nie domykają, w łazience cieknie kran.

I tak właśnie często jest z naszym ciałem – na zewnątrz „jakoś to działa”, a w środku chaos, napięcia i przeciążenia.

➕ Dodaj do tego codzienny stres, siedzenie po 8 godzin przy biurku i to, że ostatni głęboki oddech wziąłeś… na wakacjach w 2017 🫣

Efekt? Plecy sztywne jak deska, barki w uszach, a głowa myśli na pełnych obrotach nawet w nocy.

I tu wchodzi JOGA – nie jako „modny sport”, ale jako Twój osobisty serwisant 🔧.

🧰 Prostuje, rozplątuje, oliwi zawiasy. Uczy ciało oddychać, a głowę – odpuszczać.
Nie musisz być elastyczny jak kot. Wystarczy, że jesteś gotowy dać sobie pół godziny, żeby poczuć różnicę.

Z perspektywy pracy z powięzią – joga to dla tkanek jak poranne przeciąganie się dla kota 🐈.
Ciało to kocha.
A Ty kochasz swoje ciało?
Zadbaj o nie!

💬 Napisz w komentarzu, kiedy ostatnio dałeś swojemu przestrzeń ciału taki „przegląd techniczny”?

Czy wiesz, że przepona może się obrazić?Tak po cichu, bez krzyku. Ale jak się uprze, to potrafi zrobić Ci z życia mały p...
11/08/2025

Czy wiesz, że przepona może się obrazić?
Tak po cichu, bez krzyku. Ale jak się uprze, to potrafi zrobić Ci z życia mały poligon.

🚩 Pierwszy sygnał: Oddychasz tak, jakbyś miał tylko klatkę piersiową. Brzuch? Zero ruchu. Barkami w górę, jakbyś chciał kogoś przestraszyć.
To trochę jakbyś chciał wlać kawę do filiżanki, ale trzymał ją cały czas przechyloną – coś tam wleci, ale efekt… mizerny.

🚩 Drugi sygnał: Masz wrażenie, że stres mieszka w Twoim brzuchu. I nie płaci czynszu. Napięcie, gniecenie, dziwne „kamienie” pod żebrami.
Przepona kocha spokój. A gdy go nie ma – zaciska się jak drzwi od windy.

🚩 Trzeci sygnał: Bóle głowy, sztywne plecy, a lekarz mówi: „To od stresu”.
No i ma rację. Bo jeśli przepona nie pracuje, całe ciało próbuje robić za pompę oddechową. A to jakby kazać listonoszowi ciągnąć pociąg.

Z perspektywy pracy z powięzią – przepona to jak centrum dowodzenia.
Jak ono działa, wszystko działa. Jak ono siada – reszta idzie w rozsypkę.

💬 Napisz w komentarzu – który z tych sygnałów pasuje do Ciebie?
Może masz swój własny, „czwarty”? Jestem ciekawa.

No dobra, pytanie na start: Oddychasz?No jasne, że oddychasz. Ale wiesz co? 90% moich pacjentów robi to tak, jakby zapom...
07/08/2025

No dobra, pytanie na start: Oddychasz?

No jasne, że oddychasz. Ale wiesz co? 90% moich pacjentów robi to tak, jakby zapomnieli, że mają przeponę.

Przepona to nie jest jakaś tam „część oddechowa” – to jest głównodowodząca, szefowa stabilizacji, królowa przepływu i wyciszenia.

Ale… większość z nas oddycha jakby miała tylko górną część płuc. Krótkie, płytkie, stresowe wdechy.
A potem się dziwimy, że boli głowa, że jelita w stresie, że człowiek spięty jak struna.

💡 Pacjentka ostatnio po ćwiczeniu z przeponą:
„Jakby ktoś zdjął mi gorset z klatki piersiowej.”

To nie magia. To fizjologia.
A przepona? To Twój najlepszy terapeuta – tylko musisz jej na to pozwolić.

👉 Złap się teraz za brzuch i weź oddech.
Czuć ruch? A może klatka robi całą robotę?
Zostaw mi 💬 jeśli Cię to zaskoczyło – pogadamy.

07/08/2025

Twoje tempo to nie tempo Świata!
Zwolnij 🩷 (oczywiście wtedy, kiedy trzeba 😉)

No dobra. To teraz zaglądamy pod skórę.Powięź. Wiesz już, że to nie jest „folia spożywcza na mięśniach”, tylko coś, co ż...
04/08/2025

No dobra. To teraz zaglądamy pod skórę.
Powięź. Wiesz już, że to nie jest „folia spożywcza na mięśniach”, tylko coś, co żyje, reaguje, czuje.

A co dokładnie tam siedzi?

👉 Receptory. Całe mnóstwo.

Powięź to taka centrala komunikacyjna dla Twojego ciała.
Masz tam receptory bólu, ruchu, dotyku, czucia głębokiego…
Wszystko, co daje mózgowi informacje:

👉 „Hej, tu się coś napina”
👉 „Tu boli”
👉 „Tu się przeciągam”
👉 „Tu się ruszam”

Bez tych sygnałów byłoby trudno powiedzieć, gdzie są nogi, w jakiej jesteś pozycji i czy ten ból w barku to z nadmiaru maili, czy z braku ruchu.

🎯 I teraz najważniejsze: te receptory nie lubią być ignorowane.
Lubią, kiedy je karmisz ruchem, dotykiem, oddechem.

Kiedy ciało jest odżywione, poruszone, a nie zamrożone w bezruchu albo spięte od stresu.

Bo jeśli ich nie słuchasz… zaczynają się buntować:
czasem bólem, czasem napięciem, czasem poczuciem „nie jestem u siebie”.

Z perspektywy pracy z powięzią?
Nie chodzi o to, żeby cisnąć, rozciągać na siłę albo szukać punktów bólowych na ślepo.

Chodzi o to, żeby włączyć te receptory do gry.
Delikatnie. Systematycznie. Bez paniki.

A Ty?
Masz już kontakt ze swoim ciałem na tyle, żeby słyszeć, co ono mówi?
Czy raczej czas się zaprzyjaźnić?

Daj znać — lubię wiedzieć, gdzie jesteście w tej drodze. 💬

01/08/2025

Ciągle chorujesz? A może po prostu... za bardzo się stresujesz? 🧠

👉 Stres to nie tylko napięte barki i zgrzytanie zębami.
To cichy sabotażysta Twojej odporności.

W tej rolce pokazuję, jak układ nerwowy i odpornościowy są ze sobą połączone — i dlaczego bez regeneracji żadna witamina C nie pomoże.

👇 Zobacz, co się dzieje w ciele, gdy stres trwa za długo...
I co można z tym zrobić — bez dramatów, ale z głową.

🫁 Kliknij i obejrzyj. Twoje ciało będzie Ci wdzięczne.
Daj znać w komentarzu, co u Ciebie działa na rozładowanie napięcia! 💬

🤔 Czy wiesz że ciało da się wytrenować, żeby lepiej znosiło stres?Tak samo, jak możesz nauczyć się biegać szybciej albo ...
30/07/2025

🤔 Czy wiesz że ciało da się wytrenować, żeby lepiej znosiło stres?

Tak samo, jak możesz nauczyć się biegać szybciej albo dźwigać więcej, tak samo możesz nauczyć swój układ nerwowy, żeby… nie panikował przy każdym drobnym bodźcu.

🛑 Ale uwaga: to nie dzieje się od samego „muszę się uspokoić”.
Ciało uczy się przez DOŚWIADCZENIE, a nie przez gadanie.

Jeśli regularnie pokazujesz mu, że można się zatrzymać, odetchnąć, rozluźnić, odpocząć – to z czasem zaczyna wierzyć, że nie musi być ciągle w trybie „alarmowym”.

To trochę jak z psem, którego uczysz, że nie każde puknięcie w drzwi oznacza intruza. Najpierw szczeka, potem podchodzi ostrożnie… a po jakimś czasie macha ogonem i wraca spać 😊

Twój układ nerwowy działa dokładnie tak samo.

Im częściej dajesz mu sygnał „hej, jesteśmy bezpieczni” — oddechem, ruchem, uważnością, rozciąganiem — tym szybciej w sytuacjach stresowych reagujesz spokojniej, a nie jak nakręcona sprężyna.⚙️

A Ty? Masz poczucie, że Twoje ciało umie radzić sobie ze stresem? Czy raczej dopiero uczycie się tego razem?

Daj znać. Jestem ciekawa jak to jest u Ciebie👇

No to uwaga, bo to potrafi zaskoczyć:Tak, można oddychać… za dużo. 😮‍💨I nie – nie chodzi o to, żeby przestać oddychać(pr...
28/07/2025

No to uwaga, bo to potrafi zaskoczyć:
Tak, można oddychać… za dużo. 😮‍💨

I nie – nie chodzi o to, żeby przestać oddychać
(proszę Cię, nie testuj tego na sobie).

Chodzi o hiperwentylację – czyli nadmierne oddychanie,
którego wiele osób nawet nie zauważa.
Bo przecież:
„Im więcej tlenu, tym lepiej”, prawda?

No właśnie… nie do końca.

Oddychasz za szybko, za płytko, za często –
i organizm mówi:
„Halo, coś tu się nie zgadza.”

Bo kiedy wydychasz za dużo dwutlenku węgla,
ciało nie potrafi dobrze korzystać z tlenu, który już ma.

To trochę jak z wodą w kranie:
jest, ale dopływ zakręcony.
Woda niby jest, a i tak czujesz pragnienie.

I co się dzieje?

👉 zawroty głowy
👉 uczucie „odcięcia”
👉 mrowienie, zimne dłonie, napięcie

Brzmi znajomo?

To nie „nerwica”.
To układ oddechowy daje znać, że
oddech jest zbyt intensywny jak na realne potrzeby.

Z perspektywy pracy z ciałem?

💡 Oddychanie to nie ilość. To jakość.

Spokojny, świadomy, wydłużony oddech
– reguluje układ nerwowy,
– daje przeponie pole do działania,
– wysyła ciału komunikat:
„Jest bezpiecznie. Można się rozluźnić.”

Oddech to nie wyścig. To rytm. Twój rytm.

A Ty?🧐

Zdarza Ci się łapać powietrze jak ryba na lądzie, czy raczej potrafisz oddychać ,głęboko, z uważnością?

Daj znać w komentarzu –
lubię rozmawiać o oddychaniu. 🫁

25/07/2025

Oddychasz przez usta? 🫣

STOP. Serio. Przestań.

Wiem, że może tak Ci wygodniej. Może robisz to od lat.
Ale jeśli miałabym dać Ci tylko jedną rzecz, od której warto zacząć dbanie o układ nerwowy, sen, koncentrację, regenerację –to byłoby to: zamknij usta.
Oddychaj nosem.

🤔Czemu to takie ważne?

Bo nos to nie tylko wlot powietrza. To centrum zarządzania oddechem.
Filtruje, nawilża, ogrzewa, reguluje.
Jakbyś miał osobistego asystenta od jakości oddychania – i go olewał.

A oddychanie przez usta?
To jakby mieszkać przy ruchliwej trasie z otwartym oknem. Niby działa. Ale jakim kosztem?

👉 Zwiększone napięcie.
👉 Rozregulowany układ nerwowy.
👉 Gorszy sen, sucha jama ustna, bóle głowy, problemy z koncentracją...
Lista się nie kończy...

I nie – to nie fanaberia.

To biologia.

Z perspektywy pracy z ciałem?
Nosem oddychasz wolniej, głębiej, spokojniej.
Układ nerwowy dostaje sygnał: jest bezpiecznie.
A wtedy ciało naprawdę może się rozluźnić.

👉 Nie musisz robić od razu rewolucji.
Zacznij od świadomego zamykania ust w ciągu dnia.
Obserwuj, co się zmienia.

👇 Zobacz tę rolkę – tam tłumaczę dokładnie, dlaczego oddech nosem ma aż takie znaczenie.
A potem wróć i daj znać, czy też masz wrażenie, że to niby taka pierdoła… a zmienia wszystko? 😌

Adres

Porcelanowa 23 S
Katowice
40-246

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 08:00 - 20:00
Wtorek 11:00 - 20:00
Środa 08:00 - 17:00
Czwartek 11:00 - 20:00
Piątek 09:00 - 19:00

Telefon

+48510093424

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Weź to powięź - Fizjoterapia Karolina Cieślik umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Weź to powięź - Fizjoterapia Karolina Cieślik:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Kategoria

Weź to powięź!

🇵🇱🇵🇱Czy wiesz, że fizjoterapeuta tak na prawdę nie leczy pacjenta❓

Pacjent i jego organizm leczy się sam…czasem jednak objawy czy przyczyny dolegliwości bólowych są tak duże, że organizm nie radzi sobie z ich usunięciem😢

Zadaniem fizjoterapeuty jest znalezienie przyczyny i usunięcie jej po to, aby organizm mógł zdrowo funkcjonować i zachować równowagę😌

👉Szukanie przyczyn i usuwanie ich to moja pasja - moja praca to moja pasja‼️ 👉Poznawanie anatomii, fizjologii i funkcjonowania organizmu to moja pasja‼️