Krąg Kobiet - Kędzierzyn-Koźle

Krąg Kobiet - Kędzierzyn-Koźle Dane kontaktowe, mapa i wskazówki, formularz kontaktowy, godziny otwarcia, usługi, oceny, zdjęcia, filmy i ogłoszenia od Krąg Kobiet - Kędzierzyn-Koźle, Usługi związane ze zdrowiem psychicznym, Kedzierzyn-Kozle.

Krąg Kobiet-Kędzierzyn-Koźle to miejscaktóre chcemy tworzyć w duchu akceptacji, tolerancji, kobiecej energii oraz wsparcia dla wszystkich kobiet,które tego potrzebują i szukają

Oj Narcyzie, narcyzie...
01/06/2025

Oj Narcyzie, narcyzie...

Kiedy narcyz się zmieni?
To pytanie zadaje sobie wiele osób żyjących w toksycznych relacjach:
Kiedy narcyz w końcu się zmieni? Kiedy zrozumie, ile bólu mi zadał?

Najprawdziwsza i najbardziej bolesna odpowiedź brzmi:
Narcyz zmieni się tylko wtedy, gdy to on sam naprawdę tego zapragnie.
Ale – i to bardzo ważne – Twoja zmiana może odmienić wszystko.

Dlaczego narcyz nie zmienia się z miłości?
Bo nie czuje, że powinien.
Bo to nie on ma problem.
Bo w jego świecie odpowiedzialność zawsze spada na innych.
I najczęściej — Ty jesteś jego „lustrem”. Jego „zasilaniem”.
Dopóki pozwalasz mu przekraczać Twoje granice… on nie widzi powodu, by się zmieniać.

Kiedy zaczyna się zmiana?
Wtedy, gdy TY zaczynasz się zmieniać.
To nie magia. To nie manipulacja. To konsekwencja.
Prawdziwa zmiana narcyza – jeśli w ogóle ma miejsce – następuje dopiero wtedy, gdy przestajesz grać w jego grę.

💥 Kiedy stawiasz granice – zaczyna rozumieć, że nie wszystko mu wolno.
💥 Kiedy nie dajesz się sprowokować – traci nad Tobą kontrolę.
💥 Kiedy nie szukasz już jego akceptacji – traci swoją władzę nad Twoim poczuciem wartości.
💥 Kiedy budujesz swoją siłę wewnętrzną – przestajesz być podatna na jego wpływ.

To Twoja zmiana odkrywa jego słabość.
To Twoje "nie" łamie jego iluzję siły.
To Twoja odwaga odbiera mu dostęp do Twojej duszy.

Co wtedy robi narcyz?
Zaczyna się kręcić, kombinować, zmieniać strategię.
Czasem próbuje wrócić do starych metod — sprawdzić, czy "stara Ty" jeszcze tam jest.
Czasem udaje pokorę, skruchę, "zmianę". Ale jeśli jego celem nadal jest kontrola, nie utrzyma tej fasady zbyt długo.

A jeśli nie wystarczy?
Bo tak też bywa.

Jeśli Twoja zmiana, Twoje granice, Twoja nowa siła — nie wystarczają, by zatrzymać jego toksyczne zachowania…
to musisz wiedzieć jedno:

👉 To nie znaczy, że zrobiłaś za mało.
👉 To nie znaczy, że z Tobą coś nie tak.
👉 To znaczy, że jego wybór to nie zmiana, a dalsze ranienie.

I wtedy…
musisz odejść.
Nie jako ucieczka.
Ale jako akt miłości do siebie.
Bo masz prawo żyć bez przemocy. Bez manipulacji. Bez życia na cudzych zasadach.

Twoja zmiana to Twoja siła
Prawdziwa zmiana zaczyna się w Tobie.
Nie musisz już walczyć o jego uwagę.
Nie musisz udowadniać, że zasługujesz na miłość.
Nie musisz tłumaczyć mu, jak bardzo Cię boli.

Bo Ty już wiesz.
I Ty już wybierasz siebie.

Zapamiętaj:
🔹 Narcyz zmieni się tylko wtedy, gdy będzie musiał.
🔹 A będzie musiał — tylko jeśli Ty przestaniesz być podatna na jego grę.
🔹 Jeśli to nie wystarczy – odejście będzie Twoim uzdrowieniem.

Nie dlatego, że się poddałaś.
Ale dlatego, że przestałaś czekać na kogoś, kto nigdy nie chciał dorosnąć.
Bo Ty dorosłaś.
Bo Ty masz prawo do życia w spokoju, miłości i prawdzie.

I to jest prawdziwa wolność.

Jeśli chcesz uczyć się stawiania granic, wzmacniania siebie i wracania do własnej wartości — zapraszam Cię do moich kursów, konsultacji i materiałów wspierających.
Nie jesteś sama. I już nie musisz cierpieć w ciszy.
Tu zaczyna się Twoja nowa historia.

Krótka historia o...Moja mama zawsze mówiła, że ma wiele problemów. Nie spała i czuła się wyczerpana. Była drażliwa, zrz...
31/05/2025

Krótka historia o...

Moja mama zawsze mówiła, że ma wiele problemów.
Nie spała i czuła się wyczerpana.
Była drażliwa, zrzędliwa i zgorzkniała.
Zawsze była chora, aż pewnego dnia nagle cała się zmieniła.
Każda sytuacja była taka sama, ale ona … była inna.

💫Pewnego dnia mój tata powiedział do niej:
- Kochanie, szukam pracy od trzech miesięcy i nic nie znalazłem, idę na piwo z przyjaciółmi.
Moja mama odpowiedziała:
- W porządku. - Idź.

💫Mój brat powiedział mamie:
-Mamo, jestem kiepski we wszystkich przedmiotach na uniwersytecie...
Mama odpowiedziała:
- Dobra, może poprawisz, a jeśli nie, powtórzysz semestr, ale ty sam płacisz czesne.

💫Moja siostra powiedziała jej:
Mamo, rozbiłam samochód.
Mama odpowiedziała:
- W porządku córko, zabierz go do warsztatu, pomyśl jak zapłacić już podczas naprawy, żebyś była przygotowana, poruszaj się autobusem lub metrem.

💫Jej synowa powiedziała:
Teściowo, przyjechałam spędzić z tobą kilka miesięcy.
Mama odpowiedziała:
W porządku, rozsiądź się na kanapie w salonie i znajdź jakieś koce w szafie. Jeśli będziesz głodna wiesz gdzie jest kuchnia. Ale pamiętaj, ze sklep jest niedaleko.

Wszyscy w domu spotkaliśmy się zaniepokojeni widząc te reakcje.

Podejrzewaliśmy, że poszła do lekarza i przepisał jej jakieś tabletki

„Gówno mnie to obchodzi 1000 mg”

Pewnie też bym przedawkowała.
Zaproponowaliśmy wtedy, aby zrobić mojej mamie „interwencję” aby trzymać ją z dala od ewentualnego uzależnienia od jakichkolwiek leków przeciwreakcyjnych.
Ale co nie było zaskoczeniem, gdy wszyscy się wokół niej spotkaliśmy i moja mama wyjaśniła nam:


„Zajęło mi dużo czasu, aby zrozumieć, że każdy jest odpowiedzialny za swoje życie, zajęło mi lata, aby odkryć, że moja udręka, moja depresja, moja odwaga, moja bezsenność i mój stres nie rozwiązywały swoich problemów, ale pogarszały je.

Nie odpowiadam za czyny innych, ale jestem odpowiedzialny za reakcje, które na to wyrażam.

Dlatego doszłam do wniosku, że moim obowiązkiem wobec samej siebie jest zachować spokój i pozwolić każdemu rozwiązać to, co mu się należy.

Chodziłam na kursy jogi, medytacji, cudów, rozwoju człowieka, higieny psychicznej, wibracji i programowania neurolingwistycznego, i we wszystkich z nich znalazłam wspólny mianownik: w końcu wszystkie prowadzą do tego samego punktu.

A ja mogę mieć ingerencję tylko w siebie. Macie wszystkie niezbędne środki, aby rozwiązać swoje własne życie.

Mogę udzielić wam mojej rady tylko wtedy, gdy mnie o to poprosicie i od was zależy, czy ich posłuchacie, czy nie.

Tak więc od dziś przestaję być: worem obowiązków, szafą winy, praczką wyrzutów sumienia, prawniczką czyichś błędów, ścianą ich żalu, depozytariuszem swoich obowiązków, która rozwiązuje swoje pranie lub zmienia zapasowe opony bo tak wypełniała nie swoje obowiązki.

Od teraz ogłaszam was wszystkich niezależnymi i samowystarczalnymi dorosłymi".❤

Wszyscy w domu stracili mowę.
Od tego dnia rodzina zaczęła funkcjonować lepiej, bo każdy w domu doskonale wie, co ma zrobić i co do niego należy …

Autorka: SZCZĘŚLIWA KOBIETA!!!

Przekład i tekst
Katarzyna Kuruc Kowal w Miłości do Życia

Tym razem do Panów...
25/05/2025

Tym razem do Panów...

Co Wy na to?
"Większość Mężczyzn niestety nie rozumie jednej prostej prawdy — kobieta jest do szaleństwa wzajemna.
Kobieca natura to rykoszet.
Tak jesteśmy stworzone. Chłoniemy podejście mężczyzny do nas na poziomie podświadomym, emocjonalnym, energetycznym — co robi dla nas, co mówi i czy jego słowa pokrywają się z czynami.
Z czasem mężczyzna dostaje z powrotem dokładnie to, co sam dał. Kobieta staje się odbiciem jego postawy: jest zbudowana z uwagi, czułości, troski i ciepła, którymi ją obdarzał, z czasu i wysiłku, które w nią wkładał, z poczucia bezpieczeństwa i szczęścia, jakie przy niej budował. Albo… zupełnie odwrotnie.
Bo kobieta najpierw chłonie energię, jaką otrzymuje od mężczyzny, a potem ją odzwierciedla — oddaje to, co się w niej nagromadziło.
To prawo natury.
Dlatego mężczyzna może przemienić swoją kobietę w kwitnący ogród, do którego będzie wracał po trudach życia, by znaleźć spokój, ukojenie i ciepło. Albo… w zimny, precyzyjny mechanizm, który pewnego dnia go zniszczy — najpierw łamiąc jego dumę, a czasem nawet życie.

Jeszcze raz: kobieta jest do szaleństwa wzajemna. Nie pamiętliwa.
Nie drobiazgowa. Nie mściwa.
Po prostu — wzajemna.
Jeśli masz przy sobie czułą, troskliwą, spokojną, kochającą i wierną kobietę — to znaczy, że jesteś prawdziwym Mężczyzną.
Jeśli natomiast patrzysz na obojętną, zimną kobietę, która kiedyś po prostu odejdzie i nawet się nie obejrzy — to znaczy, że sam się o to „postarałeś”, a jej limit przebaczenia i cierpliwości został wyczerpany. Na zawsze.
Pamiętaj - patrząc na swoją kobietę, widzisz swoje własne odbicie.
Ona jest lustrem twojego zachowania, wychowania, twoich czynów i tego, jak ją traktujesz.
Więc nie oczekuj tego, czego sam nie potrafisz dać."
Liya Russ
Fot.Pinterest

W punkt...
23/05/2025

W punkt...

13/03/2025

❤️

Dotyk łagodności

06/02/2025

„Nie proszę cię, żebyś mnie pocałował ani przepraszał, kiedy uważam, że się mylisz.

Nie poproszę cię, żebyś mnie przytulił, gdy najbardziej tego potrzebuję, ani żebyś powiedział, że jestem piękna, nawet jeśli to kłamstwo.

Nie poproszę cię, żebyś pisał mi czułe słowa, dzwonił, żeby podzielić się tym, jak minął ci dzień, ani żebyś mówił, że za mną tęsknisz.

Nie poproszę cię, żebyś docenił to, co dla ciebie robię, troszczył się o mnie, gdy moja dusza jest zmęczona, ani żebyś wspierał moje decyzje.

Nawet nie poproszę cię, żebyś mnie wysłuchał, gdy mam tysiąc historii do opowiedzenia.

Nie poproszę cię o nic, nawet o to, żebyś został przy mnie na zawsze.

Bo jeśli muszę prosić, to już tego nie chcę.” - słowa Fridy Khalo do męża Diego

© ALCHEMIA ŚWIADOMOŚCI

28/12/2024

Mam dość.
Dość tłumu, który nic nie wnosi, a jedynie zabiera przestrzeń.
Pustych rozmów, które nie dotykają serca, a jedynie odbijają się echem obojętności.
Dość kiwania głową, gdy dusza krzyczy sprzeciwem, byle tylko nie zranić czyjejś delikatnej dumy.
Udawania, że nie widzę, nie słyszę, nie czuję, gdy wszystko we mnie wrze.

Mam dość tego, że daję siebie całą tam, gdzie ledwie ktoś łaskawie uchyla dłonie.
Starania się za dwoje, za troje, gdy druga strona ledwie podnosi wzrok.
Dość wyciągania serca, które wraca poranione, bo ktoś nie umiał go przyjąć.
Dość słów rzucanych na wiatr, obietnic bez fundamentów, które nie przetrwały nawet pierwszego deszczu.

Mam dość tych wszystkich rad, które brzmią jak wyroki.
Tych, którzy wskazują na mnie palcem, choć sami z własnymi demonami przegrywają po cichu.
Mam dość tych dramatów, teatrów, fars, w których ktoś obsadza mnie bez pytania o zgodę.
Dość czekania pod zamkniętymi drzwiami.
Dość proszenia o czas, o uwagę, o zrozumienie, które powinno przychodzić naturalnie.

Nie chcę więcej tłumaczyć swoich intencji, wyjaśniać swoich kroków.
Nie będę już naprawiać tego, czego nie zniszczyłam.
Nie chcę być tam, gdzie moja obecność jest ledwie zauważalnym tłem.
Odpuszczam miejsca, ludzi, relacje, które gaszą moje światło.

Jestem zmęczona.
Dlatego wybieram siebie.
Wybieram ciszę, która koi.
Samotność, która nie osądza.
Naturę, która nie oczekuje niczego w zamian.
Wybieram książki, które wypełniają mój świat pięknem i inspiracją.

Przytulam tych, którzy przychodzą z ciepłem, bezinteresownością i zrozumieniem.
Tych, którzy nie żądają, nie odbierają, ale dają – siebie, swoją obecność, swoją prawdę.
Bo tylko oni zasługują na miejsce w moim życiu.

Doświadczyłam już zbyt wiele, by nie wiedzieć, że spokój jest moim domem.
Że cisza serca jest moim kompasem.
Że troska o siebie to nie egoizm, to akt przetrwania.

Dlatego teraz przytulam siebie.
Bez wyrzutów, bez wątpliwości.
I żyję lżej, spokojniej, w harmonii z tym, kim naprawdę jestem.
Tylko tak mogę naprawdę żyć… ✨💫✨💫RR

Tam gdzie priorytet, tam jest uwaga, działanie i ważność...
21/12/2024

Tam gdzie priorytet, tam jest uwaga, działanie i ważność...

Nie ucz mężczyzny, jak ma Cię kochać.
Nie błagaj go o uwagę, nie proś o czułość, o kilka gestów, które powinny być naturalne. Nie tłumacz, jak ważne jest, żeby Cię szanował, doceniał i zauważał. Nie ucz go, jak ma się zachowywać – to nie Twoje zadanie.

Nie ucz go, że miłość to troska, obecność i zaangażowanie. Bo jeśli musisz go tego uczyć, to on nigdy nie był odpowiednim człowiekiem dla Ciebie. Jeśli musisz prosić, tłumaczyć, przypominać, to znaczy, że nie jesteś jego priorytetem, choć sama uczyniłaś go swoim.

Mężczyzna, który naprawdę Cię kocha, będzie wiedział, jak Cię przytulić, kiedy płaczesz i jak się z Tobą cieszyć, kiedy się śmiejesz. Nie dlatego, że mu powiesz, ale dlatego, że będzie chciał. Bo miłość to chęć, nie obowiązek. To naturalne pragnienie dbania o Ciebie i bycia częścią Twojego życia.
Nie będzie się bał starać. Nie będzie się zastanawiał, czy warto. Bo dla niego wartością będziesz Ty.

Nie ucz. Nie wychowuj. Nie tłumacz. Jeśli musisz to robić, to już przegrałaś.
Ten właściwy zrobi to wszystko sam. Z własnej woli. Z potrzeby serca.
Bez proszenia, bez wymuszania, bez czekania.
Bo będzie chciał być Twoim mężczyzną, a nie tylko kimś, kto się przy Tobie przypadkiem znalazł.

Nie tracisz niczego, gdy przestajesz prosić. Ale odzyskujesz siebie…

RR

Adres

Kedzierzyn-Kozle

Telefon

+48607670013

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Krąg Kobiet - Kędzierzyn-Koźle umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Krąg Kobiet - Kędzierzyn-Koźle:

Udostępnij